Czy Wy też nie możecie zmusić się do picia odpowiedniej ilości wody? Cały czas walczycie z suchą skórą? To oznaka, że pijecie za mało i, że trzeba to zmienić.
Mam dla Was kilka porad jak nauczyć się pić wodę. Kiedy będziecie się do nich stosować, w pewnym momencie wejdzie Wam to w krew i nie będziecie zauważać kiedy wypiłyście te 2 litry.
1. Trzymaj wodę w butelce lub dzbanku.
Nie koniecznie musisz kupować codziennie butelkę wody. Butelka jest o tyle dobra, że możesz sobie na niej zaznaczyć miarkę np. 1/4 butelki godz. 12:00, co będzie oznaczać, że do godziny 12:00 masz wypić określoną ilość wody. Pozwoli Ci to pilnować ilość wypitej wody.
2. Nie ograniczaj się do samej wody.
Woda jest bardzo zdrowa, ale warto również pić herbatki ziołowe. Okres jesienno-zimowy do tego bardzo zachęca. Nie polecam jednak pić czarnej herbaty,a zamienić ją na ww.wspomniane herbatki ziołowe lub owocowe.
3. Jeśli jednak pozostajesz przy wodzie...
Może warto do dzbanka z wodą dodać owoce dla lepszego smaku? Polecam dodanie kawałków melona miodowego i kilku listków mięty lub melisy. Pycha!
4. Stawiaj pojemniki na wodę, a nawet szklanki na widoku.
Dzięki temu za każdym razem kiedy spojrzysz na kubek, weźmiesz łyk wody. To taki trik psychologiczny, który wyjdzie nam na zdrowie:)
Jeśli jednak nie możesz się do tego zmobilizować, może warto sięgnąć po aplikacje na smartfona, które przypominają o piciu wody?
Polecam Water Your Body albo Water Daily.
5. Unikaj napojów gazowanych, a jeśli po nie sięgniesz wymyśl sobie karę.
Na początku, kiedy bardzo nie pasowało mi picie wody, a bardziej soków z kartonu (na szczęście nigdy nie ciągnęło mnie do napojów gazowanych) wymyśliłam sobie karę. Za wypicie każdej szklanki soku, musiałam wypić dwie szklanki wody. Nie uwierzycie jak szybko przestawiłam się na picie wody.
6. Człowiek się przyzwyczaja do dobrego.
O ile na początku woda nie do końca mi smakowała, o tyle teraz nie wyobrażam sobie, abym mogła pić cokolwiek innego. W pewnym momencie mój organizm się chyba przyzwyczaił i kompletnie nie ciągnie mnie do innego rodzaju napojów. Owszem, czasami wypiję szklankę coli. Jest bardzo skuteczna na ból głowy lub jako ochrona przed grypą żołądkową. W innym przypadku nie sięgam po tego rodzaju napoje, bo filtrowana woda z dzbanka to bardzo dobra woda.
A jak u Was jest z piciem wody? Wyrabiacie normę?;)
Ja niestety pije bardzo malo
Szklanka do sniadania obiadu i kolacji czyli moze 0,5 l dziennie
Ja tak naprawdę od niedawna nauczyłam się pić wodę- zawsze jak gdzieś wychodzę z domu to wkładam do torebki 0,5l.
Ja bez wody żyć nie umiem, piję duuużo wody :]
Poranna Szklanka wody z cytryną mi wystarcza, później wybieram zioła i herbaty, zimą warto ogrzewać organizm a nie wychładzać go 🙂
Ja też zimą chętniej sięgam po ziołowe herbatki. Nic tak świetnie nie rozgrzewa!;)
Ja nie mam z tym problemu. U mnie dzbanek z wodą stoi na widoku w kuchni i ilekroć tam jestem-nalewam sobie do szklanki:)
Korzystasz z dzbanka filtrującego wodę?:)
Ja pamiętam 🙂 i uczę tego męża 🙂
Super!:)))
Ja nauczyłam się brać sobie pół litrową butelkę do szkoły i tyle 🙂
Przyzwyczaiłam się do wody, ale nadal nie umiem wypić dwa litry dziennie. Jeden litr do dla mnie max 🙂
Nie każdy musi wypijać te 2 litry, to taka ogólna norma. Obserwuj kolor swojego moczu. Im jaśniejszy, tym lepiej jesteś nawodniona;)
Niedawno miałam dosyć poważny niedobor wody co przejawiało się dwutygodniowym stałym bólem głowy (również w nocy). Obawiałam sie, że to guz. Poszłam do lekarza i pierwsze co zapytała ile piję dziennie – odpowiedź: 2 kubki herbaty i kawa. A wtedy jeszcze karmiłam piersią. Zaczęłam pić wodę i po 2 dniach przeszło.
Cóż za stresująca sytuacja! Dobrze, że to tylko tak błaha sprawa:)
wodę piję, a już ćwicząc jest to koniecznością
Zdecydowanie przy ćwiczeniach trzeba się nawadniać!:)
Uwielbiam pić wodę. Może nie udaje mi się wypijać 2 litrów dziennie, ale jestem blisko. Wodę nauczyłam się pić ostatno z sokiem cytryny, jest pysznie. Praktycznie odstawiłam soki, są toną cukru i tyle. Czasem sie skuszę na colę zero, ale to może raz na 3 tygodnie, ale tak to jestem fanką wody i herbat owocowych. Kocham.
Ja piję codziennie szklankę ciepłej wody z łyżeczką miodu. Pycha!
Lubię wodę. Kiedy stoi przed oczami, sięgam po nią często. No i trik ze szklanką jest chyba najskuteczniejszy 🙂
U mnie trik z butelką najlepiej się sprawdza:)
Mnie nie trzeba specjalnie przekonywać, bardzo lubię wodę!
http://www.ePepa.pl
Na zdrowie! 🙂