• Co zdrowego (wegańskiego) do pracy?

    W czerwcu mija 2 lata odkąd nie jemy mięsa i ograniczamy inne produkty odzwierzęce m.in. jajka, mleko itd.
    Kiedy przestałam jeść mięso, jajka, ryby, a także pić mleko był taki dzień, gdy zaczęłam się zastanawiać co będę brać do pracy (pracowałam wtedy jeszcze na etacie). Teraz wszystko jest prostsze, bo w każdej chwili mogę iść do kuchni i coś ugotować. W pracy nie było takiej możliwości. Co zatem jeść w pracy będąc na diecie wegańskiej?
    Sałatki
    Dobrym pomysłem są sałatki. Bardzo prosto je wykonać kupując gotową mieszankę sałat i dodając ulubione warzywa. Moja ulubiona sałatka jest bardzo prosta. Wystarczy duża garść rukoli i pokrojony w cienkie plastry burak. Całość posypuję pestkami dyni i polewam oliwą z oliwek. Sypię odrobinę soli morskiej i pieprzu. To danie jest pyszne i sycące na dłużej. A do tego bardzo proste.
    Inne wersje sałatek to m.in. mieszanka sałat, kukurydza z puszki, pomidorki cherry, można dodać prażone ziarna słonecznika oraz listków świeżej bazylii. Sos możesz wykonać z oliwy z oliwek z odrobiną cytryny, soli i pieprzu i syropu z agawy.

    Resztki z wczoraj

    Nasze obiady do pracy kończyły się czasami zabieraniem obiadu z poprzedniego dnia. Pamiętaj, że najlepszy jest szklany pojemnik, który nie przesiąka zapachami. Możesz jednego dnia włożyć do niego tartę szpinakową, a drugiego pokrojone owoce do przegryzania. Taki pojemnik ma także inną zaletę – nie można go zabarwić jedzeniem. Do minusów na pewno trzeba zaliczyć to, że jest cięższy niż pojemnik plastikowy.
    Wracając jednak do tematu resztek jedzenia – jeśli masz w pracy możliwość odgrzania przyniesionego jedzenia, możesz wziąć wszystko. Ograniczać Cię będzie jedynie wyobraźnia.
    Bardzo dobrym pomysłem jest pokrojona w plastry cukinia podsmażona z pieczarkami i obsypana świeżą bazylią lub żółta fasolka szparagowa i tarkowane buraki (oczywiście w osobnym pojemniku).

    Wrap z warzywami

    Wrapy są nie tylko proste w przygotowaniu, ale także bardzo smaczne i sycące. Mój ulubiony wrap to taki z hummusem, sałatą lodową, kukurydzą, papryką i boczniakami. A do tego własnej roboty słonecznikowy sos czosnkowy…już teraz leci mi ślinka, kiedy o nim pomyślę 😉
    Inny, równie smaczny wrap może być z farszem szpinakowym lub rukolą i pieczonym burakiem. Do wrapów możecie wrzucić dosłownie wszystko. Znam nawet osoby, które robią wrapy na słodko z masłem orzechowym, bananem i cynamonem. Sama jeszcze nie próbowałam, ale dlaczego nie!

    Zupa

    Dobrym pomysłem na pożywne danie w pracy jest zupa. Nie polecam kupowania gotowych zup, szczególnie tych w proszku (chociaż niektóre firmy mają w swojej ofercie naprawdę niezłe gotowe zupy np. Marwitt). Zupa z dodatkiem kaszy czy soczewicy potrafi nasycić na wiele godzin.

    Zgłodniałeś w ciągu dnia?

    Pochrup orzechy lub zabierz do pracy pokrojone w słupki warzywa (np. cukinię, marchewkę, paprykę, ogórka świeżego) lub owoce (truskawki, winogrona, jabłko). Do warzyw możesz zabrać hummus, który jest prosty w przygotowaniu i bardzo sycący.
    Dajcie znać co zabieracie najczęściej ze sobą do pracy 🙂

    Komentarzy: 9

    1. 9 marca 2017 / 20:30

      Super rozwiązania! Wrapy mnie uwiodły 🙂 A jakiego ciasta do niego używasz? Pewnie sama go przyrządzasz? Zdradzisz przepis? 🙂 Ostatnio odkryłam zupy krem z dodatkiem soczewicy – są absolutnie cudowne 🙂

    2. 17 lipca 2016 / 09:10

      Ania zwykle zabiera ze sobą do pracy na drugie śniadanie kanapkę, a na przekąskę jakiś owoc lub jogurt 🙂 Pozdrawiamy

    3. 17 lipca 2016 / 08:40

      Bardzo przydatny post. Wiele ludzi myśli, że nie da się zamienić produktów zwierzęcych na inne, a przecież to jest takie proste! 🙂

    4. 14 lipca 2016 / 12:55

      Nie jestem fanką takiego odżywiania się, ale ten wrap z warzywami wygląda świetnie!

    5. 13 lipca 2016 / 22:01

      Bardzo ciekawy i inspirujący post ! Od kiedy zakupiłam lunch box w Ikea zabieram z sobą do pracy domowy lunch głównie sałatki lub warzywa, czasami "resztki" z wczorajszej kolacji w postaci kuskusu, kaszy lub ryżu – pozdrawiam serdecznie 🙂

    6. 13 lipca 2016 / 18:57

      Ja niestety nie mam czasu żeby w pracy coś zjeść ;(

    7. 13 lipca 2016 / 16:27

      Ja dopiero ostatnio pierwszy raz spróbowałam humusa – miłość od pierwszego kęsa 😀

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *