Żel antybakteryjne do rąk to według mnie jeden z najlepszych wynalazków. Nie zawsze jest czas i możliwość umycia rąk, a podróżując szczególnie komunikacją miejską jest to wskazane. Obecnie, podczas epidemii koronawirusa to jest coś, co powinieneś mieć w domu, aby jeszcze bardziej przestrzegać zasad higieny.
W mojej torebce zawsze gości żel antybakteryjny, ponieważ często podróżuję komunikacją miejską, w której niestety zbyt czysto nie jest (może trochę się teraz zmieniło, ale szkoda że potrzebna była epidemia, by dbać o podstawy czystości). Wiele badań wskazuje, że komunikacja miejska, szczególnie siedzenia jest to największe siedlisko bakterii. Nie trudno się z tym zgodzić, bo z danego środka transportu korzystają codziennie setki, ba nawet tysiące osób, które nie wiadomo gdzie wcześniej trzymały swoje ręce.
Niestety nadal wiele osób po skorzystaniu z toalety nie myje rąk, dlatego lepiej dmuchać na zimne. Wokół nas jest sporo bakterii, a nawet chwila nieuwagi może doprowadzić do wielu chorób. Szczególnie teraz trzeba bardzo uważać. Nadal nie wiadomo tak naprawdę jak przenosi się koronawirus (mam wrażenie, że wszystko związane z tym wirusem jest tylko domysłami), nie ma też nadal szczepionki na wirusa, który dziesiątkuje ludność na Ziemi. Nawet zwykłe potarcie oczu ręką, która dotykała coś, co wcześniej dotykała osoba chora, może doprowadzić do zarażenia.
Żel antybakteryjny do rąk Bath&Body Works
Długo szukałam żelu antybakteryjnego, który nie wysusza rąk. Dotychczas każdy, który używałam powodował, że po użyciu dłonie były przesuszone, a po każdym uyciu żelu trzeba było stosować krem nawilżający.
Z pomocą przyszły żele antybakteryjne Bath&Body works. Żele nie dość, że nie wysuszają skóry, na dodatek obłędnie pachną i zawierają 68% alkoholu. Moją ulubioną wersją zapachową jest ,,Paris”. Jedyne, co mi w nim przeszkadza to posiadanie brokatu, który pozostaje na skórze (i nie tylko, bo mam wrażenie, że ten brokat jest wszędzie). Na szczęście wyszła wersja ,,unicorn water”, która nie ma ani brokatu ani niebieskich kulek (których do dzisiaj nie rozumiem – po co one w ogóle są?).
Według mnie warto używać żele antybakteryjne, szczególnie podczas podróży, a także wtedy gdy nie ma możliwości umycia rąk. Jest to na pewno w jakimś stopniu ochrona przed różnego rodzaju chorobami. Obecnie warto mieć taki żel w domu i stosować go dodatkowo po umyciu rąk, nawet gdy stosujecie się do zasad i nie wychodzicie z domów. To dodatkowa forma ochrony przed bardzo groźnym wirusem, na którego nadal nie ma szczepionki.
Używacie żeli antybakteryjnych? Jakie żele lubicie najbardziej?
Też uważam, że to genialny wynalazek 🙂 ale nie wiedziałam, że są takie wypasione wersje jak np. strawberry cheesecake! 😮
Moja Droga to tylko jedna z wersji zapachowych – są też sezonowe np. na zimę był zapach ciasteczek korzennych…w ich zapachach można się zakochać 🙂 Mój ulubiony to Paris:))
Ja też bardzo lubię żele BBW, zawsze mam jakiś w torebce, są niezastąpione 🙂 Obecnie moim ulubieńcem jest Mango Mai Tai.
Piotr używał tej wersji zapachowej – on jest mango maniakiem 😀
Też nie wyobrażam sobie nie mieć w torebce żelu antybakteryjnego. Czuję nawet, jakbym miała dużo czystsze ręce po jego użyciu niż po zwykłym umyciu ich wodą i mydłem w miejscu publicznym.
Kochana, ja używam najczęściej przy sesjach zdjęciowych, dezynfekuję wtedy dłonie przed i w trakcie robienia makiajżu,
BBW kocham!
Uwielbiam zapachy tych z BBW 🙂
Warto je mieć zawsze przy sobie.
:*
Nie używam, ale ciągnie mnie do żeli właśnie z B&BW.
Z tym, że w Gdańsku ich nie dostanę?
Nie, w Gdańsku nie są dostępne. Tylko Warszawa – Złote Tarasy lub allegro.
ja nie wyobrażam sobie życia bez tego typu żeli:)
Ja też nie! Buteleczka zawsze jest w mojej torebce:)
Po okropnym rotawirusie przywiezionym znad morza bez takiego cacka nie wychodzimy z domu 😉
Ja przyznam szczerze, że nie używam:/ Ale mam jeden w łazience i chyba wrzucę do torebki:)
Używam, ale nie przywiązuje wielkiej wagi do tego z jakiej są firmy 🙂
Ja również często używam 🙂 bardzo przydatne.
Pozdrawiam
Uwielbiam żele z Bath&Body Works! Prawie jak małe perfumy 😉
Jeszcze nie miałyśmy okazji wypróbować takiego żelu ale zmienimy to 🙂
Koniecznie, bo są świetne!:)
Przydałyby się i nam 🙂
Żele są dostępne w Złotych Tarasach i na allegro 🙂
Żele antybakteryjne to mistrzostwo świata 😉 W końcu korzystam z publicznego wc bez stresu, że dozownik na mydło będą puste…
Również używam i polecam takie żele. Poręczne i przydatne w każdej sytuacji i miejscu.
Ja zawsze używam popularny carex. 🙂
U mnie Carex się nie sprawdza,bo wysusza dłonie.
Kiedys używałam takich żeli, aktualnie tylko w nagłych przypadkach. Wole umyć rączki
Używam, ale tylko wtedy, gdy nie mam możliwości umyć rąk w "klasyczny" sposób. 😉 Najbardziej lubię Carex.
Te są lepsze niż Carex, bo nie są tak alkoholowe i nie wysuszają skóry dłoni 🙂
Dobre rozwiązanie dla wiecznie zabieganych 😀
http://dominikamorys.blogspot.com/
ciekawa opcja, trudno nie popierać dbania o higienę
mi strasznie się wysuszają rece po takich żelach
Żele Bath&Body works nie wysuszają rąk 🙂
Ja używam na codzień firmy Carex (do tego chusteczki) antybakteryjne. Uważam że to cudowny wynalazek 🙂 Muszę się rozejrzeć za tymi polecanymi przez Ciebie skoro nie wysuszają (krem do rąk to mój drugi niezbędnik ;p)
Te żele są dostępne w Złotych Tarasach lub na Allegro. Niestety poza Warszawą nie mają żadnego sklepu.
mam dwa tego typu żele i używam ich właśnie głównie w podróży
Jak dla mnie żele antybakteryjne do rąk to świetny wynalazek, uwielbiam je za piękny zapach 🙂
Znam jedynie żel z Oriflame. Fajny jest
Używam podczas podróży 🙂
Używam w podróży 🙂
Ja mam w torebce zawsze i żel, i chusteczki na dokładkę 😉 Nie wyobrażam sobie bez nich życia:)
https://sweetcruel.wordpress.com/
U mnie w torebce też zawsze musi być ten żel 🙂 Może w którejś notce pokażę Wam co się kryje w mojej torebce:))
Zawsze mam je ze sobą, najczęściej jak jadę w podróż. Super się sprawdzają 🙂
Ja uwielbiam ich zapachy 🙂
nie wysuszają? co mają w składzie? ja jak coś wolę takie nawilżane chusteczki. żelu jeszcze nie używałam.
m.in.ekstrakt z miodu czy oliwę z oliwek.
Ja też często używam 🙂 Bardzo przydatny produkt
Z brokatem chyba trochę przedobrzyli, ale myślę, że warto używać takich żeli, jeśli bywa się w miejscach, w których łatwo o zarażenie się tym i owym 😉
Szczególnie w komunikacji miejskiej 🙂
wlasnie chcialabym te przetestowac ale nie ma u mnie tego sklepu 🙁 a nie lubie przez neta zamawiac
Ja zawsze kupuję na zapas jak jestem w Warszawie. Też ubolewam nad tym, że sklepów nie ma w innych miastach.
używam ale niestety tych śmierdzących, czas się rozglądnąć za ładniejszymi zapachami 😀
Myślę, że warto, ale nie jestem jakąś maniaczka:)
Słyszałam o nich. Bardzo mnie ciekawią 🙂
Witam. Ja od wielu lat używam żeli antybakteryjnych. Obecnie moją ulubionym typem jest Carex. Pozdrawiam. 🙂
Ja nie lubię carexa, bo strasznie mi wysuszał dłonie 🙁
Powiem Ci, ze jeśli wychodzisz z łazienki i po umyciu rąk używasz suszarki to 100x lepiej jest nie myć ich wcale, a użyć jedynie takiego żelu. Używając suszarki poruszamy wszystkie bakterie z łazienki, które osiadają nam… na dłoniach. Czasem chociaż czegoś ciekawego się na studiach dowiem :p
Serio? Nie wiedziałam o tym! Już nigdy nie użyję suszarki do rąk w miejscu publicznym!
Poszukuję jakiego fajnego żelu. Miałam z 2-3 tubki Clean Hands ale niestety zawiera Triclosan więc raczej nie chcę mieć z nim zbyt częstej styczności.
Spróbuj tych z Bath&Body works,od kilku lat są u mnie na stałe 🙂
Używam, bo inaczej strach czegoś dotknąć 🙂
Zawsze w torebce taki żelik jest 😉
Na wyjazdy zawsze zabieram jakis zel antubakteryjny. Tych BBW jeszcze nie mialam a slyszalam, ze pieknie pachna 🙂
Nie dość, że pięknie pachną to jeszcze nie wyruszają skóry dłoni 🙂
ja używam właśnie podczas podróży tylko
Używam, kocham te z BBW:)
ja używam i jestem bardzo szczęśliwa, że są dostępne takie właśnie żele 🙂 często wracam późno do domu pociągiem, a zdarza się, że coś akurat jem i właśnie wtedy taki żel przychodzi mi z pomocą 🙂
ostatnio kupiłam w Rossmannie żel z firmy Venus i jestem z niego zadowolona 🙂