• Denko: Sierpień 2015

    Sierpień minął nam bardzo szybko. Miejmy nadzieję, że lato nas jeszcze nie opuści, bo na samą myśl o jesiennej aurze jest mi żal. Żal mi słońca, upałów, letniej atmosfery i lenistwa, które towarzyszy tej porze roku.

    Pod prysznicem

    1. Biovax, intensywnie regenerująca maseczka do włosów ciemnych – maska ta była za mną kilka miesięcy. Nakładałam ją raz w tygodniu, ale na kilka minut pod prysznicem. Po użyciu włosy są jedwabiście miękkie i odżywione. Kupię ponownie.
    2. Kneipp, olejek migdałowy – nie przypadł mi do gustu głównie ze względu na zapach. Używałam go do zmywania kremu BB, a także na włosy i ciało. Nie kupię ponownie.
    3. Eveline, luksusowy balsam do ciała pod prysznic trawa cytrynowa i kokos – próbkę tego balsamu dostałam na see bloggers. Polubiłam ten produkt tak bardzo, że w domu mam już dużą butelkę. Niestety nie było tej wersji zapachowej, więc kupiłam balsam z olejkiem migdałowym. Ten nie do końca mi pasuje. Kupię ponownie.
    4. Eveline, 2 w 1 balsam z peelingiem do ciała – tą próbkę dostałam również na see bloggers. Dla mnie ma zbyt intensywny zapach (tym, którzy lubią wanilię na pewno się spodoba!). Całkiem niezły zdzierak z tego peelingu. Nie kupię ponownie.
    5. Soraya, emulsja do higieny intymnej – na ten produkt trafiłam przypadkiem, kiedy zamknęli mi pod nosem Rossmanna. Nie mam nic do zarzucenia tej emulsji, jednak wrócę do Facelle. Ten produkt kosztuje ok. 11 zł, a nie widzę różnicy między nim a Facelle. Nie kupię ponownie.
    6. Alterra, nawilżająca odżywka do włosów – kosmetyki do włosów Alterra zawsze budzą we mnie lęk. Używałam kilka razy szampon i za każdym razem wypadały mi włosy. Po tej odżywce na szczęście nic mi się nie stało, a włosy były sypkie, miękkie…wręcz idealne. Ponownie kupiłam odżywkę Petal Fresh, jednak będę co jakiś czas wracać do tego produktu. Kupię ponownie.
    7. Alterra, żel pod prysznic plumeria biała&czarny bez – mimo, że lubię żele pod prysznic Alterry to ten produkt mnie nie zachwycił. Żel jest bardzo wodnisty przez co szybko się zużywa. Plus za ładny zapach. Nie kupię ponownie.
    8. Hipp, żel do mycia ciała i włosów – najpierw mój ulubieniec, teraz tego produktu używa Piotr i jest zachwycony. Pewnie niebawem pojawi się recenzja tego produktu w męskim okiem 😉 Kupię ponownie.

    Do stylizacji włosów

    1. Toni&Guy sea salt – ten produkt pojawia się u mnie każdego lata, czyli w okresie, kiedy nie korzystam z suszarki. Po umyciu włosów i osuszeniu ich bawełnianą koszulką spryskuję włosy tym produktem. Kosmetyk nadaje włosom lekkie fale niczym dziewczynie surfera. Lubię wracać do tego produktu i na pewno kupię ponownie za rok.
    2. Toni&Guy spray gel for curls – tego produktu miałam końcówkę, więc kiedy skończył się spray sea salt sięgnęłam po ten. To najlepszy produkt do loków jaki dotychczas znalazłam. Świetnie podkreśla skręt szczególnie we współpracy z suszarką. Tego kosmetyku używam w okresie od jesieni do lata, a potem sięgam po sea salt. Kupię ponownie.

    Inne

    1. Pomadka wibo matte intense nr 2 – piękny kolor, świetnie wygląda na ustach. Nakładanie tej pomadki jest jednak tak trudne (pomadka jest potwornie sucha), że mam jej po prostu dość. Lubi podkreślać suche skórki. Wyrzucam do kosza i na pewno nie kupię ponownie.
    2. Pomadka wibo matte intense nr 1 – to samo co przy pomadce wyżej. Nie kupię ponownie.
    3. Bath&Body Works, Caribbean escape – piękny, wakacyjny zapach o nucie kokosa. Szkoda, że Bath&Body Works nie ma swojego sklepu internetowego, albo więcej sklepów w Polsce (sklep znajduje się tylko w Warszawie). Kupię ponownie.
    4. Elmex, pasta do zębów przeciwko próchnicy – pasta polecona przez moją ortodontkę. Podobno najlepsza przy aparacie ortodontycznym i nie tylko.

    Perfekcyjna Pani Domu

    1. Domol, ekologiczny płyn do czyszczenia Wc – seria eko Domola jest bardzo fajna i często po nią sięgam. Ten jednak nie do końca się sprawdził – jego konsystencja była zbyt rzadka, przez co był kompletnie niewydajny. Produkty Domol są dostępne tylko w Rossmannie. Nie kupię ponownie.
    2. Brise sense & spray, fresh cotton – zapach, który najczęściej gości w moim domu. Pachnie świeżym praniem, kojarzy się z czystością i nie jest duszący. Uwielbiam! Kupię ponownie.
    3. Domol, chusteczki zapobiegające farbowaniuo tym produkcie powstał osobny post, ponieważ jestem nim totalnie oczarowana. Nie wyobrażam sobie już prania bez tych chusteczek. Kupię ponownie.

    Komentarzy: 37

    1. 10 września 2015 / 10:23

      Do mnie seria z granatem Alterry jakoś nie przemawia, stosowałaś może inne ich odżywki?

      • 10 września 2015 / 10:48

        Nie stosowałam innych odżywek tej firmy, ale za to stosowałam 2 rodzaje szamponów i żaden z nich się u mnie nie sprawdził.

    2. 5 września 2015 / 15:22

      Bardzo ciekawią mnie produkty Toni&Guy 🙂 fajnie, że u Ciebie się sprawdzają!

    3. 5 września 2015 / 14:14

      Biovax rządzi. Lubię blogi o kosmetykach.

    4. 3 września 2015 / 09:10

      Miałam odżywkę z Alterry ale w miniaturowej wersji. Ciekawią mnie produkty z Toni&Guy.

      • 3 września 2015 / 06:21

        Dla mnie ta marka to hit. Używałam te dwa spraye, a Piotr pastę do włosów – te 3 kosmetyki sprawdziły się super:) Niestety pastę do włosów wycofali jak to często w Rossmannie – zawsze wycofują to co dobre! 🙁

    5. 3 września 2015 / 01:26

      A mi się sierpień ciągnął niesamowicie. Nie lubię upałów, więc dla mnie ta pogoda to była tragedia. Czekam teraz na jesień i lepsze samopoczucie 🙂 Pozdrawiam

    6. 2 września 2015 / 16:11

      Szkoda tych pomadek z wibo. Mają takie urocze opakowania! 🙂

    7. 2 września 2015 / 14:18

      Właśnie tworzę post denkowy ;)) Domol chusteczki są świetne, też ich często używam, ale próbuję też innych firm 😉

      • 2 września 2015 / 14:48

        Też używałam innych chusteczek niż Domol, ale te najbardziej przypadły mi do gustu.
        Daj znać jak post pojawi się na blogu – chętnie poczytam co tam zdenkowałaś 🙂

    8. 2 września 2015 / 11:43

      Muszę kupić ten produkt do loków od T&G 😉

    9. 2 września 2015 / 11:03

      Coraz bardziej mnie kuszą maski Biovax, chyba w końcu czas się w jakąś zaopatrzyć 🙂

    10. 2 września 2015 / 08:56

      Jak dobrze, że nie skusiłam się na te pomadki Wibo 🙂

      • 2 września 2015 / 10:46

        Szału nie ma. Może na super hiper nawilżonych ustach bez żadnej suchej skórki będzie wyglądać pięknie 😉

    11. 2 września 2015 / 07:39

      Do pielęgnacji suchych końcówek włosów, polecam olejek do masażu z alterry 🙂

      • 2 września 2015 / 07:42

        Dziękuję za informację, chociaż nie posiadam suchych końcówek – może kiedyś się przyda 🙂

      • 2 września 2015 / 07:47

        Dziękuję za informację, chociaż nie posiadam suchych końcówek – może kiedyś się przyda 🙂

    12. 2 września 2015 / 06:18

      na Bath&Body Works sie czaje ale bez powachania nie chce mi sie w ciemno zamawiac:)

    13. 2 września 2015 / 04:32

      Też lubiłam ten żel do mycia Hipp. ALTERRA coraz bardziej mnie zawiodła choć po odżywkę to i może bym sięgnęła znów.

    14. 1 września 2015 / 21:54

      trawa cytrynowa i kokos od Eveline pod każdą postacią ubóstwiam 🙂

    15. 1 września 2015 / 21:19

      Biowax jest fenomenalny. 🙂

    16. 1 września 2015 / 21:19

      No niestety wszystko co dobre, szybko się kończy, ale taka jest kolej rzeczy, więc dużo optymizmu nam się przyda 🙂 No i piękna złota jesień cieszy, babie lato jeszcze bywa bardzo upalne 😉
      Z denka twojego nic nie nam, przyznaję się bez bicia, ale bardzo zaciekawiłaś mnie Toni&Guy sea salt – w przyszłym roku wypróbuję 😉

    17. 1 września 2015 / 19:19

      nie miałam tych szminek z Wibo, ale już wiem, że na pewno nie kupię 😉

    18. 1 września 2015 / 18:03

      U mnie Toni&Guy sea salt się nie sprawdził w ogóle 🙁 Ja tam jesień lubię 🙂

    19. Anonimowy
      1 września 2015 / 17:28

      Mi również sierpień szybko miną ;/ ma nadzieję, że pogoda będzie piękna we wrześniu 😉
      http://www.magfashion.pl

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *