• Denko: Maj i Czerwiec cz.1

    W Maju nie było denka z różnych powodów, ale to nie znaczy, że zapomniałam o tej serii postów.
    Dlatego dziś przychodzimy do Was z majowo-czerwcowym denkiem damsko-męskim. Denko musiałam podzielić na dwie części, bo w trakcie przygotowania postu okazało się, że jest on trochę zbyt długi.
    W dzisiejszej notce pojawią się kosmetyki, które używam już dłuższy czas, ale nie zabraknie również nowości.
    Buzia
    1. Bibułki matujące wibo – ten produkt jest ze mną już bardzo długo i dalej mam o nim dobre zdanie. Bibułki świetnie i szybko pozbywają się nadmiaru sebum z mojej twarzy, co przy mojej mieszanej skórze jest bardzo pomocne. Kupię ponownie.
    2. Cetaphil
    – do tego produktu powróciłam po latach i dalej u mnie gości. Póki co nie szukam innego produktu do mycia twarzy, choć trochę kuszą mnie produkty Sylveco. Nie wiem jednak czy ryzykować, bo obecnie moja buzia jest w bardzo dobrym stanie. Kupię ponownie.
    3. Lovely golden glow – sądziłam, że ten puder będzie dobrym zamiennikiem pudru Wibo z jedwabiem, który używałam do ukrywania cieni pod oczami. Mimo, że ten puder kupiłam na wyprzedaży w Rossmannie to i tak żałuję. Na szczęście znalazł osobę, która go używa i całkiem go sobie chwali. Nie kupię ponownie.
    4. DermoFuture hialuronowy wypełniacz do ust – kompletny bubel. Sama się sobie dziwię, że uwierzyłam w te wszystkie obietnice: pełniejsze i nawilżone usta i inne bla bla bla…nie zrobił kompletnie nic, a dodatkowo potwornie przesuszył usta. Nie kupię ponownie.
    5. Bielenda Super Power Mezo Serum – zachwycona maseczką z tej serii kupiłam również serum. Pierwsze opakowanie było ok,ale drugie ledwo wykończyłam. Pod koniec używania zaczął mnie drażnić zapach, a także lepkość, którą produkt pozostawia na skórze. Plus za to, że nie wyrządził krzywdy mojej buzi. Nie kupię ponownie.
    6. Srebro koloidalne – kolejna butelka za nami. Nasze cery nie przyzwyczaiły się do produktu, działa tak dobrze jak kilka butelek wcześniej. Jedna butelka wystarcza nam na ok.2 miesiące stosowania. Produkt świetnie oczyszcza buzię, stosuję go zamiast toniku po demakijażu i przed porannym myciem twarzy. Kupię ponownie.
    7. Bandi krem z kwasem migdałowym – i P. i ja nadal jesteśmy zachwyceni tym produktem. Do tego kosmetyku mam ogromny sentyment, bo pomógł mi się pożegnać z trądzikiem. Najlepszy krem na noc! Słyszałam opinie, że skóra się do niego przyzwyczaja. To chyba drugi, albo 3 rok jak go stosuję i nie zauważyłam tego. Dalej działa jak powinien. Szczegółową recenzję produktu znajdziecie na blogu. Kupię ponownie.
    8. Floslek, Arnica krem pod oczy – kolejny bubel w dzisiejszym denku. Miał likwidować cienie pod oczami, a nawet nie potrafił dobrze nawilżać. Na pewno nie kupię go ponownie.

    Pielęgnacja

    1. Cztery pory roku, zimowy krem do rąk – ten produkt kupiłam jak już nie było zimy. Moje ręce były bardzo przesuszone i szukałam czegoś, co konkretnie je nawilży. Ten produkt poradził sobie z zadaniem bardzo dobrze. Do tego ma obłędny zapach. Myślę, że zagości ponownie w mojej torebce w okresie jesienno-zimowym. Kupię ponownie.

    2. Olej kokosowy – 500 ml oleju kokosowego wystarczyło mi na 3-4 miesiące. A używałam go dosłownie do wszystkiego. Od smażenia po peelingi i jako produkt do nawilżenia ciała. W każdej roli sprawdził się świetnie. Na dodatek jego cena nie była zbyt wygórowana. Kupię ponownie.
    3. Kneipp, Bio-olejek do ciała – cudowny produkt. Używałam go do ciała, na włosy i do demakijażu. Aż dziwne, że moja buzia go polubiła, bo z reguły jest ona kapryśna jeśli chodzi o oleje. Kupię ponownie.

    Komentarzy: 15

    1. 2 lipca 2015 / 10:30

      Lubię te bibułki z Wibo. A co do oleju kokosowego, to sama zaczęłam go używać regularnie, do wszystkiego 🙂

    2. 1 lipca 2015 / 19:57

      Bibułki matujące z Wibo to już chyba klasyka 🙂 wiele osób je poleca i wiele osób ich używa 🙂 sama przez jakiś czas stosowałam 🙂

      • 2 lipca 2015 / 10:00

        Bo są genialne i bardzo tanie w porównaniu z innymi bibułkami 🙂

    3. 30 czerwca 2015 / 20:24

      Ja byłam zadowolona zarówno z serum jak i toniku Bielendy. Do tego duetu używałam również polecanego przez Ciebie kremu Bandi i buzia była gładziutka 🙂

      Teraz mam przerwę ze względu na lato i ciążę. Mogę polecić kremy Resibo – pod oczy i odżywczy, rewelacja!

      • 1 lipca 2015 / 06:34

        Nie znam tej firmy, popatrzę co mają ciekawego do zaoferowania:D
        Ja Bandi używam cały czas, ale trzeba pamiętać o filtrze, bo jest szansa, że mogą pojawić się plamy.
        Gratuluję maluszka! Który to miesiąc?:))

      • 1 lipca 2015 / 06:34

        A ze swojej strony polecam krem Biolaven na dzień (Biolaven to podprodukt Sylveco). Ostatnio oszalałam na punkcie kosmetyków tej firmy:)

    4. 30 czerwca 2015 / 18:13

      Ja natomiast jestem bardzo zadowolona z tego Serum Bielendy,
      krem Bandi też kiedyś mnie uratował od trądziku.

      • 1 lipca 2015 / 06:36

        Oh, to jest mój ogromny ulubieniec, bo służy mi i do smażenia i jak robię peeling…jedynie moje włosy go nie lubią 😉

      • 1 lipca 2015 / 06:37

        Oh, to jest mój ogromny ulubieniec, bo służy mi i do smażenia i jak robię peeling…jedynie moje włosy go nie lubią 😉

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *