• Denko: Marzec 2015

    Kolejny miesiąc dobiegł końca, a przed nami coraz cieplejsze dni. Już nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła ubrać letnie sukienki, a do tego sandałki…ahh..marzenie.
    W tym miesiącu do denka dorzucił się P., dlatego też przed Wami damsko-męskie denko kosmetyczne.

    Włosy

    1. Żel do mycia ciała i włosów Hipp
    Ten kosmetyk używam do mycia włosów już od bardzo dawna. Nadal działa wspaniale, chociaż mam ochotę na coś innego. Zastanawiam się nad nową serią bio z Rossmanna, jednak póki co zakupiłam nowe opakowanie szamponu Hipp.
    Kupię ponownie.

    2. Joanna styling effect pomada z olejem arganowym
    Kosmetyk kupiłem ponieważ nie mogłem dostać produktu Tony&Guy. Niestety kosmetyk firmy Joanna to kompletny niewypał. Polecam produkt tym, którzy oczekują efektu przylizanych włosów, a 'la rozbite jajko na głowie. Iście wielkanocny trend.
    Nie kupię ponownie.
    3. Tony&Guy man styling fibre
    W przypadku tego kosmetyku może być tylko i wyłącznie jedna opinia. Jest to najlepszy specyfik do stylizacji włosów dla mężczyzn. I jeżeli ktoś stwierdzi, że jest drogi to proponuję używać specyfiku wyżej wymienionego (pomada firmy Joanna) i zastanowić się jeszcze raz, zanim cokolwiek napisze.
    Żadna, ale to podkreślam żadna inna: pasta, pomada, guma itd. nigdy nie pozwoliły na osiągnięcie u mnie tzw. efektu WOW!
    Kupię ponownie.
    4. Hair manya Diamond firmy Kemon

    Ten kosmetyk był ze mną chyba ponad 2 lata. Jest bardzo wydajny, nie obciąża włosów, za to pięknie je nabłyszcza. Tutaj zajdziecie jego recenzję.

    Kupię ponownie.
    5. Tony&Guy spray gel for curls
    To obecnie mój ulubiony produkt do stylizacji loków. Podkreśla skręt, nie skleja włosów, a przy współpracy z odrobiną lakieru do włosów fryzura trzyma się cały dzień. Mam nadzieję, że nie wycofają tego produktu, tak jak było z pastą P. (Tony&Guy man styling fibre).
    Kupię ponownie.

    Buzia

    1. Płyn dwufazowy Bielenda Bawełna
    Tego produktu nie muszę Wam przedstawiać, bo pojawił się tutaj nie raz. Ten płyn stosuję nie tylko do zmywania kremu BB, ale także do mycia Beauty Blendera. Świetnie sobie radzi w obu rolach. Szczegółową recenzję znajdziecie tutaj
    Kupię ponownie.

    2. Srebro koloidalne Altermedica
    Nie stosuję toników, a do przemywania stosuję srebro koloidalne, które ma właściwości antybakteryjne. O srebrze koloidalnym pisałam tutaj i tutaj
    Kupię ponownie.
    3. Bandi krem z kwasem migdałowym
    Moja cera nadal uwielbia ten krem. Nie zużywałabym go tak szybko, gdyby nie to, że P. również go stosuje na noc. Efekty stosowania tego kremu widać na jego buzi gołym okiem.
    Kupię ponownie.

    Pielęgnacja

    1. Krem Celia z nagietkiem
    Oboje z P. wzięliśmy ten sam krem do rąk i to był duży błąd, bo tak przynajmniej jedno z nas uniknęłoby tego bubla. Krem jest potworny. Zostawia na skórze film, a do tego wysusza dłonie! Nigdy nie wrócę do tego produktu. Dwa prawie pełne kremy lądują w koszu!
    Nie kupię ponownie.

    2. Żel pod prysznic Alterra pomarańcza i bio wanilia

    Ten produkt stał się moim ogromnym ulubieńcem w okresie jesienno-zimowym. Ze względu na gęstszą konsystencję niż inne żele pod prysznic Alterra, jest bardzo wydajny. Dobrze nawilża już podczas mycia ciała, a do tego pięknie pachnie. Czego chcieć więcej?

    Kupię ponownie.

    Usta

    1. Paese Milky Lips nr 606
    Ten błyszczyk trafił na moją listę ulubieńców, gdy z czasem stwierdziłam, że go nie lubię. Na plus zapach i lekkie krycie. Na minus konsystencja typowa dla błyszczyków-strasznie lepiąca (oblepiająca również włosy).
    Nie kupię ponownie.

    2. Alterra pomadka bio granat

    Ta pomadka, w odróżnieniu do pomadki rumiankowej, kompletnie nie przypadła mi do gustu. Mam wrażenie, że w ogóle nie nawilżała moich ust. Musiałam po nią sięgać bardzo często, przez co szybko się zużyła.

    Nie kupię ponownie.
    3. Tisane balsam do ust
    Mój duży ulubienic, który uratował moje usta zimą, gdy były w tragicznym stanie. Przesuszone od grzejników, dodatkowo podrażnione od noszenia aparatu stałego, potrzebowały ukojenia.

    Nie kupię ponownie, ale tylko chwilowo. Obecnie mam wielką ochotę na tak zachwalany balsam do ust Nuxe reve de miel.

    Inne

    1. Tusz do rzęs Max Factor False Lash
    Chyba nie doliczę się ile już opakowań tego tuszu zużyłam. Dalej jest moim ogromnym ulubieńcem i nie szukam żadnego zamiennika. Jego recenzję znajdziecie tutaj
    Kupię ponownie.

    2. Dermo future hialuronowy wypełniacz ust
    Ok, przyznam się bez bicia, że na ten produkt skusiłam się pod wpływem chwili i, że liczyłam na spektakularny efekt. A jaki jest efekt? Dowiecie się już niebawem…
    3. Bath&Body works żel antybakteryjny sweet cinnamon pumpkin
    Uwielbiam żele do rąk tej firmy, bo jako jedyne nie wysuszają skóry dłoni. Dodatkowo obłędnie pachną! Ten żel był ze mną końcówkę Lutego i cały Marzec. Obecnie mam jeszcze mały zapas tych żeli i nie zamierzam wrócić do innych żeli antybakteryjnych.
    Kupię ponownie.
    4. Truth Calvin Klein Men
    Perfum dla mężczyzn ceniących sobie klasę i elegancję na co dzień. Idealny na każdą porę roku, dzięki neutralnej nucie zapachowej. Zapach długo się utrzymuje.
    Kupię ponownie.

    Komentarzy: 7

      • 9 kwietnia 2015 / 21:46

        Do denka dorzucił się mój Mąż, dlatego tak dużo. Jest tu kilka kosmetyków, których używamy oboje :))

    1. 3 kwietnia 2015 / 08:32

      Kusi mnie to srebro koloidalne 😉

    2. 30 marca 2015 / 19:20

      lato, lato… i mi się już marzy. Chyba skuszę się na tusz MF.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *