Zbliża się zima, więc wiele z Was zapewne pomyśli o zakupie ciepłych butów. Może zdecydujecie się na moje ukochane emu wodoodporne, o których pisałam już tutaj. Jeśli tak – muszę Was uprzedzić, że firma Emu zrobiła małą aktualizację swoich butów, a dowiedziałam się o tym po otworzeniu pudełka z nowymi butami. O zmianach pisałam już trochę na naszym profilu na Facebooku, jednak myślę, że dokładny post na ten temat może się przydać komuś, kto będzie niedługo kupować emu. O dłuższych emu myślałam już bardzo dawno, jednak nie było okazji by je kupić. W końcu zamówiłam i dzisiaj otrzymałam wymarzone pudełko.
Otóż firma Emu zrobiła małą aktualizację swoich butów m.in. nie ma już metalowej plakietki z napisem ,,waterproof”, dodatkowo logo na pięcie ma zupełnie inny wygląd. Zmianie uległa też podeszwa – nie ma już charakterystycznego napisu ,,emu”. Został on zastąpiony falą i nazwą firmy w nowym wydaniu. Podobno taka podeszwa ma zapewnić lepszą przyczepność. Jestem ciekawa jak będzie w rzeczywistości i czy ta podeszwa nie będzie się bardziej ścierać. Ciekawe czy poza tymi zmianami są jeszcze jakieś – niewidoczne gołym okiem?
W internecie aż roi się od podróbek (nawet w większych sklepach internetowych). Trzeba bardzo uważać na super okazje na Allegro. Tam właściwie chyba nie ma oryginalnych butów. Co ciekawe ceny są jak za oryginały… A na sam koniec ciekawostka – pudełko od emu też zostało zmienione. Obecnie wyglądem nawiązuje do jajka emu, które jest przepiękne.
To jeszcze raz ja 🙂
Chciałabym zapytać czym czyścisz swoje Emu? W jaki sposób? Bo moje wyglądają już mało apetycznie 🙁
Hej,
ja swoje emu czyszczę za pomocą wilgotnej szczoteczki do butów. Na szczęście nie mam żadnych plam, ani nic podobnego więc nie wymagają innych środków.
Bardzo dobry wpis! 😀
EMU jak najbardziej wprowadziło sporo zmian, praktycznie od razu po świeżo przeprowadzonych badaniach, dotyczących opinii na temat ich butów (wśród ludzi w USA, którzy nie mieli styczności z tą marką).
Nowy logotyp wynika z tego, że zdecydowana większość osób biorących udział w tych badaniach nie wiedziała co jest napisane (na starym logo) i przekręcało nazwę wielokrotnie 🙂
U nas nowe zdjęcia EMU pojawiły się od razu jak tylko weszła kolekcja ale wraz z nimi caaaała masa pytań klientów o wspomniane zmiany. Co ciekawe po tych kilku latach sprzedaży EMU zapytano nas również o to czy to są nadal oryginalne EMU 😉
Koleżanki – fanki EMU z naszej pracy, już zaopatrzyły się w te nowe modele i zmiany chwalą sobie na duży plus. Oprócz wspomnianej wersji waterproof, usztywniony zapiętek i żłobienia w podeszwie dzięki którym jest lepsza stabilność 🙂
Dziękuję za komentarz! Ja niestety z nowego logo zadowolona nie jestem. Jest po prostu brzydkie 😛
Nie dziwię się o pytania o oryginalność, bo sama myślałam, że dostałam podróbki (mimo, że zamawiałam ze strony emuaustralia).
jakie sklepy polecasz?
chciałabym kupić, ale nie chcę trafić na podróbkę.. 🙂
Jak klikniesz w slider to przejdziesz do sklepów, które mają w swojej ofercie oryginalne emu. Koniecznie zerknij na przeceny w answear 🙂
Bardzo dziękuję! Coś na pewno wybiorę 🙂
Życzę dużo ciepła i wygody dla Twoich stópek!:))
mam moje emu już sporo latek, dalej są w dobrej formie, ale na tyle nie przepadam za nimi, że tylko mroźne, suche dni kuszą mnie, żeby je założyć 🙂
ale faktycznie trzeba uważać, żeby się nie naciąć 🙂
Moje ostatnio spotkały się z deszczem, co prawda są wodoodporne, ale mimo wszystko stres był. Na szczęście nic się nie stało, bo deszcz od razu ,,ześlizgiwał się'' z powierzchni buta.
Nie podobaja mi się te buty. Jeszcze jak na zdjęciu są spoko tak jak kogoś w nich widzę to tragedia, rozklapane takie, jak ciapy, tragedia -.- w życiu nie miałam i nie zamierzam kupować.
Kasiu, pewnie mówisz o podróbkach. Oryginalne trzymają fason, bo mają sztywną piętę, a podróbki niestety są kapciowate.
Jakoś nie przepadam za tego typu butami :/
Kiedyś nosiłam tanie podróbki wytrzymały mi cały sezon, a później zachwyt odszedł 🙂
na zime niezastapione, bardzo je lubie. A do nowego logo, coz…..trzeba sie przyzwyczaic 🙂
Być może wkrótce znowu je zmienią. Kto wie 😉
Ja na ten rok postawilam na kozaki ale w przyszlym chce sobie kupic emu tylko najpierw poczekam moze cos jeszcze beda zmieniac .. Faktycznie to ich nowe logo to do pieknych nie nalezy :/ Ja bym sie wkurzyla na twoim miejscu 😛
Versjada
Niby dali poza tym jakieś ulepszenia samej technologii więc nie ma co narzekać. Ich poprzednie logo przede wszystkim było mniejsze.
Ja nie noszę takich butów 😉
ja nigdy nie mialam tego rodzaju butów, póki co nie potrzebuje 🙂 ale jak dla mnie ten model prezentuje sie dobrze/Karolina
Nigdy nie miałyśmy butów tego typu 🙂 Ale są nawet ciekawe 🙂
I co najważniejsze – bardzo ciepłe!:))
Ja nie przepadam szczerze mówiąc za butami typu emu, po prostu nie mój styl 🙂
mialam kiedys kapcie oryginalne emu z tymi ich oznaczeniami – byly mega gorace i wyscielane maksymalnie gruba i gesta welna czy co to tam bylo. Kupilam w szmatexie za grosze
Ale miałaś farta!:) Ja ostatnio kupiłam kapcie podobnej firmy Pegia naturally w TK Maxxie. Są również wyścielane wełną i są bardzo ciepłe, a jednocześnie nie poci się w nich stopa. Idealne na jesień i zimę! 🙂
Mi się nie podobają te buty, więc nie muszę się bać o podróbki.
Dla mnie najważniejsze, że są ciepłe 🙂
Rzeczywiście, trzeba uważać jak cholera.Można się bowiem nieźle naciąć.
Podejrzewam, że dzięki zmianom póki co podróbek nie będzie.