• Dlaczego moje emu nie wyglądają tak jak na stronie producenta?

    emu

    Zbliża się zima, więc wiele z Was zapewne pomyśli o zakupie ciepłych butów. Może zdecydujecie się na moje ukochane emu wodoodporne, o których pisałam już tutaj. Jeśli tak – muszę Was uprzedzić, że firma Emu zrobiła małą aktualizację swoich butów, a dowiedziałam się o tym po otworzeniu pudełka z nowymi butami. O zmianach pisałam już trochę na naszym profilu na Facebooku, jednak myślę, że dokładny post na ten temat może się przydać komuś, kto będzie niedługo kupować emu. O dłuższych emu myślałam już bardzo dawno, jednak nie było okazji by je kupić. W końcu zamówiłam i dzisiaj otrzymałam wymarzone pudełko.

    Jeśli jesteście zainteresowani zakupem oryginalnych, używanych emu paterson mini chocolate w dobrej cenie – zapraszam do mojego ogłoszenia : klik
    Byłam bardzo zaskoczona, gdy po otworzeniu zobaczyłam zupełnie niepodobne emu do tych na stronie. Oczywiście mało nie dostałam zawału, ale resztkami opanowania napisałam e-maila z zapytaniem o co chodzi.

    emu paterson 2015Otóż firma Emu zrobiła małą aktualizację swoich butów m.in. nie ma już metalowej plakietki z napisem ,,waterproof”, dodatkowo logo na pięcie ma zupełnie inny wygląd. Zmianie uległa też podeszwa – nie ma już charakterystycznego napisu ,,emu”. Został on zastąpiony falą i nazwą firmy w nowym wydaniu. Podobno taka podeszwa ma zapewnić lepszą przyczepność. Jestem ciekawa jak będzie w rzeczywistości i czy ta podeszwa nie będzie się bardziej ścierać. Ciekawe czy poza tymi zmianami są jeszcze jakieś – niewidoczne gołym okiem?

    emu paterson lo chocolate
    Szczerze mówiąc nowe logo nie za bardzo mi się podoba – jest większe niż poprzednie. Jeśli chodzi o zdjęcia na stronie emuaustralia.com i zapewne wielu stron z butami emu – sporo sklepów nie ma jeszcze zdjęć nowej wersji. Nowe zdjęcia (ale nie we wszystkich modelach) ma z tego co widziałam sklep eobuwie.

    Ważne! – zmiany w logo itd. nie zaszły podobno na wszystkich butach. Na pewno nowy wygląd mają kolekcje Spindle i Paterson. Jakie jeszcze – tego niestety nie wiem. Dlatego też najlepiej kupować emu w sklepach sprawdzonych, które na pewno mają oryginalne buty. Na zdjęciach w notce możecie zobaczyć zmiany, które zaszły w emu. Możecie też porównać nowy wygląd z poprzednim (notka o emu).
    emu paterson lo

    W internecie aż roi się od podróbek (nawet w większych sklepach internetowych). Trzeba bardzo uważać na super okazje na Allegro. Tam właściwie chyba nie ma oryginalnych butów. Co ciekawe ceny są jak za oryginały… A na sam koniec ciekawostka – pudełko od emu też zostało zmienione. Obecnie wyglądem nawiązuje do jajka emu, które jest przepiękne.

    Komentarzy: 29

    1. 11 lutego 2016 / 21:42

      To jeszcze raz ja 🙂

      Chciałabym zapytać czym czyścisz swoje Emu? W jaki sposób? Bo moje wyglądają już mało apetycznie 🙁

      • 12 lutego 2016 / 07:24

        Hej,
        ja swoje emu czyszczę za pomocą wilgotnej szczoteczki do butów. Na szczęście nie mam żadnych plam, ani nic podobnego więc nie wymagają innych środków.

    2. 10 grudnia 2015 / 18:48

      Bardzo dobry wpis! 😀

      EMU jak najbardziej wprowadziło sporo zmian, praktycznie od razu po świeżo przeprowadzonych badaniach, dotyczących opinii na temat ich butów (wśród ludzi w USA, którzy nie mieli styczności z tą marką).

      Nowy logotyp wynika z tego, że zdecydowana większość osób biorących udział w tych badaniach nie wiedziała co jest napisane (na starym logo) i przekręcało nazwę wielokrotnie 🙂

      U nas nowe zdjęcia EMU pojawiły się od razu jak tylko weszła kolekcja ale wraz z nimi caaaała masa pytań klientów o wspomniane zmiany. Co ciekawe po tych kilku latach sprzedaży EMU zapytano nas również o to czy to są nadal oryginalne EMU 😉

      Koleżanki – fanki EMU z naszej pracy, już zaopatrzyły się w te nowe modele i zmiany chwalą sobie na duży plus. Oprócz wspomnianej wersji waterproof, usztywniony zapiętek i żłobienia w podeszwie dzięki którym jest lepsza stabilność 🙂

      • 10 grudnia 2015 / 19:59

        Dziękuję za komentarz! Ja niestety z nowego logo zadowolona nie jestem. Jest po prostu brzydkie 😛

        Nie dziwię się o pytania o oryginalność, bo sama myślałam, że dostałam podróbki (mimo, że zamawiałam ze strony emuaustralia).

    3. 5 grudnia 2015 / 20:41

      jakie sklepy polecasz?
      chciałabym kupić, ale nie chcę trafić na podróbkę.. 🙂

      • 5 grudnia 2015 / 21:36

        Jak klikniesz w slider to przejdziesz do sklepów, które mają w swojej ofercie oryginalne emu. Koniecznie zerknij na przeceny w answear 🙂

      • 6 grudnia 2015 / 18:58

        Bardzo dziękuję! Coś na pewno wybiorę 🙂

    4. 3 grudnia 2015 / 09:17

      mam moje emu już sporo latek, dalej są w dobrej formie, ale na tyle nie przepadam za nimi, że tylko mroźne, suche dni kuszą mnie, żeby je założyć 🙂
      ale faktycznie trzeba uważać, żeby się nie naciąć 🙂

      • 3 grudnia 2015 / 09:56

        Moje ostatnio spotkały się z deszczem, co prawda są wodoodporne, ale mimo wszystko stres był. Na szczęście nic się nie stało, bo deszcz od razu ,,ześlizgiwał się'' z powierzchni buta.

    5. 2 grudnia 2015 / 17:14

      Nie podobaja mi się te buty. Jeszcze jak na zdjęciu są spoko tak jak kogoś w nich widzę to tragedia, rozklapane takie, jak ciapy, tragedia -.- w życiu nie miałam i nie zamierzam kupować.

      • 2 grudnia 2015 / 19:51

        Kasiu, pewnie mówisz o podróbkach. Oryginalne trzymają fason, bo mają sztywną piętę, a podróbki niestety są kapciowate.

    6. 2 grudnia 2015 / 09:25

      Kiedyś nosiłam tanie podróbki wytrzymały mi cały sezon, a później zachwyt odszedł 🙂

    7. 1 grudnia 2015 / 21:54

      na zime niezastapione, bardzo je lubie. A do nowego logo, coz…..trzeba sie przyzwyczaic 🙂

    8. 1 grudnia 2015 / 21:37

      Ja na ten rok postawilam na kozaki ale w przyszlym chce sobie kupic emu tylko najpierw poczekam moze cos jeszcze beda zmieniac .. Faktycznie to ich nowe logo to do pieknych nie nalezy :/ Ja bym sie wkurzyla na twoim miejscu 😛

      Versjada

      • 1 grudnia 2015 / 22:02

        Niby dali poza tym jakieś ulepszenia samej technologii więc nie ma co narzekać. Ich poprzednie logo przede wszystkim było mniejsze.

    9. 1 grudnia 2015 / 20:32

      ja nigdy nie mialam tego rodzaju butów, póki co nie potrzebuje 🙂 ale jak dla mnie ten model prezentuje sie dobrze/Karolina

    10. 1 grudnia 2015 / 19:09

      Ja nie przepadam szczerze mówiąc za butami typu emu, po prostu nie mój styl 🙂

    11. 1 grudnia 2015 / 18:58

      mialam kiedys kapcie oryginalne emu z tymi ich oznaczeniami – byly mega gorace i wyscielane maksymalnie gruba i gesta welna czy co to tam bylo. Kupilam w szmatexie za grosze

      • 1 grudnia 2015 / 20:05

        Ale miałaś farta!:) Ja ostatnio kupiłam kapcie podobnej firmy Pegia naturally w TK Maxxie. Są również wyścielane wełną i są bardzo ciepłe, a jednocześnie nie poci się w nich stopa. Idealne na jesień i zimę! 🙂

    12. 1 grudnia 2015 / 17:54

      Mi się nie podobają te buty, więc nie muszę się bać o podróbki.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *