• Dlaczego wracam do manicure hybrydowego po ponad roku?

    W zeszłym roku robiłam regularnie manicure hybrydowy w salonie, który pracował na lakierach OPI. Moim ulubionym kolorem był Let’s be friends z kolekcji Hello Kitty. To pomieszanie koloru białego z różowym, świetnie komponuje się z opalenizną. Z każdym robieniem hybryd moje paznokcie były coraz słabsze, dlatego zdecydowałam się z nich zrezygnować. Drugim z powodów był szybki odrost, który pojawiał się po tygodniu. Niby fajnie, że moje paznokcie szybko rosną, ale przy hybrydach niekoniecznie jest to wskazane. Chciałabym kiedyś nauczyć się sama robić hybrydy, jest to mój cel na liście do zrobienia.

    lakier chanel

    Manicure hybrydowy kombinowany

    Kiedy usłyszałam o metodzie kombinowanej, którą stosuje się zarówno przy tradycyjnym manicure jak i hybrydzie, postanowiłam zaryzykować. Manicure kombinowany polega na tym, że trzeba odepchnąć, wyciąć i wyfrezować skórki wokół paznokci, aby móc nałożyć hybrydę pod skórki. Dzięki temu uzyskujemy efekt wychodzenia hybrydy spod skórek, a odrost pojawia się dużo później niż przy tradycyjnej metodzie robienia hybrydy. Warto jednak zaznaczyć, że osoba wykonująca manicure kombinowany musi być wyszkolona, bo inaczej w łatwy sposób może nam zrobić krzywdę.

    Co to jest manicure kombinowany i jak go zrobić?

    W czwartek idę na manicure hybrydowy kombinowany do jednego z salonów kosmetycznych w Gdańsku. Jestem bardzo ciekawa jak długo będzie trzymał się na moich paznokciach. No i jak moje paznokcie zareagują na hybrydy – czy znowu będą w opłakanym stanie. Zdecydowałam, że skuszę się znowu na hybrydy, bo tradycyjny lakier jest zbyt mało trwały i trzeba na niego uważać. Przy hybrydach nie takiej potrzeby. Poniżej podrzucam Wam minimalistyczne hybrydkowe inspiracje, a swój wzór, na który się zdecydowałam pokażę na Insta Stories @dpblogpl.

    manicure hybryda
    marmurkowe paznokcie
    hybryda delikatne zdobienie
    manicure liście monstery
    manicure kolorowy
    pastelowy v
    letni manicure

    Która z propozycji podoba Wam się najbardziej?

    Komentarzy: 29

    1. Anonim
      29 stycznia 2020 / 15:22

      piękne wzory <3

    2. Anonim
      29 stycznia 2020 / 14:08

      cuuudne! co jedne to piękniejsze

    3. Anonimowy
      27 czerwca 2017 / 21:29

      ja sobie sama robię hybrydy (mam zestaw semilaca) a ten sposób wydaje sie być ciekawy 🙂

      • 28 czerwca 2017 / 08:04

        Chciałabym nauczyć się robić hybrydy, ale już samo opiłowanie paznokci, by ładnie wyglądały to dla mnie wyczyn upss…chyba powinnam iść na jakiś kurs 🙂

      • Anonimowy
        28 czerwca 2017 / 22:16

        wiesz co, mi na początku też średnio szło, ale jest wiele szkoleń, z tego co kojarzę to chyba nawet semilac coś prowadzi

    4. 21 czerwca 2017 / 07:30

      Najbardziej przemawia do mnie wersja przedostatnia, choć ostatnia też jest oryginalna. Jestem fanką hybrydy, bo to bardzo wygodne rozwiązanie. Nie lubię zajmować się paznokciami, a hybryda mi to ułatwia 😉

      • 28 czerwca 2017 / 08:06

        Ja też nie lubię, a dzięki hybrydzie mam spokój na długi czas. Zadbane paznokcie to wizytówka każdej z nas.

    5. 21 czerwca 2017 / 07:28

      Świetne efekty, od jakiegoś czasu zbieram się, aby coś zrobić z paznokciami:)

      • 21 czerwca 2017 / 12:27

        Polecam hybrydę kombinowaną. Robiłam tą metodą paznokcie 8 czerwca, we wtorek idę ponownie. Nie mam aż tak dużego odrostu jak przy normalnej hybrydzie. W końcu mogę cieszyć się ładnymi pazurkami na dłużej 🙂

    6. 14 czerwca 2017 / 05:53

      Hmm nie słyszałam o tej metodzie ale bałabym się ją zastosować. Skórki mimo wszystko mają funkcję ochronną dla delikatnej macierzy paznokcia. Jej uszkodzenie może skutkować rozwarstwieniem/zniekształceniem płytki i infekcjami. Inspiracje prześliczne <3 w moim stylu 🙂

      • 14 czerwca 2017 / 15:01

        Masz rację, dlatego manicure tą metodą mogą wykonywać tylko i wyłącznie przeszkolone osoby, bo łatwo zrobić komuś krzywdę.

        Manicure hybrydowy kombinowany mam tydzień (dokładnie jutro minie tydzień) i nie mam w ogóle odrostu. Przy normalnym manicure hybrydowym w przyszły wtorek pewnie bym już szła na nowe hybrydy.

    7. 8 czerwca 2017 / 14:10

      nie znam się za bardzo na tego typu kwestiach, ale muszę przyznać, że efekty są naprawdę świetne!

    8. 8 czerwca 2017 / 11:44

      Najbardziej podobają mi się wzorki w palmy…bo teraz na czasie …ech…widziec palmy chociaż na paznokciach… 😀

    9. 8 czerwca 2017 / 08:17

      Niedawno kupiłam sobie frezarkę i mam zamiar poradzić sobie nią ze skórkami. Zobaczymy co z tego wyniknie :). Inspiracje piękne, sama mam niektóre na swojej tablicy 🙂

      • 8 czerwca 2017 / 13:22

        Trzymam kciuki za efekty! Daj znać jak poszło 🙂 Które z nich masz u siebie na Pintereście?

    10. 7 czerwca 2017 / 23:16

      Zaciekawiło mnie Twoje podejście i nie będę ukrywała, że czekam na efekt końcowy 😉 Osobiście nigdy nie zdecydowałam się na manicure hybrydowy… po pierwsze mam bardzo cienkie paznokcie, które potrafią dosłownie odbijać się od macierzy przy mocniejszym uderzeniu, poza tym rozwarstwiają się i łamią… po drugie nie do końca podoba mi się efekt tego zabiegu i nie czułabym się z takimi paznokciami dobrze… zdecydowanie wolę klasyczny manicure jednak przy moich paznokciach jego efekt nie utrzymuje się długo. Ostatnio zastanawiam się nad japońskim manicure i chyba zdecyduję się na ten zabieg – pozdrawiam serdecznie 🙂

      • 8 czerwca 2017 / 07:27

        Właściwie nie mam nic do stracenia. Paznokcie w razie czego odratuję, jakby coś poszło nie tak. A hybrydy – są świetne, bo nie trzeba się o nic martwić i dłużej wyglądają ładnie.

        Robiłam japoński manicure, ale dla mnie szału nie było. Nie zauważyłam super odżywienia ani efektu po.

    11. 6 czerwca 2017 / 14:14

      Nie wiedziałam, że tak to się nazywa. Jak chodziłam do salonu, panie zawsze tak robiły. Teraz robię sama hybrydy i pozbywam się skórek. Ale nie widzę wpływu na odrost. Paznokcie rosną jak rosły, porządnie ogarnięte skórki tak szybko się nie pojawiają. Ale po tygodniu i tak zawsze mam jakieś 3-5 mm odrostu. Jak chodziłam do salonu co miesiąc tak bardzo mnie to nie drażniło. Teraz robiąc sama, zmieniam je max co 2 tygodnie ?

      • 6 czerwca 2017 / 16:55

        A używasz również frezarki? Ja jestem bardzo ciekawa jak się u mnie sprawdzi. To będzie świetny test, bo bardzo szybko rosną mi paznokcie. Zobaczymy 🙂

    12. 6 czerwca 2017 / 13:16

      Nie słyszałam o takiej metodzie, jestem ciekawa efektu ?

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *