Moje dłonie po zimie stały się okropnie suche. Mimo, że zima nie dała mi w kość, to jednak odczułam jej skutki boleśnie. Do końca nie potrafię określić czy to wina zimna, czy może okropnego kremu Celia nagietkowego, który mam wrażenie, że zamiast nawilżać jeszcze bardziej wysuszał skórę.
Kupując kolejny raz w Hebe krem Bandi z kwasem migdałowym, o którym pisała już wiele razy, zobaczyłam maseczkę do dłoni w formie rękawiczek. Nigdy nie stosowałam tego typu maski, tym samym szybko zdecydowałam się na tą formę nawilżenia.
Produkt nie należy do najtańszych, za jednorazową przyjemność musimy zapłacić ok.15 zł., jednak myślę, że dla takich efektów naprawdę warto.
W opakowaniu znajdują się dwie szczelnie zamknięte rękawiczki, które przed użyciem musimy ,,otworzyć”. W środku znajduje się serum, które pięknie pachnie obiecanymi brzoskwiniami. Przed użyciem zalecane jest umycie rąk ciepłą wodą z mydłem. Przed zabiegiem zrobiłam peeling, by uzyskać lepsze efekty. Rękawiczki nakładamy i trzymamy 20-30 minut na dłoniach.
Same rękawiczki nie należą do zbyt wygodnych, są strasznie wielkie. Moje dłonie się w nich utopiły.
Po 20 minutach relaksu dłoni zdejmujemy rękawiczki, a produkt dokładnie wmasowujemy do całkowitego wchłonięcia. Nie myjemy rąk po zdjęciu rękawiczek, by nie zmyć zbyt szybko produktu.
Jestem zadowolona z tej maski, mimo że jej cena jest według mnie trochę zbyt wygórowana (zdecydowanie mogłaby kosztować maksymalnie 6-8 zł.). Moje dłonie odzyskały nawilżenie, zniknęły suche skórki. Dla utrzymania efektu będę używać ten produkt, jednak na pewno niezbyt często, ze względu na jego cenę.
Muszę spróbować. Przyznam, że ja ciągle muszę dbać o dłonie, bo inaczej po prostu wyglądają źle. A jako kobieta, która pracuje w biznesie muszę mieć ładne dłonie.
O dłonie powinna dbać każda kobieta – w końcu to wizytówka każdej z nas 🙂
uwielbiam takie cudenka do dłoni, chociaż akurat tego muszę przyznac, zę jeszcze nie używałam 😉
Spróbuj, myślę że będziesz zadowolona 🙂
Nie miałam, ale za to cenę można spróbować naturalnymi metodami 🙂
Według mnie to fajna forma pielęgnacji, takie domowe SPA 🙂
Nie miała, ale chętnie sprawdzę te rękawiczki 🙂 choć na razie, zainspirowana Twoją recenzją, postanowiłam złapać pierwszy lepszy krem, nałożyć jego grubą warstwę na dłonie i na to rękawiczki bawełniane, może choć trochę pomoże mojej przesuszonej skórze dłoni 🙂
Super, że Cie zmotywowałam :)) Pozdrawiam
Nie miałam jej, ale uwielbiam takie wynalazki, więc pewnie wypróbuję 🙂
Dla mnie zupełna nowość ale chyba warto się w coś takiego zaopatrzyć, szczególnie zimą 🙂
Świetna sprawa, ja mam bardzo przesuszone dłonie:(
W takim razie polecam spróbować tą maskę, bo działa świetnie;)
obecnie nie mam problemu ze skórą dłoni ale zimą to taka maska by się przydała
pierwsze o nich słyszę , warte wypróbowania 🙂
Dostępne w Hebe:)
Pierwszy raz spotykam się z takimi rękawiczkami, ja mam zawsze problem z suchą skórą na dłoniach w zimie i wtedy muszę szczególnie o nie dbać.
tej maski jeszcze nie miałam 🙂
Fajna sprawa, zwłaszcza dla mnie do intensywnej regeneracji moich zniszczonych dłoni.