Kiedyś bardzo sceptycznie podchodziłam do prania biustonoszy w pralce. Zdecydowanie bardziej ufałam sobie piorąc ręcznie, niż mechanizmowi pralki. Tak myślałam do czasu, kiedy nie natknęłam się na kulę do prania biustonoszy. Gdzie kupić: produkt kupowałam w Tchibo. Bywa też dostępny w sklepie Weltbild oraz na allegro.
Cena: od 3zł.-9zł. na allegro. Właśnie się zorientowałam jak bardzo przepłaciłam w Tchibo…płaciłam ok.20 paru złotych…
Moja opinia
Kiedyś przeczytałam coś bardzo obrzydliwego- artykuł mówiący o tym, że kobiety piorą biustonosze przeciętnie co dwa miesiące. Badania na 2000 kobiet w wieku od 20. do 65. roku życia przeprowadził zespół pod kierownictwem doktora Beckmanna. A przecież biustonosz ma kontakt z naszą najwrażliwszą skórą…
Dlatego przedstawiam Wam produkt bardzo prosty w obsłudze, a jak bardzo przydatny- kule do prania biustonosza. Dwie plastikowe kule- jedna większa, druga mniejsza. Ramiączka wkładamy w dziurki znajdujące się w małej kuli (dzięki temu nie odepną się i nie zgubią podczas prania [swoją drogą do dziś ciekawi mnie fenomen zaginionych w pralce skarpetek:P]).
Duża kula działa ochronnie na miseczki biustonosza. Przy pierwszym praniu trochę bałam się efektów, jednak w chwili obecnej piorę wszystkie biustonosze w pralce bez obawy, że miseczki ulegną odkształceniu. To chyba jeden z najprostszych i najbardziej przydatnych wynalazków przeznaczonych dla kobiet;)
UWAGA! Przed wypraniem biustonosza trzeba sprawdzić czy w ogóle nadaje się do prania w pralce. Niektóre biustonosze można prać tylko ręcznie. A do prania delikatnych tkanin, które mogą ulec zniszczeniu podczas prania polecam woreczki do prania.
Bardzo fajny gadżet. Moje biustonosze po kilku praniach stają się powykręcane i niekształtne, może powinnam wypróbować 🙂
Polecam, nie tracisz czasu na pranie ręczne biustonoszy.
na szczęście nie mam problemu z praniem biustonoszy, bo nie lubię i nie noszę biusthalterków usztywnianych, wypychanych etc. chłopaki też ich z resztą nie lubią 😉 hehe …..ale nie mogę powiedzieć, urządzonko bardzo przydatne i pomysłowe… pozdrawiam…
Ja nie lubię za to np. sportowych biustonoszy, bo mimo iż nie mam jakiegoś super dużego biustu to i tak jest mi w nich nie wygodnie. Poza tym jakby wyglądał taki biustonosz pod elegancką sukienką…
od P. też nigdy nie słyszałam, że nie podoba mu się moja bielizna…wręcz przeciwnie, hehehe;)
ja mam taką siatkę do prania:P
Ale czy w takiej siatce biustonosz nie ulegnie zniekształceniu? tutaj mamy stabilne ,,ochraniacze'' miseczek.
genialny post, mi sie bardzo przyda taki bajer:)
♥ ♥ ♥ ♥
POZDRAWIAM;*
ola
Polecam, bo jest na prawdę przydatny!:)
Hmmm mnie tylko zastanawia jak duże biustonosze się w to mieszczą… Mam rozmiar 75GG i się zastanawiam czy w ogóle taki namiot się w to zmieści.
Wiesz co szczerze mówiąc nie wiem…ale trzeba by było sprawdzić. Zorientuję się czy są jakieś większe kule w zależności od rozmiaru i dam Ci znać;)
bardzo fajne urządzenie
I bardzo przydatne:)
ojej… zszokowały mnie te 2 miesiące ;p ciężko w to uwierzyć ;o
Też byłam w szoku;P
Może w tym co dwumiesięcznym praniu chodzi o to, że ktoś założy raz, później inny, po dwóch tygodniach znów ten sam, później po tygodniu, przez co prany faktycznie jest po dwóch miesiącach. Bo pranie po dwóch miesiącach regularnego noszenia to makabra.
Hmm może…
niestety takiej informacji nie zawarli w swoich wnioskach…
heh, co dwa miesiące, masakra :p
ale piorę je…no byle jak, może dlatego często mi druty wyłażą :/
W takim razie polecam ten bajer. W pralce biustonosz wypierze się dokładnie, a dzięki temu druty nie wyjdą, bo ma usztywnienie podczas prania:)
prać co dwa miesiące?! straszne… Również mam takie kule, świetna sprawa 🙂
Prawda? mało z krzesła nie spadłam z wrażenia