Kiedy nie mamy jeszcze zbyt popularnego bloga decydujemy się na pisanie do firm e-maili o współpracę. Później to marki czy agencje same piszą z propozycją współpracy, jednak trzeba uzbroić się w cierpliwość i przede wszystkim tworzyć wartościowe treści na blogu lub zadbać o popularność profilu na Instagramie. Z tego artykułu dowiesz się jak napisać e-mail z propozycją współpracy do firmy lub agencji, która daną markę obsługuje.
Często od Was dostaję pytania o to, jak powinien wyglądać e-mail wysyłany do firmy o współpracę. Warto to wiedzieć, ponieważ to właśnie wysłany e-mail może być powodem, że dana marka podejmie z Wami współpracę.
Poszukaj kontaktu do osoby odpowiedzialnej za influencer marketing
Zanim zdecydujesz się napisać do danej marki, sprawdź czy nie ma specjalnego e-maila, na który mają spływać tego typu zgłoszenia. Jeśli wyślesz e-mail na kontakt@nazwamarki.pl, a jest dedykowany adres e-mail, miej świadomość że może on nigdy nie dotrzeć do osoby odpowiedzialnej za influencer marketing. Zazwyczaj w każdej firmie (przynajmniej tak powinno być) jest wyznaczona osoba, która zajmuje się współpracą z Influencerami. Najlepiej, aby Twój e-mail trafił bezpośrednio do niej. Kontakt bezpośredni bardzo łatwo jest znaleźć na przykład na LinkedIn. Jeśli jednak jest wyznaczony e-mail na stronie www do współprac, nie zawracaj tej osobie głowy, bo może Cię negatywnie zapamiętać.
Co warto napisać w e-mailu z propozycją współpracy?
Jeśli zdecydujesz się napisać e-mail z propozycją współpracy, pamiętaj że firma X pewnie dostaje dziesiątki (albo nawet setki) takich propozycji dziennie. Musisz się czymś wyróżnić, a tym czymś może być dobrze skonstruowany e-mail.
Przede wszystkim Twój e-mail MUSI być zwięzły. Nikt nie ma czasu na czytanie historii Twojego życia, a także Twojego bloga. W e-mailu musi być konkret. Warto zacząć od KRÓTKIEGO opisu profilu – jego tematyki, liczby followersów, zasięgu i informacji o zaangażowanej społeczności. W e-mailu podaj również powód, dla którego piszesz. Może to wydaje się oczywiste, ale warto napisać pomysł na kampanię. Wiele Dziewczyn tego nie robi, a zamiast tego wysyła wiadomość o treści ,,Może współpraca” lub ,,Współpracujecie z influencerkami?”. Takie wiadomości dostaję na profilach Klientów, a nawet zdarzyło mi się dostać na profilu naszego bloga (ktoś chyba myślał, że jesteśmy marką). Tego typu wiadomości sobie odpuść, chyba że chcesz aby ktoś już na ,,dzień dobry” Cię skreślił.
ZOBACZ TAKŻE WSPÓŁPRACA BARTEROWA SPOSOBEM NA SUKCES W BLOGOWANIU
W e-mailu koniecznie napisz co możesz zaoferować. Jak już wcześniej napisałam, zarys kampanii to bardzo ważna sprawa, ale ważne jest również to jakie wyniki możesz wygenerować (np. 1000 przejść na stronę www czy 200 zakupów z wykorzystaniem kodu rabatowego). Tego typu przewidywania opieraj na podstawie dotychczasowych współprac.
Dobrze, abyś przedstawiła informacje jakie produkty z oferty marki, do której piszesz są Ci potrzebne do kampanii. To duże ułatwienie i oszczędność czasu. Dzięki temu marka będzie wiedzieć, że nie jest to przypadkowy e-mail wysłany na zasadzie ,,kopiuj/wklej” do 30 różnych firm.
Koniecznie załącz też statystyki prowadzonego bloga lub profilu na Instagramie. To bardzo ważne, aby były to statystyki Google Analytics (w przypadku prowadzonego bloga) oraz screeny demografii z IG (kraje, miejscowości oraz informacje o wieku Twoich odbiorców). To wszystko dodaj jako załącznik do e-maila. Oczywiście pamiętaj też o dodaniu klikalnych linków do profilu (jeśli podajesz nazwę profilu IG, też ją podlinkuj jak tutaj: @dpblogpl. Pamiętaj, aby przesłać swoje prawdziwe statystyki i nie kombinować, bo to bardzo łatwo sprawdzić np. w narzędziu Social Blade.
***
Mam nadzieję, że dzięki temu artykułowi już wiesz jak powinien wyglądać dobry e-mail z propozycją współpracy do firmy lub agencji. Życzę Ci powodzenia w zdobywaniu fajnych współprac z markami.
Good day! This is kind of off topic but I need some help from an established blog. Is it difficult to set up your own blog? I’m not very techincal but I can figure things out pretty quick. I’m thinking about creating my own but I’m not sure where to start. Do you have any ideas or suggestions? Appreciate it
Bardzo ciekawy artykuł i w ogóle świetny pomysł z tą strefą dla blogera. Z przyjemnością przejrze wszystkie posty 🙂
Dziękuję pięknie, miło mi to słyszeć 🙂
Poruszasz bardzo ciekawy temat pisania oficjalnego maila. Często jest to pomijane nawet na szkoleniach związanych z prowadzeniem biura. Otrzymuję maile czasem od wysoko postawionych osób w firmie, często nawet bez tematu, albo tak skleconego, że ciężko się domyśleć o co chodzi. Jeśli chodzi o współpracę to często maile są konkretne. Może poza zwrotami jak „Witam”, które mnie jakoś szczególnie nie rażą. Jak piszę kolejny mail do osoby, którą znam używam tego zwrotu. Dla mnie ma on wydźwięk taki swobodny, wnoszący trochę luzu.
Dziękuję za Twój komentarz. Jestem po obu stronach influence marketingu i bardzo często widzę błędy popełniane przez Influencerów. Zdecydowałam, że Poradnik Blogera będzie pełnił rolę edukacyjną, by takich błędów było jak najmniej w blogosferze i nie tylko 😉
Bardzo ciekawy i przydatny wpis.
Dziękuję 🙂 Mam nadzieję, że wykorzystasz moje porady.
Jako blogerka, która prowadzi bloga od roku muszę się chyba przełamać i napisać do firmy kosmetycznej i zaproponować współpracę?
Powodzenia! Daj znać czy udało nawiązać współpracę 🙂
Cenne wskazówki! Ważne jest też rozeznanie się w tematyce, którą porusza dana firma, aby zrobić jakiś dobry wstęp przy propozycji współpracy. A strzelanie na ślepo do każdego taką samą formułką mija się z celem 🙂
Kilka dni temu do jednej z marek, której prowadzę profil na Instagramie dziewczyna, która wysłała zbiorczego e-maila do różnych firm. To dopiero wtopa…z automatu ją odrzuciłam, bo jeśli jej się nie chciało nawet wysłać e-maila osobno do każdej firmy, to spodziewam się słabej jakości współpracy.
Nie zapominajmy jeszcze o pseudoinfluencerach, którzy tylko myślą jak tu i gdzie wyłudzić jakieś kosmetyki za darmo. A jak nie kosmetyki to chociaż chusteczki do wycierania kurzu.. 😀
Takich jest pełno…
Bardzo pomocny wpis. Bloguję już parę lat i przyznam, że sama nigdy nie proponowałam współpracy. To raczej marki zwracają się do mnie, ale chętnie wypróbuję takiego rozwiązania! No i zainteresowałaś mnie tym LinkedIn 😉
Bardzo ciekawie napisany tekst i pomocny szczególnie na początku drogi zawodowej.
Bardzo się cieszę, że mój artykuł jest dla Ciebie pomocny. Oj, może Cię zaskoczę, ale blogerzy i influencerzy z dłuższym stażem również mają problem z napisaniem dobrej propozycji współpracy 😉
Świetny pomysł na wpis – dla mnie bardzo przydatny, bo choć podstawy znam to wciąż zaproponowanie współpracy jakiejś firmie jest dla mnie ciężkim tematem. Czasem zwyczajnie mi głupio odezwać się jako do marki, bo zawsze myślę sobie „jakby chcieli ze mną współpracować to by przecież odezwali by się sami” 😉 I właśnie nie chcę być postrzegana jako jedna z pseudo blogerek, u której 90% treści to recenzje produktów otrzymanych za darmo… Może podpowiesz, jak agencje lub osoby zajmujące się marketingiem danej firmy reagują na maile z propozycją współpracy od blogerów?
To wszystko zależy od marki, do której piszesz. Każda firma ma inną politykę influence marketingu.
Nie ma się co wstydzić – można śmiało zaproponować marce współpracę, jeśli masz jakiś fajny pomysł na pokazanie produktu 🙂
Moje doświadzenia pochodzą z trochę innej beczki, bo raczej B2B i oprogramowanie, ale sama też szukam potencjalnych partnerów do guest postingu. Oprócz słusznie wymieniowych tutaj punktów – statystyk czy sposobu komunikaji – patrzę na jakość treści na potencjalnym blogu. Na podstawie tego, jakie są to treści – wysokiej jakości, oryginalne, ogólnikowe, powierzchowne – łatwo ocenić, czy współpraca ma sens i czego można się spodziewać.
Bardzo trafna uwaga. Przy podejmowaniu współpracy z blogerami i influencerami również wnikliwie analizuję ich kanały. Jedni patrzą tylko na liczbę followersów na Instagramie czy serduszek pod zdjęciami, a ja patrzę na treści postów i komentarze pod nim. Followersów i serduszka pod zdjęciami można nieuczciwie zdobyć na różne sposoby.
Pracuję w agencji PR i zajmuję się współpracą z influencerami. To co mówisz to prawda…codziennie dostaję kilkadziesiąt zupełnie nic nie wnoszących propozycji współpracy (prowadzę profile kosmetyczne komsmetyków dostępnych w rossmannie). Wiadomości są bez statystyk, bez jakiegokolwiek pomysłu. Na takie bzdety odpowiadam szablonem odpowiedzi…skoro influencerowi nie chciało się poświęcić czasu na napisanie wiadomości to mi się nie chce poświęcać czasu na odpowiedź. W tym czasie mogę zrobić coś innego, a obowiązków pracując w agecnji jest dużo.
Widzę, że masz te same spostrzeżenia co ja. Niestety takie sytuacje zdarzają się coraz częściej, a wynika to z różnych czynników – jednym z nich jest niewiedza Influencerów. Mało jest ludzi, którzy dzielą się swoją wiedzą (tak, jak ja). Skąd Influencerzy mają wiedzieć jak np. skonstruować e-maila do firmy czy agencji, skoro nikt o tym nie mówi.
Dlatego stworzyłam Poradnik Blogera i piszę czasami o rzeczach oczywistych (dla nas), ale nieoczywistych dla innych. Moim celem jest edukowanie Influencerów, by nie popełniali błędów, które ja popełniałam na początku prowadzenia bloga czy profilu na Instagramie.