Moja walka z trądzikiem jest długa i wyboista. Właściwie od 6-7 lat nie widać zmian. Przy ostatniej wizycie u kosmetyczki na regulacji brew dopytałam zdesperowana jaki zabieg poleciłaby do mojej okropnie kapryśnej cery.
Rozmawiałyśmy długo, analizowałyśmy dotychczasową walkę o gładką buzię, zabiegi, które miałam (sonoforeza, peeling kawitacyjny) i postanowiłyśmy spróbować czegoś innego. Darsonwalizacja (coś, czego na początku nie mogłam wymówić, bo kojarzyło mi się z językołamaczem i coś o czym nigdy nie słyszałam).
Dziś jestem po pierwszym pełnym zabiegu, na który składał się peeling kawitacyjny, masaż twarzy darsonwalizacja oraz maseczka z glinki. Za całość zapłaciłam 85 zł.
Teraz, by uzyskać lepsze efekty będę chodzić raz w tygodniu na samą darsonwalizację, której koszt będzie oscylował w 15-20 zł. w zależności od obszaru, na który będę musiała mieć zabieg.
Zabieg Darsonwalizacji wykonuje się szklaną głowicą (tyle ile podpatrzyłam, bo podczas zabiegu koniecznie trzeba mieć zamknięte oczy [podobno niszczy wzrok]). Dopiero w internecie zobaczyłam urządzenie w pełni okazałości;)
Jest to zabieg prądem o dużej częstotliwości, który objawia się ,,iskrzeniem”. W efekcie wytwarza się ozon, który posiada działanie silnie dezynfekujące i antybakteryjne.
Darsonwalizację stosuję się przy trądziku, podrażnieniach skóry, a nawet łysieniu! jest też trochę przeciwwskazań: ciąża, nadciśnienie, obrzęki, choroby serca, uszkodzenia i rany na skórze, stany zapalne, gorączka, astma, implanty metalowe. Według mnie jednak nie są one zbyt duże. Standardowo przed zabiegiem kosmetyczka wypytuje o ww kwestie.
Jestem pod wrażeniem, bo już dziś buzia wygląda na ukojoną. Co prawda widzę, że 2 krostki chcą wyjść na zewnątrz, ale reszta wydaje się być po prostu zabita. Zresztą sami zobaczcie.
Jeśli efekty mają być coraz lepsze to jestem skłonna zainwestować w pełną kurację (ok.2-3 miesiące). Zobaczymy co z tego wyniknie. Póki co umówiłam się na środę.
Nie wiem dlaczego z moją cerą jest obecnie trochę gorzej, bo nie zmieniłam nic w jadłospisie, pewnie jest inna (kompletnie mi nie znana) przyczyna. Obecnie używam kremu Himalaya, ale coś mi się wydaje, że mi nie służy, bo odkąd go zaczęłam używać na brodzie jest więcej ,,przyjaciół”. Może to dlatego, że w składzie ma parafinę…
Szkoda, bo świetnie matuje, a dotychczas oprócz natur riche nic nie spowodowało takiego matu na mojej twarzy. Macie jakiś sprawdzony krem matujący bez parafiny, która najprawdopodobniej jest sprawcą dotychczasowego stanu na mojej brodzie?
Prawdę mówiąc nigdy nie słyszałam o tym zabiegu kosmetycznym, ale trzymam kciuki aby przyniósł zamierzony efekt! 😉 Ja również walczyłam długo z trądzikiem. Przez kilka miesięcy stosowałam regularnie przeróżne kremy, maści, toniki i maseczki z apteki – na szczęście pomogło. Trądzik nie zostawił u mnie żadnych widocznych blizn :).
Darsonval przyniósł efekty. Obecnie tylko przed miesiączką pojawiają się drobne krostki, ale to nie to co było kiedyś:) Polecam
Ja się cieszę, że nie musiałam się nigdy zmagać z trądzikiem. Owszem miałam jakieś niedoskonałości, ale na szczęście nie był to trądzik. Życzę wszystkim sukcesów w walce 🙂
Bardzo dziękuję i zazdroszczę:)
mi pomógł krem z kwasami aha i pha bandi ,
na częste wizyty u kosmetyczki i tak by mnie nie było stać wiec walczę sama , mogę Ci polecić krem sylveco lekki nagietkowy , na pewno nie zapycha
Zabiegi wcale nie są takie drogie. Znaczy pełny zabieg tak, ale potem można chodzić tylko na darsonwalizację jej koszt to ok.15-20 zł. polecane raz-dwa w tygodniu. Zdecydowałam się na raz.
Kupiłam dzisiaj krem bandi, Zobaczymy jak się spisze:)
tak 15 – 20 za samą darsonwalizacje to nie drogo,
czy ten zabieg nie podrażnia cery przy dłuższym jego powtarzaniu?
na pewno nie jest dobry dla cery skłonnej do naczynek a jak taką właśnie mam
hahah witam w klubie, ja się męczę już jakieś 10 lat:/ możesz napisać ile masz lat?? jeśli 20 > to myślę,że nic nie pomoże tylko badania hormonalne i dalsze leczenie:/ negatywnie to mówię,ale sama wiesz jak nic ci nie pomaga to ….:/ swoją drogą to beznadziejne, na wiele rzeczy są lekarstwa a na głupi trądzik już nie;(
Hej, jestem po tej darsonwalizacji i powiem Ci, że krostki ropne są wysuszone. Tak mam 20+ dokładnie 3 lata ponad 20, hehe:)
Leczyłam się u wielu dermatologów, teraz stwierdziłam, że czas na kosmetyczkę. Długo rozmawiałyśmy i poleciła serię 5-6 zabiegów darsonwalizacji (ok. raz-dwa w tygodniu). Będę chodzić raz w tygodniu. U mnie problemem jest głównie broda. U mnie najdziwniejsze jest to, że mam trądzik mimo tabletek antykoncepcyjnych.