Nigdy nie miałam problemu w dostarczaniu mojemu organizmowi odpowiedniej ilości wody. Ostatnio zaczęłam zauważać, że skóra na mojej twarzy zrobiła się bardziej wiotka, a skóra na ciele mimo odpowiedniego nawilżania olejkami dalej jest sucha.
Nie przejmowałam się tym i zaczęłam wszystko zrzucać na suche, letnie powietrze. Dopiero badania skóry twarzy (klik) uświadomiły mi, że coś jest nie tak. Zaczęłam analizować ilość spożywanych płynów i okazało się, że faktycznie ostatnio mam z tym duży problem.
Zaczęło się od tego, że w poprzedniej pracy nie miałam czasu nawet na wypicie łyka wody, nie wspominając o tym, że nie raz wracałam do domu po ośmiu godzinach bez śniadania. Mój organizm zaczął mi dawać znaki, że tak dalej być nie może.
Mimo zmuszania się do picia wiedziałam, że dalej nie dostarczam organizmowi odpowiedniej ilości płynów. Zaczęłam szukać ratunku.
Z pomocą przyszła mi aplikacja na smartfona ,,water your body”, która nie tylko pokazuje ile już mamy za sobą, ale także ile jeszcze przed nami. Aplikację ściągnęłam poprzez Google play – aplikacja jest darmowa, chyba że chcemy ukryć reklamy – wtedy trzeba zapłacić 21,99 zł. W aplikacji można ustawić powiadomienie np. co godzinę, które przypomni nam o tym, że czas na kolejną porcję wody.
W aplikacji wpisuje się swoją wagę, dzięki czemu apka wyznacza ilość wody, którą powinniśmy wypić (w zależności od wagi zapotrzebowanie na wodę jest inne. Nie wierzcie w bzdury, że każdy powinien wypijać tą samą ilość!).
Można także zaznaczyć, że jesteśmy osobami uprawiającymi sport (+15% wody do wypicia) lub jest upał (+10% wody do wypicia).
Dodając kolejne wypite porcje – możemy samemu modyfikować ilość. Może to być szklanka 300 ml, albo butelka 800 ml.
Aplikacja zawiera: dziennik picia wody, wykres wody, a także raport wagi.
Apka jest moim ogromnym pomocnikiem, szczególnie teraz w okresie kryzysu przypomina mi jak bardzo ważne jest dostarczanie organizmowi odpowiedniej ilości wody.
Nie słyszałam o tej aplikacji, myślę, że to fajna rzecz, bo czasami rzeczywiście nie zdajemy sobie sprawy ile tak naprawdę wypijamy.
Fajna ta aplikacja! Może być przydatna. Ja piję sporo zielonej herbaty 🙂
Dla mnie 3 litry dziennie to norma ;d
Od lat pijemy sporo wody, jednak jak robi się chłodniej to zauważamy że jednak mniej!
Ja jesienią i zimą też piję mniej wody, a więcej herbat:)
Na szczęście nie mam problemu z piciem odpowiedniej ilości wody 🙂 Ale aplikacja wygląda ciekawie.
Super apka, muszę zainstalować 🙂
Również mamy taką aplikację włączoną w telefonie – całkiem fajna sprawa 😉
O coś dla mnie 😉
Zapraszam do siebie z chęcią odwdzięczę się obserwacją 🙂
Zaraz zajrzę 🙂
Ja niestety piję bardzo mało wody, nawet jak się staram :/
W takim razie może warto zainstalować tą aplikację – mnie motywuje i to bardzo. Poza tym masz tam dziennik picia wody z określonego czasu przez co widzisz realne efekty:)
ja zawsze piję dużo wody i płynów 🙂
Super! Tak trzymać:)
Oj…ja bardzo mało piję. I w ogóle nie lubię pić wody…
Warto dodać do wody plasterek cytryny i kilka listków mięty – wtedy smakuje znacznie lepiej 🙂
Przydatna taka aplikacja.J pieję nie dużo bo nie czuje pragnienia a jak już po coś sięgam to jest to raczej coś słodkiego a nie woda…
Słodkich nie piłam już bardzo dawno, szczerze mówiąc w ogóle mnie do nich nie ciągnie 🙂
Przydałaby się , ja znowu pije za mało.
Też piję mało wody bo… nie czuję pragnienia. Po prostu nie chce mi się pić więc nie umiem się zmusić do tego, żeby sięgnąć po wodę :p
A ja wode uwielbiam i pije ja litrami ;D
Coś dla mnie 😉
Nie miałam pojęcia o istnieniu takiej apki, z przyjemnością też sobie ją ściągnę, bo na pewno też nie dostarczam organizmowi tyle wody ile powinnam.
Ja też mam problemy z piciem wody, może taka aplikacja mnie zmobilizuje ?
Mnie mobilizuje, także polecam 🙂