Moje włosy od dłuższego czasu mają swoje kaprysy. Raz piękne loki, a następnego dnia oklapnięte przyprostowane pseudoloki, czyli ni to loki ni to proste włosy, takie nie wiadomo co.
Ostatnio myję włosy szamponem owsianym Sylveco, który bardzo polubiły moje włosy. Jest delikatny, pięknie pachnie i mam wrażenie, że moje włosy są po nim świeższe niż po innych szamponach. Ciężko to wytłumaczyć, ale mam wrażenie, że skóra mojej głowy jest uśmiechnięta:D Po umyciu włosów szamponem nakładam na całą długość odżywkę Petal Fresh anti aging. To naturalna odżywka, która bardzo ładnie nawilża włosy, ale ich nie obciąża. Strzał w dziesiątkę.
Ostatnie płukanie letnią wodą wykonuję głową w dół, dzięki czemu włosy są odbite od nasady. Kiedy już lekko osuszę włosy koszulką bawełnianą (chyba już minie rok, gdy nie używam do włosów ręcznika), spryskuję je mieszanką wody z octem jabłkowym. Po dokładnym spryskaniu włosów, ugniatam delikatnie loki i pozostawiam włosy do wyschnięcia w około 70%. Jeśli chodzi o proporcje jest to jedna łyżeczka octu jabłkowego i ok. szklanka wody. Tą mieszankę przelewam do butelki z atomizerem.
Gdy moje włosy są już prawie suche, a ocet jabłkowy wydobył skręt, utrwalam fryzurę za pomocą sprayu Tony&Guy do loków, który kupuję w Rossmannie. Produkt jest dość drogi, ale to jedyny kosmetyk, który współpracuje z moimi włosami. To by było na tyle, jeśli chodzi o wydobywanie skrętu z moich włosów. Oczywiście nie zawsze ten sposób działa tak samo dobrze (moje włosy miewają dobre i złe dni), jednak zazwyczaj ten patent się sprawdza.
Świetne wskazówki 🙂
Dziękuję 🙂
Zazdroszczę tych loków, moje włosy to napuszone siano :/
Nie martw się, moje włosy też czasem tak wyglądają 😉
Ja robię płukanki z octem, bo ostatnio myje głowę mydłem, rzeczywiście włosy lepiej się kręcą.
Po płukance z octu jabłkowego, moje włosy stały się bardzo puszyste, ale jednocześnie wygładzone i wyprostowane. ;] To kwestia indywidualna.
Ale ja nie piszę o płukance z octu. U mnie płukanka też wygładza włosy, a metoda którą opisuję podbija skręt.
Ostatnio płukałam włosy octem jabłkowym, dosyć fajnie nabłyszczył i wygładził łuski, mimo wszytskio wolę ten winny – u mnie lepiej działa.
Musze dodać, że u mnie nie wydobywa skrętu bo nie ma na czym, ale wręcz przeciwnie fajnie prostuje i wygładza.