W sieci często trafiałam na dobre opinie na temat serum wygładzającego firmy Resibo. Oczywiście nie wierzyłam w cudowne wygładzenie, ale liczyłam, że serum nawilży moją cerę i wspomoże regenerację po zimie. Czy tak się stało? Dowiecie się z poniższej recenzji.
Serum Resibo likwiduje drobne zmarszczki w jedną noc
Ten produkt stosowałam zamiennie razem z kremem z kwasem migdałowym Bandi. Nakładałam je 2-3 razy w tygodniu. W dni, gdy nie używałam serum – na mojej buzi pojawiał się krem Bandi. Kiedy pierwszy raz nałożyłam na buzię serum Resibo (na noc) rano nie mogłam uwierzyć w to, co zobaczyłam na swojej buzi.
Używałyście już odżywczy krem Resibo? Tutaj znajdziecie jego recenzję klik
Mam płytkie zmarszczki mimiczne w okolicach ust i nosa (jeśli przyjrzycie się na zdjęciach, na pewno to zobaczycie). Już po jednym użyciu serum Resbio linie stały się wypukłe, prawie niewidoczne. Autentycznie byłam w szoku. Nie spodziewałam się, że ten produkt naprawdę tak fenomenalnie działa i opinie wypisane w internecie nie są tylko chwytem marketingowym.
Oprócz magicznego efektu znikających zmarszczek, moja skóra była rozświetlona i miękka. Naprawdę tak spektakularnego efektu się nie spodziewałam i jeśli ktoś powiedziałby mi, że jego płytkie zmarszczki zniknęły, pewnie popukałabym się w głowę. A jednak nie jest to kłamstwo.
Składniki serum wygładzającego Resibo
W składzie tego produktu znajdziemy olej marula, którego początkowo trochę się bałam. Moja cera nie do końca lubi się z olejami, ale olej tamanu i jak widać olej marula jest tutaj wyjątkiem. Te dwa oleje mają działanie przeciwtrądzikowe – serum wspomaga gojenie się dopiero tworzących krostek. W przypadku większych zmian nie ma co liczyć na to, że pryszcz zniknie w jedną noc 😉 Oprócz tego w serum znajdziecie witaminę C.
Super jest też olejek do demakijażu tej firmy. Zobacz jego recenzję klik
Za efekt super wygładzenia odpowiada Lakesis, czyli olej z „łez” drzewa pistacia lentiscus. Ta roślina ma działanie ujędrniające i wygładzające – nazywana jest często naturalnym botoksem.
Serum wygładzające Resibo skład
Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Vitis Vinifera Seed Oil, Sclerocarya Birrea Seed Oil, Squalane, Mauritia Flexuosa Fruit Oil, Borago Officinalis Seed Oil, Caprylic/Capric Triglyceride, Ascorbyl Tetraisopalmitate, Tocopherol, Lavandula Stoechas Extract, Pistacia Lentiscus Gum, Parfum, Linalool, Geraniol.
Mi strasznie zapychalo skore i musialam sie przerzucic na co innego…
Ojej wielka szkoda! Ja to serum używam co drugi dzień (3 krople na całą twarz) i jest ok. Ale używam go zamiennie z kremem So Bio Oxygen.
Kosmetyk warty uwagi. Jestem w trakcie stosowania i efekty są świetne. Produkt wystarczy na bardzo długi okres.
Serum jest bardzo wydajne. Poprzednie opakowanie miałam z 3 miesiące jak nie dłużej 😉
Od dużo pozytywnych opinii słyszałam na temat tej marki, muszę sama kiedyś po coś od nich sięgnąć 🙂
Mój blog
Używaliśmy kilka produktów tej firmy – ja testowałam olejek do demakijażu oraz krem pod oczy, a Piotr krem do twarzy. Recenzję tych produktu znajdziesz tutaj: Klik
Od dłuższego czasu zastanawiam się nad zakupem kosmetyków tej marki. Postanowiłam jednak udać się do ich sklepu w Świdnicy kiedy tylko będę w okolicy. Z pewnością zdecyduję się na zakup olejku do demakijażu, jednak serum brzmi bardzo kusząco chociaż nie wiem czy sprawdzi się przy mojej suchej cerze – pozdrawiam serdecznie 🙂
Uwielbiam je!!!
Piotr też mi podkrada i mówi, że jest fajne 😀
Szkoda tylko, że te perfumy są w składzie…mnie to na bank by uczuliło 😉
Moja skóra na szczęście aż tak wrażliwa nie jest 🙂
Mimo, że owy kosmetyk jeszcze nie jest przeznaczony dla mnie, bo nie zauważam u siebie zmarszczek 😛 jednakże będzie idealnym prezentem dla mojej mamy.
Ja też nie mam zmarszczek, jedynie płytkie zmarszczki mimiczne. Tym produktem spokojnie można zapobiegać zmarszczkom, a także odżywić skórę. Myślę, że Twoja mama będzie zadowolona z tego produktu.
Musze wypróbować koniecznie
Mam nadzieję, że również będziesz zadowolona.