Jeszcze przed sezonem letnim mam zamiar kupić porządne okulary przeciwsłoneczne. Już od dawna się nad tym zastanawiałam, ale zawsze było mi żal przeznaczyć tak dużą kwotę na okulary właściwie tylko na sezon letni. Nie warto patrzeć na to w takich kategoriach, bo kupując okulary przeciwsłoneczne w sieciówkach czy na bazarku narażamy nasz wzrok na nieodwracalne uszkodzenia. Nie muszę chyba wspominać, że okulary przeciwsłoneczne dobrej jakości służą nam dłużej?
Od kilku lat noszę okulary do komputera. Nie mam wady, ale wyrobiłam sobie okulary zerówki z powłoką bluecontrol, która odbija szkodliwe światło niebieskie. Spędzam długie godziny przed komputerem i nie raz miałam problem z przesuszonymi oczami i uczuciem 'piasku’ w oczach. Kupiłam krople do oczu, które miały za zadanie ich nawilżenie, ale na dłuższą metę niestety to nie dało super efektów. W końcu podjęłam decyzję (za namową Piotra) o wyrobieniu okularów do komputera. To była świetna decyzja. W końcu pozbyłam się 'suchości’ w oczach. Teraz przyszedł czas na porządne okulary przeciwsłoneczne, które od dłuższego czasu chodzą mi po głowie.
Jak wybrać idealne okulary przeciwsłoneczne?
Przede wszystkim trzeba dobrać kształt dopasowany do kształtu twarzy. W przypadku twarzy kwadratowej należy unikać okularów, które mają kanciaste i szerokie oprawki, bo dodatkowo wyostrzą rysy twarzy. Posiadaczki trójkątnej twarzy muszą unikać kwadratowych oprawek, a także takie, które są szerokie i posiadają ciemniejszy kolor szkła u góry, a jaśniejszy na dole. To sprawi, że Twój podbródek będzie jeszcze bardziej zwracać uwagę.
Szczęśliwe posiadaczki owalnych twarzy mają ogromy wybór. Uważajcie jednak na zbyt duże okulary! W przypadku okrągłej twarzy należy unikać okularów okrągłych oraz owalnych, które dodatkowo podkreślą kształt twarzy. Niewskazane są również zbyt wąskie i małe okulary, które będą 'ginąć’ a nie podkreślać urodę.
Duże, czarne okulary to klasyka – jak czarna sukienka 😉 Ja w tym roku planuję kupić w końcu okulary przeciwsłoneczne z prawdziwego zdarzenia, czyli od optyka. Koniec z sieciówkowymi okularami – może to i ładne, ale raczej nie chroni oczu jak należy.
No niestety nie chroni oczu w ogóle. A o wzrok trzeba dbać!
Nie lubię okularów przeciwsłonecznych, bo jak widzę kogoś z nimi na nosie, zawsze mam wrażenie, że się na mnie gapi. Niestety, będę musiała sobie takie kupić, bo robię prawo jazdy i w słoneczne dni można bez nich zostać oślepionym i spowodować wypadek. Dlatego dzięki za wskazówki.
Hahahah, dobre 😀 Coś o tym wiemy, Piotr ma wadę i musi wyrobić okulary przeciwsłoneczne.
Super! Temat bardzo na czasie, bo lata się zbliża i w okulary słoneczne trzeba się zaopatrzyć:)
Pozdrawiam serdecznie!:)
Zdecydowanie okulary przeciwsłoneczne to must have na słoneczne dni.
Bardzo fajne są te kolorowe 🙂 takie wesołe i letnie…
To prawda, chociaż ja chyba wolę te klasyczne, czarne.
Bardzo bym chciała kupić sobie jakieś ładne okulary przeciwsłoneczne, ale niestety mam wadę wzroku i dla mnie to trochę większy koszt, niż normalnych. Może w tym roku w końcu się uda 🙂
Coś o tym wiemy. Piotr ma wadę wzroku i jego okulary kosztują majątek 😉
Uwielbiam duże okulary, mogą być fantazyjne z nietypowymi oprawkami. Od pewnego czasu również zastanawiam się nad porządnymi okularami, ale boję się, że je połamie 🙁
Przyda się na pewno fajny pokrowiec. Uwielbiam swój od okularów do komputera – zwykły, czarny, ale bardzo elegancki 🙂
pamiętam jak kiedyś, oj bardzo dawno temu, kupiłam sobie mega duże i mega kolorowe okulary przeciwsłoneczne! Oj, jak ja je uwielbiałam 😀 ale ogólnie stawiam na klasykę. Również planuję zakup porządnych okularów przeciwsłonecznych. Moim pierwszym typem są nieśmiertelne czarne Ray-bany, ale może znajdę coś lepszego 🙂 pozdrawiam!
Ja w tym modelu niestety nie wyglądam zbyt dobrze 🙁
Wybranie okularów co roku stanowi dla mnie duże wyzwanie. Ważne jest tez aby zwrócić również uwagę nie tylko na oprawki ale również na szkła. Ja bardzo lubie okrągłe okulary 🙂
Najważniejsze, aby czuć się dobrze w okularach. Pamiętam jak kupowałam okulary do komputera. Wybrałam oprawki, w których czułam się świetnie od pierwszego założenia.
Świetne propozycje! Kobiety tak bardzo boją się wyróżnić, zaistnieć, tyle z nich nosi się szaro i ponuro, a tutaj takie "odważne" propozycje. Fajnie, że w końcu stawiamy na kolor i wzór! Osobiście uwielbiam wszelkiego rodzaju panterki i szylkrety. Trzeba zrozumieć, że nie chodzi o to, aby okulary były niewidoczne, ale o to, aby były ozdobą! Także te korekcyjne okulary.
Mnie akurat najbardziej podobają się te czarne po lewej. Jeśli chodzi o ubiór i dodatki to stawiam na klasykę.
Okulary słoneczne wybieram praktycznie zawsze w podobnym modelu a'la Audrey Hepburn. Mam też inne modele, ale leżą na półce, bo najlepiej czuję się właśnie w "dużych muchach" i na niewiele zdają się pojawiające się w kolejnych latach trendy. Wybiorę te, w których dobrze się czuję.
Ja też uwielbiam okulary a'la Audrey. W nich czuję się niczym gwiazda starego Hollywood 😉
A ja lubię mieć okulary na każdą okazję dlatego mam i klasyczne czarne, i w cętki i kolorowe – fioletowe na ten sezon 🙂
Ja stawiam na klasykę, chociaż kolorowe też fajnie wyglądają.
Nie wiedziałam że istnieją takie okulary do komputera. Okulary przeciwsłoneczne kupiłam już jakiś czas temu u optyka, absolutnie nie jest mi żal wydanych pieniędzy. Słońce mi nie przeszkadza, a i mam świadomość że nie szkodę moim oczom.
Istnieją i mimo naszych obaw, że to tylko chwyt marketingowy – działają 🙂
Stawiam na centki! Chyba się dzikość we mnie budzi na wiosnę, haha!
Nazwisko zobowiązuje, hihihi:*
Bardzo pomocny wpis, szczególnie, że wiosna się zbliża i pasuje zaopatrzyć się w nowe okulary 🙂
Masz już jakieś na oku? Mnie najbardziej podobają się te czarne po lewej (ze złotym elementem u góry) 🙂