• Olejek sesa do włosów kręconych

    Podejrzewałam, że w związku z zawartością w tym produkcie oleju kokosowego, sesa nie będzie mi służyć. Jestem miło zaskoczona, gdyż okazało się, że moje włosy uległy temu olejowi.
    Skład:
    Bhringraj (Eclipta Alba) – 3,00% w/v (roślina o właściwościach odżywczych, często używana do farbowania włosów i tatuaży. Może lekko przyciemniać włosy. Stosuje się ją przy egzemie, grzybicach, zapaleniu skóry oraz wypadaniu włosów)
    Manduka Parni (Centella Asiatica) – 1,00% w/v (poprawia krążenie)
    Jati (Jasminum Officinale) – 1,00% w/v ( ma właściwości uspokajające i rozluźniające. Stosowany głównie przy schorzeniach skóry-sucha, przetłuszczająca się, wrażliwa, podrażniona)
    Gunja (Abrus Precatorius) – 0,500% w/v (ma działanie przeciwbakteryjne i przeciwalergiczne)
    Dhatura (Datura Metel) – 2,00% w/v
    Elaychi (Elettaria Cardamomum) – 0,500% w/v (kardamon malabarski stosuję się przy łysieniu i łupieżu)
    Neelinee (Indigofera Tinctoria) – 1,00% w/v (pogłębia kolor, silnie odżywia)
    Indravaruni (Citrullus Colocynthis) – 1,00% w/v (przyspiesza porost włosów, zapobiega ich wypadaniu)
    Jatamansi (Nardostachys Jatamansi) – 0,500% w/v (stymuluje porost włosów, zapobiega ich wypadniu)
    Karanj (Pongamia Glabra|) – 0,500% w/v (działa tonizująco, działa na kondycję włosów)
    Neem (Azadirachta Indica) – 0,500% w/v (łagodzi stany zapalne, podrażnienia, zaczerwienienia, a także działa regulująco na pracę sebum)
    Mahendi Pan (Lawsonia Inermis) – 0,500% w/v (odżywia włosy, daje efekt grubszych i odżywionych włosów)
    Mandoor Bhasma (Ferri Peroxi Dumrubrum) – 4,00% w/v (zapobiega przedwczesnemu siwieniu i wypadaniu włosów)
    Trifala – 3,00% w/v (wąkrota azjatycka działa stymulująco na porost włosów)
    Rasot (Berberis Lycium) – 0,500% w/v
    Akkar Kara (Anacyclus Pyrethrum) – 0,500% w/v (posiada właściwości przeciwłupieżowe, działa na wypadanie włosów)
    Vacha (Acorus Calamus) – 0,500% w/v (stymuluje porost, poprawia ukrwienie skóry głowy)
    Yastimadhu (Glycyrrhiza Glabra) – 0,500% w/v (nawilża, stymuluje porost włosów, działa antybakteryjnie i reguluje pracę sebum)
    Processed As Per TAIL PAK VIDHI With MILK – 10% v/v (proteiny mleka- odżywiają, zmiękczają strukturę włosa)
    Wheat Germ (Triticum Aestivum) Oil – 1,00% v/v (odżywia skórę głowy)
    Nilibhrungandi Oil – 8,00% v/v (wspomaga porost włosów)
    Til (Sesamum Indicum) Oil – 25,00% v/v (olej sezamowy- rozgrzewa, reguluję pracę skóry głowy, odżywia, poprawia krążenie)
    Lemon (Citrus Medica) Oil – 1,00% v/v (działa antyseptycznie)
    Sugandhit Dravya – 2,00% v/v
    Quinazarine Green SS (C.I. No 61565) – 0,0004% w/v (zielony barwnik)
    Coconut (Cocos Nucifera) Oil – Q.S. to 100% v/v (olej kokosowy odbudowuje, nawilża, a także chroni przed szkodliwym działaniem słońca)
    Podsumowując – sesa składa się z 18 ziół, 5 olejów oraz protein mleka.
    Świetnie pobudza włosy do porostu (przy regularnym używaniu faktycznie widać efekty), włosy stają się gęstsze (zauważam sporo baby hair) i mniej wypadają. Czego chcieć więcej?:)
    Produkt z taką ilością dobroczynnych składników nie mógł źle zadziałać na moje włosy. Po tym oleju mam wrażenie, że moje włosy są silnie odżywione, faktycznie reguluje pracę sebum (po olejowaniu nie muszę myć codziennie włosów, bo skóra głowy nie przetłuszcza się tak szybko).

    Jeśli chodzi o zapach mnie on nie przeszkadza, chociaż wiem, że większość na niego narzeka. Ja czuję tu głównie cytrynę i inne zioła, które dla mnie ani trochę brzydko nie pachną. Ale jak to mówią – zapach to rzecz gustu. Nawet P. przyzwyczaił się do zapachu, choć na początku było ciężko…

    Olejek nakładam najczęściej na suche włosy, które przed olejowaniem rozczesuję tangle teezer. Trzymam cały dzień (jeśli zostaję w domu) lub całą noc. Zmywam delikatnym szamponem (ostatnio Hipp, który świetnie sobie radzi z olejami).

    Kiedy olejek do mnie przyszedł (było wtedy bardzo zimno) był konsystencji stałej. Musiałam go trochę ogrzać pod ciepłą wodą, aby wrócił do olejowej konsystencji. Teraz cały czas jest płynny.
    Z reguły moje włosy źle reagowały na olej kokosowy, ale w tej mieszance olejów zupełnie nie szkodzi moim włosom.
    Nie ma przeciwwskazań, by stosować olejek w ciąży.
    Myślę, że mogę powiedzieć, że sesa najlepiej działa na moje włosy. Chyba nawet lepiej niż amla.
    Mimo, że trochę bałam się, że będzie obciążać moje cienkie włosy- nic takiego się nie stało. Włosy po olejowaniu są sprężyste, a loki podkreślone. Nawet po nałożeniu małej ilości sesy na suche włosy (po umyciu i wysuszeniu) loki są pełne życia.

    Komentarzy: 7

    1. 16 marca 2014 / 10:11

      Wszyscy zachwalają ten produkt może warto go wreszcie spróbować 🙂
      Zapraszam do siebie i do obserwacji moje bloga jeśli Ci się spodoba:)

    2. 11 marca 2014 / 13:35

      Ostatnio zastanawiam się nad zmianą olejku przyspieszającego porost włosów i chyba wybiorę właśnie ten, kiedy tylko zużyję stare zapasy. ;]

    3. 9 marca 2014 / 16:13

      ubóstwiam ten olejek 🙂 zarówno w wersji pierwotnej jak i egzotycznej 🙂 a włosy mam falowane z tendencją do sporych loczków 😉

      • 10 marca 2014 / 17:53

        Słyszałam o tej egzotycznej wersji, ale nie widziałam składu. Jestem ciekawa czy jest taki sam jak zwykłym olejku?

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *