• Paryska Pani Domu to Perfekcyjna Pani Domu?!

    O serii książek Madame Chic pisałam już jakiś czas temu. Dziś chciałabym trochę opowiedzieć o drugiej części ,,W domu Madame Chic”, która bardziej przypadła mi do gustu niż część pierwsza.

    być paryżanką
    Książka skierowana jest do kobiet, które prowadzą (bądź zaczynają prowadzić swój dom). Ciekawe informacje też znajdą młode matki, które jeszcze nie do końca wiedzą jak ogarnąć swoje życie po przyjściu na świat malucha. Podobno świat po urodzeniu dziecka wywraca się do góry nogami;)
    Oprócz wielu porad dotyczących prowadzenia domu, w książce można znaleźć również szczegółowe porady dotyczące urody m.in. przepisy na domowe kosmetyki, czy instrukcje jak krok po kroku zrobić olśniewające fryzury. Szczegółowo poruszany jest temat 10-elementowej garderoby, która jak wiecie nie do końca przypadła mi do gustu.
    Bardzo za to spodobały mi się muzyczne propozycje na każdą poprę dnia. Bardzo lubię muzykę klasyczną, a także piosenki francuskie, dlatego też przesłuchałam już większość proponowanych utworów.
    Kolejnym zagadnieniem, które bardzo mnie zmotywowało,było określenie ,,gorących punktów”, które tworzą się w domu. Może to być szafka w kuchni, czy stolik w salonie. U mnie ,,gorącym punktem” można określić kuchnię, która po każdym gotowaniu nabiera co najmniej kilku gorących punktów. Odkąd zaczęłam stosować się do rad zawartych w książce, moja kuchnia lśni czystością.
    Innym zagadnieniem, które wprowadziłam do swojego życia jest sprzątanie na czas. Zawsze koszmarem było dla mnie wypakowywanie zmywarki. Dotąd uważałam, że zajmuje to mi 10-12 minut, więc na tyle ustawiłam czas. Jak się okazało ta czynność zajmuje mi zaledwie 6 minut. Byłam zaskoczona, ale od razu moje nastawienie do wypakowywania naczyń zmieniło się. Odkąd wiem, że zajmuje to mniej czasu niż myślałam, łatwiej mnie zmotywować do tej czynności.
    Ta część zdecydowanie bardziej mi się spodobała, bo mogłam z niej więcej wyciągnąć do codziennego wykorzystania.
    Więcej nie będę Wam zdradzać, najlepiej jak same przeczytacie książkę. Jest bardzo lekka i szybko się ją czyta. W sam raz na wiosenne wieczory.

    Czytałyście tą książkę? Podobała Wam się?

    Komentarzy: 12

    1. 31 lipca 2017 / 07:42

      Nie czytałam i nie słyszałam o niej – ale czas to zmienić. Sprzątanie niestety jest moją piętą achillesową

    2. 11 maja 2015 / 18:56

      Uwielbiam czyste, minimalistyczne wnętrza, dlatego nie rozumiem dlaczego nie potrafię przenieść tego na własny dom.

    3. 8 maja 2015 / 13:38

      Nie czytałam, ale chyba już wiem co kupię znajomej na prezent, ponieważ czuję, że ta książka byłaby dla niej idealna. ;]

    4. 6 maja 2015 / 14:23

      Także nie znam ale widzę że ciekawa i przydatna lektura 🙂

      • 6 maja 2015 / 20:12

        Bardzo przydaje się w początkach prowadzenia domu. Chociaż później też 🙂

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *