Bób i kolby kukurydzy to coś, na co czekam cały rok (prawie z tak dużym entuzjazmem, co na szparagi). Szkoda tylko, że te przyjemności tak szybko się kończą. Staram się wykorzystać je w 100% żeby nacieszyć się nimi aż do następnego sezonu.
Wiele z nas kojarzy bób w tradycyjny sposób – gotowany, a później wystrzeliwany z łupinek. Podawany najczęściej z masłem i natką pietruszki (w moim przypadku jest to zazwyczaj olej kokosowy i koperek). Bób można wykorzystać jako samodzielne danie lub dodatek do innych potraw.
Pieczony bób z koperkiem
Składniki:
– bób 1 kg
– połowa pęczku koperku
– 1 cebula biała
– 5 ząbków czosnku
– sól
– pieprz
– oliwa do skropienia bobu
Bób myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym. Wrzucamy na blachę. Cebulę obieramy i kroimy na 4 części. Czosnku nie obieramy z łupinek (po upieczeniu jest bardzo delikatny w smaku. Można go wykorzystać np. do pasty fasolowo-czosnkowej) tylko wrzucamy do bobu. Cebulę po pokrojeniu wrzucamy na blachę, gdzie jest bób i cebula. Całość solimy, dodajemy pieprz i skrapiamy oliwą. Pieczmy 25 minut w 180 stopniach (bez termoobiegu).
Po wyjęciu z piekarnika bób obsypujemy obficie pokrojonym wcześniej koperkiem. Bób jemy z łupinkami.
Smacznego 🙂
Uwielbiam bób!
Uwielbiam pieczony bób z czosnkiem i tymiankiem 🙂
Nigdy wcześniej nie jadłam bobu innego niż gotowany i posolony. Ciekawy przepis, warto spróbować. Pozdrawiam.
Take polaczenia to ja z ogromna przyjemnoscia zajadam <3
Uwielbiam i właśnie podjadam 🙂
Oj nie dla mnie tego typu danie 🙂
Uwielbiam bób – zarówno świeży, zielony jak i suszony, który gotuje się na wolnym ogniu i jest podstawowym składnikiem egipskiego full. Koniecznie muszę wypróbować Twój przepis na pieczony bób z koperkiem ! Wygląda tak apetycznie – pozdrawiam serdecznie 🙂
Jeszcze w tym roku nie jadłam bobu 🙂
W takim razie ten przepis jest najlepszą okazją, żeby go zjeść 🙂
Bób jest bardzo zdrowy 🙂
Jakoś nie przepadam za bobem ;/
Bób uwielbiam, ale nigdy nie jadłam pieczonego 🙂
Chyba wiem co jutro zjesz na obiad 😀