• Pilnik do stóp Scholl

    Swojego czasu w TV oraz Rossmannach była nagonka na elektryczny pilnik do stóp Scholl.

    I co? i dobrze, że była, bo to bardzo fajny produkt.
    Mało skomplikowany gadżet, a ile daje przyjemności w wygładzaniu naszych stóp.
    Elektryczna rolka (wymienna) bardzo dobrze radzi sobie z nawet grubszym naskórkiem. Ważne, aby przed użyciem wymoczyć stopy (używamy na osuszone stopy), bo z nie wymoczonymi sądzę, że nie poradziłby sobie tak dobrze.
    Używanie tego gadżetu jest na prawdę przyjemne – rolka się nie zacina, nie wypada, zupełnie nic złego się z nią nie dzieje podczas używania.Wymienne rolki w ilości sztuk 2 w opakowaniu kupimy w Rossmannie za 59,99 zł. bez promocji, a na promocji znajdziemy w kwocie 45,99zł.

    Cena nie jest wygórowana, ponieważ jedna rolka wystarcza na długi czas. My swoją mamy od grudnia i nadal jest ostra. Oczywiście w zależności w jakim stanie są stopy właściciela;) Myślę, że przy bardziej zaniedbanych stopach efekt po pierwszym użyciu nie byłby spektakularny. Ale z czasem zapewniam, że będzie lepiej.

    Elektryczny pilnik do stóp kupimy w Rossmannie za 169,99 zł. (ja załapałam się na promocję, gdzie był w kwocie 144,49zł. z tego co się orientuję ta cena jest nadal aktualna).Skóra po zabiegu pilnikiem jest bardzo gładka i przyjemna w dotyku (efekt jest porównywalny z tym, jaki osiągniemy na pedicuire w salonie kosmetycznym).

    Jak używać pilnik do stóp Scholl?

    Podczas używania możemy zauważyć jak pilnik dobrze ściera – widoczny jest ,,biały proszek”, czyli nic innego jak martwy naskórek.
    Trzeba jednak uważać, bo przy mocniejszym przyciskaniu, bądź dłuższym używaniu w jednym miejscu można podrażnić skórę (ja tak miałam przy pierwszym użyciu. Towarzyszy temu pieczenie w danym miejscu).
    Po użyciu proponuję oczyścić stopy z tego białego proszku, a następnie użyć krem do stóp (ja używam Lirene z 30% mocznikiem).

    Ergonomiczny kształt pilnika do stóp Scholl

    Plusem jest również ergonomiczny kształt, który powoduje, że pilnik świetnie leży w dłoni. Pilnik sam w sobie jest dość ciężki. Jest to i plus i minus, waga jest jednak dobra pod tym względem, że podczas używania nie wypada z rąk.
    Kolejnym plusem jest nakładka na rolkę, dzięki niej możemy zachować higienę (kurz i brud nie osadza się na rolce).

    Minusy

    Jedynym minusem jest to, że pilnik jest trochę głośny. Niestety dla niektórych zwierzaków dźwięk pilnika może nie należeć do najprzyjemniejszych.
    Swój pilnik kupiliśmy przed lub po świętach (już dokładnie nie pamiętam), dokupiliśmy również zapas rolek, gdyż były w dobrej cenie.
    Jestem bardzo zadowolona z produktu, teraz nie muszę odwiedzać kosmetyczki, ani też męczyć się z pumeksem, gdyż mam coś, co zapewnia mi efekt gładkich stóp.

    Komentarzy: 19

    1. 4 marca 2014 / 13:16

      właśnie niedawno się zastanawiałam czy mozna te frezy wymienić.. dzięki za rozwianie wątpliwości 🙂
      ja mam frezarkę i tam wymienne frezy właśnie, trochę więcej zabawy jak z tym tutaj, ale efekt pewnie ten sam 🙂

      • 5 marca 2014 / 16:47

        Tak, tak można:) jakby nie było można to cena pewnie by była 70% niższa:)
        efekt jest porównywalny z wizytą u kosmetyczki.

    2. 26 lutego 2014 / 15:30

      ja już przetestowałam 😉 w rossmannie była promocja, zachęcona dobrymi opiniami, kupiłam i nie żałuje 🙂 u mnie sprawdza się świetnie, znacznie lepiej niż pumeks czy tarka, do tego tłusty krem i stopy gładkie i miękkie jak pupcia niemowlaka 😉

    3. 25 lutego 2014 / 21:09

      Oglądałam go ostatnio i stwierdziłam że jest to bubel a tu jednak niespodzianka:)

      • 5 marca 2014 / 16:50

        Też tak na początku myślałam, ale zaryzykowałam i było warto:)

    4. 25 lutego 2014 / 07:31

      Fajny produkt, ale dla mnie cena za wysoka 🙁

    5. 24 lutego 2014 / 16:51

      Ja zainwestowałam. Koszt zwraca się szybko – zamiast trzech wizyt u kosmetyczki ma się tarką z dodatkowymi dwoma wkładami. Mam spore problemy z rogowaciejącym naskórkiem więc dla mnie taka antybakteryjna tarka jest rewelacyjnym rozwiązaniem z efektem jak po wyjściu od wspomnianej kosmetyczki.

      • 23 lutego 2014 / 17:37

        Cena nie jest wygórowana, bo 1 zabieg u kosmetyczki kosztuje ok.60 zł. (pedicuire).

    6. 23 lutego 2014 / 12:18

      Fajny taki pilnik do stop musze go przetestować 😉

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *