• Płyn do płukania jamy ustnej Listerine Stay White

    Dziś trochę o higienie jamy ustnej. Udowodnione jest, że osoby którym brzydko pachnie z buzi są postrzegane jako niechlujne, a czasem wręcz odstręczające. Kilka razy miałam sytuację, że osoba z pozoru wyglądała na zadbaną, ale jak otworzyła buzię i zaczęła coś do mnie mówić to byłam tak zamroczona, że w myślach błagałam (w ogóle się nie skupiając na tym, co mówi), aby przestała się zwracać w moim kierunku…. Aby dbać prawidłowo o higienę jamy ustnej, warto sięgnąć po dobry płyn do higieny jamy ustnej –  Listerine Stay White, który jest dość popularny, jeśli chodzi o tego typu ,,kosmetykę”.

    Kilka słów od producenta

    • usuwa aż do 99,9% bakterii w jamie ustnej*, odświeża oddech
    • zapobiega powstawaniu przykrego zapachu z ust i pozostawia świeży oddech aż do 24 godzin**
    • nawet przy długotrwałym stosowaniu nie powoduje przebarwień szkliwa i wypełnień stomatologicznych oraz nie zmienia naturalnej równowagi flory bakteryjnej jamy ustnej
    *Źródło: www.listerine.pl

    Skład

    Aqua, Alcohol, Sorbitol, Propyl Alcohol, Poloxamer 407, Benzoic Acid, Sodium Saccharin, Eucelyptol (0,09%), Aroma, Methyl Salicylate (0,06%), Thymol (0,06%), Menthol (0,04%), Sodium Benzoate, Cl 42053 (14.01.2010)

    Sposób użycia

    Stosować 2 razy dziennie po umyciu zębów. Nalać 4 łyżeczki (pełen korek), płukać dokładnie zęby i dziąsła przez 30 sekund, potem wypluć.

    Moja opinia

    Zapewne zastanawiacie się dlaczego dałam tak surową ocenę tego produktu, skoro wiedzie prym pośród płynów do płukania jamy ustnej? Otóż ten produkt jest dla mnie zbyt ostry. Nawet pół nakrętki wypala mi dziąsła, co jest bardzo nieprzyjemne. Tym bardziej wlewając całą zakrętkę i płucząc jamę ustną przez 30 sekund… P. twierdzi, że do tego da się przyzwyczaić, ale ja uważam, że to zupełnie nie możliwe…

    Dlatego też jestem ciekawa nowości, która ostatnio pojawiła się na rynku- Listerine Zero. Podobno jest bez alkoholu (dla wrażliwszych- takich jak ja;)). Myślę, że stosowanie tego produktu jest dużo przyjemniejsze, ale przekonamy się jak P. wykończy ww. Póki co ja stosuję inny płyn do płukania jamy ustnej. Jaki? dowiecie się już niedługo…(tak,tak to zapowiedź nowej recenzji).

    Trochę przegięcie z ceną, ok- produktu jest sporo i wystarczy na dość długo przy codziennym stosowaniu (wydaje mi się jednak, że przy stosowaniu 2 razy dziennie, tak jak sugeruje producent może okazać się mało wydajny)ale to trochę przesada…

    Opinia Piotra 

    Płyn bardzo dobrze odświeża jamę ustną, czasem trochę piecze przy płukaniu (trochę?! no błagam to wyżera buzię!:P) Wygodna butelka z zabezpieczeniem przed dziećmi. Nie wiem jak z efektem wybielającym, gdyż używam również pastę o tym działaniu. Być może wspomaga wybielanie. Trzeba jednak przyznać, że obietnica jest spełniona – zapewnia długotrwałą świeżość.

    Komentarzy: 26

    1. 1 kwietnia 2017 / 20:17

      o kurcze a dla mnie super, że jest taki ostry ;p jak idę do pracy to nawet 4h czuję świeżość w buzi i to mi się podoba 😀

      • 1 kwietnia 2017 / 22:52

        Niestety to nie jest zdrowe – skład tego produktu pozostawia wiele do życzenia. Świetny jest płyn do płukania jamy ustnej Sylveco i ma świetny skład!

    2. Anonimowy
      22 stycznia 2017 / 11:56

      Listerine jest superrrrrrrrrrrrrr !

    3. Anonimowy
      23 czerwca 2015 / 13:28

      Hmm… Co do Listerinów, osobiście stosuję ten – Listerine Tartar Control, jednak moje dzieci strasznie się przy nim krzywią. Zauważyłam również podrażnienia na ich dziąsłach, dlatego szukam ciekawej alternatywy dla dzieci. Jakieś pomysły?

    4. 13 maja 2014 / 17:25

      Ja nie wiem, czy taki mocny:P Mój rekort to około 10 min xd

    5. Anonimowy
      21 stycznia 2014 / 19:56

      Dla mnie Listerine jest za mocny. 2x dziennie (rano wieczór) po 2 tyg. efekt końcowy wizyta u dentysty podrażnione dziąsła.Mega ból :((

    6. 20 października 2012 / 18:12

      używałam tego płynu, dla znajomych jest także zbyt ostry i rozcieńczają go …a ja go właśnie uwielbiam za to, że jest taki mocny. Potem, gdy się przerzuciłam na płyn nieco delikatniejszy, brakowało mi tej mocy…pozdrawiam

    7. 27 września 2012 / 16:23

      Cześć 🙂 Dzięki za linka do Twojego bloga (hehe zapytaj.pl ) bardzo mi się spodobało większość recenzji no i oczywiście blog.

      • 28 września 2012 / 08:56

        Bardzo się cieszę:) zapraszam częściej;)a na bloga na pewno zajrzę!:)

    8. 24 września 2012 / 10:43

      Miałam kiedyś wersję klasyczną i pomimo, że uwielbiam miętę, ten preparat był dla mnie zdecydowanie za ostry.
      Inną sprawą jest kwestia zasadności używania tego preparatu. Dla kogoś o mocno 'ściśniętych' zębach i praktycznie braku przestrzeni międzyzębowych, płyn do płukania ust na pewno jest dość ważnym elementem higieny, polecałabym również nić dentystyczną. Komuś z szeroko rozstawionymi zębami i szerokimi przestrzeniami (a ja do takich osób należę) wystarczy dokładne wyszczotkowanie zębów.
      A co do nieprzyjemnego zapachu z ust, to nie sądzę aby preparat stosowany dwa razy dziennie mógł mu zapobiec. Jeśli ktoś zachowuje przynajmniej to minimum kosmetyki jamy ustnej, nie powinien mieć takich problemów. A jeśli pomimo zachowania higieny ma, powinien się wybrać jak najszybciej do lekarza. Brzydki zapach z ust pomimo zachowywania podstaw higieny może bowiem świadczyć o różnych chorobach, od banalnych ubytków w zębach, po bardzo poważne schorzenia żołądka czy nawet jelit. Nie wolno tego lekceważyć.
      A po 'pachnącym' jedzeniu można się wesprzeć gumą miętową, oczywiście bez cukru 😉

      • 28 września 2012 / 09:02

        Ja niestety mam strasznie ściśnięte zęby, pamiętam ortodontka była w szoku jak to zobaczyła.

        Po czosnku to nawet guma nie pomaga, dlatego staram się go unikać, kiedy wiem, że muszę wyjść do ludzi. Bo jeśli zostajemy w domu to wypracowałam sobie taką metodę- daję P.również danie z czosnkiem i nic nie czuje, haha;)

    9. 23 września 2012 / 18:30

      slyszalam ze jest ostry juz wczesniej dlatego wzbraniam się przed zakupem 🙂 obserwuję i zapraszam do siebie:)

    10. 23 września 2012 / 16:30

      Mam akurat ten płyn, ale ja bardzo lubię płukanki Listerine za tę ich ostrość i wręcz uważam, że Stay White jest za łagodny w porównaniu do innych Listerin'ów 🙂 Ale wiadomo – każdy lubi co innego 🙂

      • 28 września 2012 / 08:57

        No właśnie- dla mnie jest za ostry, dla P. normalny:) widać, każdy ma inne podniebienie;D

    11. 23 września 2012 / 14:51

      Miałam ten płyn, mnie osobiście przypadł do gustu. Może faktycznie trochę za ostry, ale mnie to za bardzo nie rusza 😉 Kwestia gustu. Moja ocena 4,5/10

      zapraszam do mnie 🙂

      • 24 września 2012 / 10:43

        Hm, uważasz, że płyn przypadł Ci do gustu a dałaś mu tylko 4,5 pkt na 10?

    12. 23 września 2012 / 13:49

      Ten płyn jest często na promocjach i można go kupić za 10zł, zawsze tak się w niego zaopatruję. Co do odstręczającego oddechu to wiem dokładnie o czym mówisz. Nie jest ważne czy ktoś ma proste zęby, czy jakąś wadę zgryzu – jeśli widać że w miarę możliwości dba o zęby, widać że je myje i ma świeży oddech to jak dla mnie wszystko jest ok. Zawsze mam w torbie tictac'i bo gum nienawidzę 😉
      Pozdrawiam 😉

      • 23 września 2012 / 13:58

        Ja przestałam żuć gumy od czasu, kiedy dentystka powiedziała mi, że żucie ponad 15 minut jest rakotwórcze! podobno wydziela się wtedy jakiś składnik(niestety nie pamiętam jaki).

        Widzę, że nie tylko ja mam takie podejście. Wydawało mi się, że sama maniakalnie dbam o to(fakt, nie da się przezwyciężyć zapachu cebuli czy czosnku jedząc jakieś indyjskie danie) jednak mimo to dbam o to, i tego samego oczekuję od innych;)

      • 24 września 2012 / 10:45

        Tak, masło, kurczaki i powietrze również są rakotwórcze. Jakbyś chciała wyeliminować wszystkie niezdrowe elementy życia, to musiałabyś zamieszkać w sterylnych warunkach, tylko nie wiem skąd czerpałabyś pożywienie i wodę 😉
        Wiem, że żucie gumy powyżej 15 minut może powodować wady zgryzu a także prowadzić do uporczywych migren. Ale gdy trzeba się podratować po czosnku lub rybie, myślę że miętowa guma jest idealnym wyjściem 🙂

      • 28 września 2012 / 08:59

        W sumie masz rację…tak na prawdę nigdy nie uda nam się wyeliminować w 100% szkodliwe substancje…a szkoda:(

    13. 23 września 2012 / 13:46

      Lubię płyny Listerine, choć czasami oczy mi wyłażą z orbit :). Mimo wszystko wolę delikatniejsze Colgate – tam też jest wersja wybielająca.

      • 23 września 2012 / 13:59

        Pamiętam pierwszy raz jak użyłam tego płynu, był w mojej buzi może lekko ponad 2 sekundy kiedy to z wielkim ,,ała'' wyplułam go;D okropieństwo:P ciekawa jestem tego ,,Zero'' dlatego:)

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *