• Poradnik o oszczędzaniu – akumulatorki

    W otaczającym nas świecie elektronicznych gadżetów nie obejdziemy się bez baterii. Nie raz zastanawiałem się i podchodziłem do tematu zakupu akumulatorków. W Internecie dostępnych jest tyle opinii, ilu jest użytkowników. Osobiście jestem zdecydowanym zwolennikiem używania akumulatorków, a nie tradycyjnych baterii. Każdy z nas ma wpływ na otaczające środowisko. Dlatego używanie jednorazowych baterii jest po prostu nieopłacalne i nie(eko)logiczne.      

    Jednak jeśli już zdecydujemy się na zakup akumulatorków, pozostaje nam pytanie: na co zwracać uwagę przy ich zakupie? Chciałbym zaznaczyć, że jest to jeden z najdłuższych testów przeprowadzonych na naszym blogu. Zakupione przeze mnie akumulatorki testowałem ponad rok. Jest to wystarczający okres, aby stwierdzić czy dany akumulatorek jest wart polecenia, czy też nie.

    akumulatorki firmy eneloop

    Na co zwracać uwagę przy zakupie akumulatorków?

      Najważniejsze parametry, na jakie musimy zwrócić uwagę to pojemność, ilość cykli ładowania, utrata pojemności, współczynnik samorozładowania oraz zakres temperatury pracy (żywotność w skrajnych warunkach atmosferycznych). Jeżeli takimi kryteriami będziemy się kierować przy zakupie, możemy być pewni, że będziemy zadowoleni z naszej inwestycji. Pojemności akumulatorka wyrażona jest najczęściej w miliamperogodzinach mAh bądź rzadziej w miliwatogodzinach mWh. Obowiązuje prosta zasada – im większa pojemność akumulatorka, tym dłużej możemy korzystać z naszych urządzeń mobilnych oraz będziemy rzadziej sięgali po ładowarkę, o której też wspomnę w dalszej części posta. Ilość cykli ładowania określa żywotność używanego akumulatora. Trzeba pamiętać, że zdolność przechowywania energii w naszych akumulatorkach będzie z czasem się zmniejszać.

    Ważne, żeby utrata pojemności w ciągu roku nie spadała poniżej 80% maksymalnie 70%. W przypadku współczynnika dotyczącego samorozładowania, tutaj zależność jest odwrotna do opisywanych wcześniej parametrów. W tym przypadku sprawdza się zasada – im niższy współczynnik, tym lepiej. Ważne, aby w naładowanym i nieużywanym akumulatorku pojemność utrzymywała się jak najdłużej. Jeżeli z urządzeń przenośnych korzystamy często, poza domem ważne jest, aby zwrócić również uwagę na zakres temperatury pracy. Przy wysokich, bądź niskich temperaturach niektóre akumulatorki odmawiają dłuższej współpracy.

    Podział akumulatorków

    Jeżeli wiemy, na co zwracać uwagę, dobrze jest mieć świadomość, że są różne rodzaje akumulatorków. Ze względu na użyte związki chemiczne (NiMH (niklowo-metalowo-wodorkowe), NiZn (niklowo-cynkowo), NiCd (niklowo-kadmowe) oraz Li-ion (litowo-jonowe)) oraz dostępne wielkości (AAAA, AAA, AA, A, SC, C, D, F, M, N). Zaryzykuje stwierdzeniem, że najpopularniejsze z wymienionych i osobiście przeze mnie zakupionych i testowanych akumulatorków występują w rozmiarze AA bądź AAA typu NiMH (niklowo-metalowo-wodorkowych). Same akumulatorki typu NiMH dzielą się na LSD i nonLSD. Oznaczenie LSD określa, że akumulatorki charakteryzują się niskim samorozładowaniem. Zakup takich akumulatorów to przysłowiowy strzał w dziesiątkę.  

    Zanim sam zacząłem się interesować tym zagadnieniem, kierowałem się podstawowymi wytycznymi. Nie wiedziałem wtedy o wspomnianym podziale akumulatorków – NiMH (niklowo-metalowo-wodorkowych). Jednak zakupu swoich akumulatorków i dedykowanej do nich ładowarki nie żałuję. Jak wspomniałem, test akumulatorków Energizer 2300 mAh wykonywałem przez ponad rok. Początkowo zakup akumulatorków wymusiło na nas używanie szczoteczek elektrycznych. Zwykłe baterie alkaliczne (Duracel, Pansonic, Energizer) pozwalały korzystać ze szczoteczek na zadowalających obrotach główki szczoteczki, maksymalnie przez okres dwóch tygodni użytkowania.  

    Przy akumulatorkach firmy Energizer szczoteczka pracowała efektywnie średnio ponad miesiąc na jednym ładowaniu. Z czasem zainwestowałem w akumulatorki tej samej firmy do myszy bezprzewodowej, zegarków, czy kontrolera do konsoli Xbox. Efekt – ładowanie akumulatorków co miesiąc dotyczy tylkogamepada Xbox. Baterii użytych do zegarków nie musiałem jeszcze ładować. W przypadku myszy bezprzewodowej ładowałem akumulatorek po ponad pół roku użytkowania.  

    Jaką ładowarkę kupić?

    Najlepiej i najbezpieczniej dedykowaną do używanego przez nas sprzętu danej firmy, bądź odpowiednią do rodzaju używanych przez nas akumulatorków. W ten sposób unikniemy zniszczenia ogniw. Na początku korzystałem z prostej ładowarki bez wyświetlacza (widoczna na zdjęciu po lewej stornie). Jednak z biegiem czasu zdecydowałem się na zakup ładowarki Energizer Intelligent (widoczna na zdjęciu po prawej stronie).    Jest to kompaktowa ładowarka o niewielkich rozmiarach i mieszcząca w sobie 4 akumulatorki AAA lub AA.

    Urządzenie może pracować w napięciu od 100 V do 240 V. Nie ukrywam, że największą niedogodnością ładowarki Energizer Intelligent  jest fakt, iż nie naładujemy baterii pojedynczo oraz nie sprawdzimy poziomu naładowania akumulatorków. Pełne ładownie akumulatorka o pojemności 2300 mAh trwa do 7-8 h. Dzięki dosyć długiemu procesowi ładowania nasze ogniwa nie są narażone na utratę pojemności. Optymalnym rozwiązaniem jest zakup ładowarki procesorowej. Sprzęt zapewni nam pełną kontrolę dodatkowo nad napięciem oraz natężeniem prądu w różnych fazach ładowania.

    Podsumowanie

    Najważniejsze, abyś kierował się opisanym kluczem. Z czystym sumieniem mogę polecić zakupione przeze mnie akumulatorki firmy Energizer o pojemności 2300 mAh wraz z dedykowaną ładowarką Energizer Intelligent do użytku domowego. Pamiętaj, że nie ma sensu kupować tańszych niekompatybilnych urządzeń, które zrobią więcej szkody niż pożytku. Jednak jeżeli jesteś np. fotografem i oczekujesz optymalnego rozwiązania lepiej skup się na zakupie akumulatorków typu NiMH nonLSD i ładowarki procesorowej. Przed używaniem akumulatorków sprawdźmy czy nasz domowy sprzęt może współpracować bez problemu w napięciu 1,2 V czy koniecznie jest używanie jednak baterii o napięciu 1,5 V.  

    Komentarzy: 5

    1. Robert
      30 marca 2020 / 07:58

      Czy polecasz akumulatorki firmy ze zdjęcia?

    2. 31 lipca 2017 / 07:38

      Po tytule w życiu nie spodziewałam się że będzie to post o akumulatorkach 😀 Swoją drogą fajny blog prowadzicie. Myślę że zostanę tu na dłużej 🙂

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *