Dekoracja sali to ważny element planowania ślubu. Jest to bardzo ważne, ponieważ dekoracje są widoczne na zdjęciach z wesela i mogą czasem popsuć wszystko. Naszą salę dekorowała dekoratorka, gdyż zdecydowaliśmy że sami nie będziemy mieć na to czasu i sił. Opinie na temat Pani Iwony znalazłam na kilku forach, a zdjęcia dekoracji na stronie były zdecydowanie w moim stylu – delikatne i eleganckie. W grę nie wchodziły żadne balony i serpentyny. To kompletnie nie nasza bajka. Chcieliśmy, aby sala była udekorowana ze smakiem i dbałością o najmniejszy detal.
Kolorem przewodnim całego ślubu był pudrowy róż. Gościł on na moim bukiecie i wszelkich dodatkach – zaproszeniach, winietkach, dekoracji w kościele i na sali weselnej. Podczas planowania ślubu warto wybrać kolor przewodni, dzięki czemu całość wygląda bardzo spójnie. Zaproszenia i winietki zamawialiśmy od tego samego sprzedawcy na Allegro. Były one bardzo proste – białe z motywem koronki u góry i różową kokardą. Bardzo podobnie wyglądały nasze zaproszenia.
Kolor przewodni może bardzo ułatwić przygotowania do ślubu. Warto zastanowić się nad pomocą dekoratorki – osoby, która ma doświadczenie w dekorowaniu sali weselnej czy kościoła.
Niektóre kościoły nie zgadzają się na zbyt dużo dekoracji. W naszym na szczęście nie było z tym problemu. Nikt nam nie wchodził w drogę, poproszono tylko, aby nie przesadzić. Dekoracja w kościele nie była zbyt wystawna – co drugą ławkę zawieszone były na bocznych ściankach kokardy w kolorze pudrowego różu wraz z różą. Wzdłuż ławek były wysypane płatki róż (czego oczywiście nie zauważyłam w dniu ślubu. Dopiero dzień później pytałam wszystkich czy w ogóle ktoś to widział). Przy ołtarzu był duży bukiet kwiatów, a na środku stały miejsca dla nas i naszych świadków. Krzesła powleczone białym, atłasowym materiałem z kokardami. I to by było na tyle.
Zobacz także:
Poradnik Ślubny: suknia ślubna
Nie mieliśmy skrzypaczki ani innych tego typu atrakcji. Jedyną atrakcją po wyjściu z kościoła były tuby z płatkami róż (pięknie wyglądają na filmie, o ile nie ma wiatru, tak jak było u nas), które kupiliśmy na Allegro. Na naszej sali weselnej były dwa duże stoły ustawione w literę ,,L”. Chciałam, żeby każdy siedział koło siebie, bo według mnie daje to poczucie rodzinnej atmosfery. Na stołach były pudrowo różowe bieżniki, białe talerze i pudrowo różowe serwetki.
Zdecydowaliśmy się na kilka szklanych wazonów z pudrowo różowymi kwiatami i kilka wazonów z wodą i pływającymi świecami. Na części do tańca nie było żadnych dekoracji. Główna dekoracja stała za nami – zasłona i lampki LEDowe, które zostały zapalone, gdy zrobiło się ciemno. Całość wyglądała bajecznie. Kiedy zobaczyłam wszystkie dekoracje byłam zachwycona. Wszystko wyglądało tak, jak sobie wymarzyłam.
Każdy element ślubu jest ważny, warto szukać ciekawych propozycji godnych uwagi w sieci. Mi się podobają żywe kwiaty, dobre menu i czekoladowa fontanna, bo dla dzieci to raj.
Czekoladowa fontanna jest fajna, ale my jej nie chcieliśmy. Żywe kwiaty to był obowiązkowy wystrój sali. Właściwie główny, bo nie chcieliśmy żadnych, innych w stylu balony itd. (mnie to nie przekonuje).
Na naszym weselu w sumie była tylko dwójka dzieci. Większość mimo zaproszenia z dziećmi zdecydowała bawić się w tym dniu sama 🙂
Pinterest to ogromne źródło inspiracji. Tam można znaleźć naprawdę cudowne pomysły!
Myślę, że zwrócenie się do dekoratorki to całkiem dobry pomysł. Tym bardziej, że spraw do ogarnięcia jest naprawdę wiele…
Zdecydowanie! Nasza dekoratorka była wspaniała i zrobiła wszystko tak, jak to sobie wyobrażałam. Oczywiście miałam 100 myśli, że nie przyjedzie, że nie będzie dekoracji itd. ale to chyba normalne w całej tej stresującej sytuacji. Gdybym miała jeszcze raz podjąć decyzję o zatrudnieniu dekoratorki, na pewno zrobiłabym to ponownie 🙂
Wszystko ze smakiem, czyli zachowana pewna linia i bez przerostu formy nad treścią 😉
To wszystko dzięki naszej wspaniałej Dekoratorce 🙂
Detale są bardzo ważne! Mogą albo pięknie podkreślić, albo całkowicie zepsuć całą resztę! Także w 100% rozumiem Waszą dbałość o szczegóły! Pozdrawiam
Czekam na więcej zdjęć! 🙂
W poście podlinkowałam album na fanpage. Znajdziesz tam więcej zdjęć 🙂
Aż mnie przeraża jak ja sobie z tym wszystkim poradzę… ale mam jeszcze rok czasu 🙂
Spokojnie, rok to dużo czasu 🙂
Wybór dekoracji sali to miłe chwile 🙂
W takim razie i ja czekam na zdjęcia 😀 Jak czytam wpis próbuję sobie to wszystko wyobrazić i jestem ciekawa, czy dobrze to sobie zwizualizowałam 🙂
Zdjęcia są na fanpage bloga :*
Liczyłam na więcej zdjęć.
Więcej zdjęć będzie na Facebooku na dniach :*