• Porównanie olejków do ciała Isana i Nivea

    Kilka dni temu zdenkowałam olejek do mycia ciała firmy Isana. Wcześniej używałam olejku Nivea. Czy te produkty są godne uwagi? Czy warto je kupić, a jeśli tak, to który? Tego dowiecie się w dzisiejszej notce.

    olejki  do mycia ciała
    Moja alergiczna skóra potrzebuje codziennego nawilżenia. Czasami nie chce mi się nakładać rano balsamu lub oliwki, dlatego też szukałam czegoś co spowoduje, że nie będę musiała tego robić codziennie.
    Przyznam się szczerze, że początkowo chciałam kupić olejek Isana, bo jak zapewne wiecie jestem zrażona do firmy Nivea. I tym razem okazało się, że Nivea nie jest dostosowana do mojej alergicznej skóry.
    Porównanie olejków Nivea i Isana:

    1. Konsystencja:
    • olejek Nivea jest gęsty, słabo się pieni
    • olejek Isana jest rzadszy od Nivea, jednak  lepiej się pieni
    Oczywiście w przypadku olejków nie można mówić o tym, że się pienią, ponieważ jest duża różnica między tym jak pieni się olejek do mycia ciała, a jak żel pod prysznic.
    2. Nawilżenie
    • trudno mi określić nawilżenie olejku Nivea, ponieważ już po pierwszym użyciu potwornie mnie uczulił.
    • olejek Isana nawilża całkiem dobrze. Oczekiwałam jednak czegoś więcej. Nie można tu mówić o tym, że nie będziemy musieli używać balsamu do ciała. Przynajmniej w przypadku skóry suchej. Podejrzewam, że ten produkt sprawdzi się przy skórze normalnej.
    3. Cena
    • olejek Nivea kosztuje ok.16zł/200 ml
    • olejek Isana to koszt 5zł/200 ml (w promocji kupiłam go za 3,99zł.)
    4. Skład
    • Nivea: Glycine Soja, MIPA -Laureth Sulfate, Ricinus Communis, Laureth-4, Cocamide DEA , Poloxamer 101, Parfum, Triticum Vulgare, Citric Acid, Aqua, Panthenol, BHT , Propyl Gallate, Linalool, Butylphenyl Methylpropional, Limonene, Citronellol, Geraniol, Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde, Coumarin, Alpha-Isomethyl Ionone, Eugenol, Hexyl Cinnamal
    • Isana: Glycine Soja, Mipa Laureth Sulfate, Laureth-4, Hellianthus Annuus, Parfum, BHT, Panthenol, Tocopheryl Acetate
    5. Zapach
    Kiedy przed zakupem szukałam informacji na temat olejków, często napotykałam opinie na temat ich zapachu. Według mnie ani jeden, ani drugi olejek nie śmierdzi (a już na pewno nie rybą)ale wiadomo  to rzecz gustu. Olejek Isana ma trochę bardziej intensywny zapach. Kojarzy mi się z mydłem w kostce. Zapach mi nie przeszkadzał podczas używania produktu.
    Podsumowując: olejek Nivea nie sprawdził się u mnie w ogóle. Potwornie mnie uczulił i wysuszył skórę. Trafił do siostry P. 
    Olejek Isana zużyłam do końca, jednak nie spełnił do końca moich oczekiwań, bo nie nawilżał, czego od niego oczekiwałam. Raczej do niego nie wrócę.
    Obecnie kupiłam żel pod prysznic Alterra pomarańczowo – waniliowy. Zobaczymy jak ten produkt sprawdzi się na mojej skórze.

    Komentarzy: 5

    1. 13 czerwca 2014 / 14:18

      Raczej nie używam olejków choć ten z Isany miałam i był ok:)

    2. 12 czerwca 2014 / 20:53

      Ja bardzo lubię ten olejek z Isany, ostatnio kupiłam melonową wersję 🙂

      • 13 czerwca 2014 / 17:56

        Są dwa rodzaje olejków do ciała. Wersja o której piszesz to żel pod prysznic z olejkiem, nie olejek. Dodatkowo ma w składzie SLS.

    3. 11 czerwca 2014 / 19:33

      U mnie olejki też się nie sprawdzają, nawilżenie jest znikome. Ostatnio bardzo polubiłam żel dla kobiet w ciąży babydream (z fioletowym wieczkiem). Pozdrawiam 🙂

      • 13 czerwca 2014 / 17:54

        Zupełnie o nim zapomniałam, a chciałam go kupić. No cóż…następnym razem wezmę ten produkt:-)

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *