• Praca w domu – za i przeciw

    Praca w domu - za i przeciw

    Pewnie i Tobie wydaje się, że praca w domu to spełnienie marzeń. Masz więcej czasu na poboczne rzeczy, masz przerwę kiedy chcesz, a dodatkowo możesz wstawać o której chcesz.

    Niekoniecznie tak jest. U mnie wygląda to trochę inaczej, ponieważ współpracuję z firmą, gdzie mam ustalone godziny pracy, a nie jestem rozliczana na zasadzie ,,ile zrobisz, tyle pracujesz”.
    Nie zmienia to faktu, że trochę czasu mogę poświęcić na pisanie postów na bloga, czego nie mogłam robić w przypadku pracy w biurze.

    Najgorsze są początki

    Pierwsze dni będą Ci się wydawać świetne – jesteś w domu, nie musisz robić codziennie makijażu, ni musisz wstawać rano i ubierać się elegancko do pracy. To błąd, bo w domu też warto wyglądać dobrze (nawet dla swojej satysfakcji). Kiedy rano ubierasz rozciągnięty dres to zabierasz sobie motywację do zrobienia czegokolwiek. 
    Najgorsze jest przystosowanie się do nowej sytuacji. Jeśli od zawsze pracowałeś w biurze, a teraz masz pracować w domu – może być ciężko. Początkowo może Ci brakować kontaktu z innymi ludźmi, pewnego rodzaju stabilizacji (musisz zjawić się o konkretnej godzinie w miejscu pracy).

    Musisz pamiętać o tym, że pracując w domu eksploatujesz swój sprzęt, a także wszystkie pomoce (kolorowe karteczki i długopisy) kupujesz sam według swojego uznania. Jeśli czegoś zabraknie – możesz mieć pretensje tylko i wyłącznie do siebie. 

    Warto opracować swój plan działania. Ja wiem, że rozpoczynam pracę o 9, więc żeby się na spokojnie ubrać, umyć, zjeść śniadanie i zamienić rano słowo z Piotrkiem muszę wstać o 8:00. To dla mnie najlepsza godzina na wstawanie, bo czuję się wtedy wyspana (chociaż są takie dni, że wcale nie…) i gotowa do działania.
    Jeśli masz kilka zleceń – opracuj sobie harmonogram prac tzw. ,,To do list”, która pomoże Ci rozplanować cały dzień. Warto zostawić sobie chwilę, by coś zjeść lub po prostu się zrelaksować (polecam kilka sekwencji jogi albo kilka minut medytacji).

    Miejsce do pracy

    Niezależnie od tego czy pracujesz przy biurku czy Twoim miejscem pracy jest kanapa (na dłuższą metę nie polecam, bo nawet najwygodniejsza kanapa z czasem staje się mało komfortową do pracy) musi być dla Ciebie przede wszystkim wygodne i umożliwiające pracę w spokoju. W pobliżu nie polecam mieć TV czy innego rozpraszacza. 
    Warto za to mieć np. w ramce hasło motywacyjne, które podczas jednego spojrzenia będzie potrafiło zmobilizować Cie do dalszej pracy.
    Nad biurkiem możesz również powiesić tablicę korkową, na której zawiesisz inspiracje, pomoce (zgodnie z wykonywaną pracą). Może to być kolaż złożony z trendów obecnego sezonu, mogą to też być cytaty, które możesz użyć w swojej pracy magisterskiej.

    Poniżej przedstawiam inspiracje do zaaranżowania miejsca do pracy lub nauki. Szczególnie podobają mi się kolorowe notesy i magnesy, magnetyczny kalendarz, a także białe, pikowane fotelo-krzesło. Jest idealne!

    Na biurku musisz mieć zawsze niezbędne narzędzia do pracy – u mnie jest notes, długopis, kolorowe pisaki, a także szklanka wody (pamiętaj, żeby pić odpowiednią ilość wody!)

    Muzyka

    Pracując bardzo lubię słuchać muzyki różnego rodzaju. Na pewno nie może to być muzyka relaksacyjna, ponieważ taka potrafi spowodować, że chce mi się tylko i wyłącznie spać (a przecież miałam pracować!).  Do pracy włączam zazwyczaj muzykę szybką lub taką, która pobudza moje szare komórki do myślenia. 
    Nie może być ona jednak za głośna, ponieważ wtedy skupiam się na tekście piosenki, a nie na tym co robię.

    Komentarzy: 31

    1. 4 maja 2017 / 15:33

      Ja generalnie jestem za, bo już drugi rok pracuję w domu, ale jest dużo czynników, które mnie rozpraszają i przeszkadzają w pracy w domu, może dlatego że nie mam oddzielnego pomieszczenia na biuro.

      • 4 maja 2017 / 16:08

        To na pewno duży problem. Warto mieć chociaż kawałek wygospodarowanego miejsca do pracy. Wystarczy biurko, krzesło i kilka dodatków, a poczujesz się dużo lepiej 🙂

    2. 31 grudnia 2016 / 04:59

      Ostatnio właśnie stoję przed decyzją związaną z założeniem własne firmy i pracy z domu. Zgadzam się bardzo apropo domowego looku, jest to bardzo ryzykowne, warto zawsze o siebie dbać i dobrze wyglądać. Nasz wygląd przekłada się na nasze samopoczucie a to później na jakość wykonywanej pracy.

    3. 30 grudnia 2016 / 12:43

      Praca w domu ma wiele plusów i minusów. Jednak jak ktoś się umie dobrze zorganizować to doceni fakt, że pracując w domu nie będzie miał nad sobą naburmuszonego szefa:-) To jest wolność!

    4. 30 grudnia 2016 / 08:53

      Z drugiej strony – praca w domu potrafi tak wciągnąć (i rozleniwić), że myśl o powrocie na etat może być naprawdę bolesna 🙂 [nie wyobrażam sobie teraz powrotu na kierat… znaczy etat:)))

    5. 2 czerwca 2016 / 09:17

      Świetny artykuł! Na pracy w domu można wiele zyskać, ale taka praca nie jest dla każdego. Wiele osób myli pracę w domu z "nic-nierobieniem". Trzeba być bardzo zmotywowanym, zorganizowanym oraz umieć wyznaczać sobie cel (i potrafić do niego dążyć). Bez tego ani rusz. Polecam Wam artykuł o wyznaczaniu celów: http://www.martella.com.pl/jak-wyznaczac-cele-i-osiagac-sukces/

      • 3 czerwca 2016 / 14:14

        Święta prawda. Kiedy mówię, że pracuję w domu, każdy mi zazdrości. Tego, że nie muszę wstawać rano, nie muszę się ładnie ubierać, malować, pędzić na autobus. Ok, ale też pracuję, a o tym sporo osób zapomina. Mój dzień pracy nie kończy się o 16:00, tylko czasami dużo później 🙂

    6. 9 maja 2016 / 07:50

      Prowadzę swoją działalność.. wiec jestem w domu już od 8 lat. To co napisałaś to sama prawda, mimo, że jestem w domu staram się rozgraniczyć to, że również pracuje. Planowanie to podstawa. U mnie dodatkowym mega plusem jest to, ze mogę zajmować się chłopcami bez niań.

      • 9 maja 2016 / 08:16

        Super, że napisałaś. Powiedz mi – czy na początku miałaś jakieś problemy z pracą w domu? Czy od razu przyszło Ci to łatwo? I jeszcze jedno pytanie – czy przez to, że pracujesz w domu czujesz czasami takie ,,domowe'' rozleniwienie? 🙂

    7. 9 maja 2016 / 07:15

      Zastanawiałem się nad tym czego ja chce, bo odrzuca mnie praca na etacie, więc praca w domu? Prawdopodobnie chciałbym sobie tak dorabiać, np pisząc ebooka, ale teraz mam prace gdzie pracuje co drugi dzień i super mi się ta opcja podoba (mimo że po 10h dziennie, ale mam ten wspaniały następny dzień w któym mogę się realizować)

      • 9 maja 2016 / 07:49

        Taka praca to bardzo dobra opcja 🙂 Śmiem nawet twierdzić, że nawet lepsza niż praca w domu. Pracując w domu masz codziennie ,,coś'' do zrobienia. Pracując tak jak Ty teraz – możesz poświęcić wolny dzień na dowolne obowiązki. Super!

    8. 9 maja 2016 / 07:15

      praca w domu ma swoje wady i zalety. dla mnie idealnym modelem jest 3-4 dni w biurze i 1-2 dni w domu. ale gdybym miała wybierać albo jedno albo drugie to na chwilę obecną chyba wolę pracę w biurze.

    9. 9 maja 2016 / 07:06

      Mój znajomy, pracując w domu każdego dnia na 8H przebierał się w garnitur. Niby bez sensu, bo przecież jego podróż do pracy kończyła się w salonie, ale po głębszym zastanowieniu – podczas pracy w domu bardzo ważne jest wyznaczenie sobie granic (zarówno jeśli chodzi o czas, jak i wyznaczenie miejsca specjalnie do pracy). Z tego względu wydaje się to całkiem sprytnym zabiegiem 🙂

      • 9 maja 2016 / 07:51

        Ciekawy pomysł 🙂 Ja sobie cenię jednak 100% wygodę. Niemniej jednak nie siedzę w dresie (ani będąc w ,,pracy'' ani poza) 😀

    10. 29 stycznia 2016 / 15:37

      Odważyłam się, otwarłam własną działalność i teraz pracuję w domu. Jednak zazwyczaj pracuję 7 dni w tygodniu i nigdy nie wiem o której będzie koniec pracy danego dnia. Ale ogólnie decyzji nie żałuję 🙂

      • 29 stycznia 2016 / 15:49

        Gratuluję! To bardzo odważna decyzja. Wiem coś o pracy 7 dni w tygodniu ;P ale jeśli lubisz to, co robisz to aż tak bardzo nie przeszkadza 🙂

    11. 29 stycznia 2016 / 12:59

      Ja również pracuję w domu. Uwielbiam to i nie lubię jednocześnie.
      Chociaż z dwojga złego ta opcja wydaje mi się korzystniejsza 🙂

    12. 28 stycznia 2016 / 20:43

      z jednej strony chciałabym pracować w domu, ale z drugiej wydaje mi się, że bym "zdziczała", bo jednak bardzo sobie cenię ciągłą interakcję z innymi ludźmi:))

      • 29 stycznia 2016 / 10:17

        To zależy czy ktoś lubi pracować samodzielnie czy w grupie. Ja w obu przypadkach się odnajduję, chociaż z przewagą pracy w domu. Niestety w niektórych miejscach (szczególnie w jednym z ostatnich miejsc pracy) było dużo plotek i niedopowiedzeń. Wolę, gdy wszystko jest jasne i klarowne, a ludzie zajmują się pracą, a nie plotkowaniem. Ale to zależy od dwóch czynników: płacy i podejścia ludzi do wykonywanych obowiązków.

    13. 28 stycznia 2016 / 20:19

      bardzo ciekawy artykuł, który (mam nadzieję) przyda mi się niedługo 🙂 zgadzam się przede wszystkim z tym, że mimo iż jest się w domu warto ładnie się ubrać, "ogarnąć", właśnie dla tego lepszego samopoczucia 🙂

    14. 28 stycznia 2016 / 19:14

      Tak to działa że są wszystkiego plusy i minusy 🙂 Dla mnie w czasie miesiączki byłoby dobrze pracować w domu 😉 Ale też chętnie ładnie się ubiorę i z tego domu wyjdę. Plusy i minusy 🙂
      Zapraszam na nowy post Ava maska enzymatyczna 🙂 Oraz na konkurs

      • 29 stycznia 2016 / 10:19

        Wszystko w życiu ma swoje plusy i minusy 🙂 W chwili obecnej takiego rozwiązania widzę więcej plusów, niż minusów.

    15. 28 stycznia 2016 / 15:46

      Praca w domu to moje marzenie. Kiedyś pracowałam z dojazdem do klienta i to był koszmar, za to oszczędność na lokalu bo pracowałam na własny rachunek , to też jest bardzo wygodne, bo nie trzeba przed nikim rozliczać się godzin i pracuje , tyle ile chce.

      • 29 stycznia 2016 / 10:21

        U mnie jest trochę inaczej, bo jednak w określonych godzinach pracuję plus poza godzinami jednej pracy robię dodatkowe zlecenia. Także mój czas pracy wygląda różnie. Czasem pracuję od 9-17, a czasem od 9-23. Bywa różnie, ale wiem, że robię to w jakimś konkretnym celu i to mnie motywuje.

    16. 27 stycznia 2016 / 20:38

      Marzę o pracy w domu, bez względu na wszystkie minusy, jakie się z tym wiążą 🙂 Ale jeżdżę codziennie do biura, bo tam mogę więcej zarobić, cóż różnie nasze wybory wyglądają, różnie są uwarunkowne, kasa też jest ważna. Może kiedyś będę bardziej kreatywna i nie bedę musiaławychodzić do biura, a przez to budzić sie o 5:30 :-/

      • 27 stycznia 2016 / 21:45

        Kiedy ktoś by mi powiedział rok temu, że dziś o tej porze będę pracować w domu to bym się zaczęła pukać w głowę. Nie wyobrażałam sobie takiej opcji, ale teraz nie żałuję swojej decyzji.

        Może i u Ciebie przyjdzie taki dzień, kiedy stwierdzisz, że coś trzeba w życiu zmienić. Na to trzeba naprawdę dużo odwagi i tego właśnie Ci życzę :*

    17. 27 stycznia 2016 / 15:56

      Zarówno praca w domu jak i w biurze ma swoje wady i zalety. Sama czasem też chciałabym pracować w domu, ale wychodzenie codziennie rano "do ludzi" też może być pozytywne.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *