• Przepisy na wegańską wigilię cz. 1

    Przepisy na wegańską wigilię cz. 1
    Przepisy na wegańską wigilię cz. 1

    To będzie moja trzecia Wigilia kiedy jestem na wegetariańskiej diecie z odrzuceniem również jaj i ryb. W tym roku zdecydowałam się postawić na kilka sprawdzonych przepisów, czyli nasze ulubione wege dania. 

    Boczniaki a’la śledź

    Śledź zawsze kojarzył mi się z tą okazją i tak zostało. Tą potrawę wykonuję tylko na Wigilię. 
    Składniki: 
    – 250 g boczniaków
    – litr bulionu warzywnego
    – 2-3 szklanki oleju (ja używam mieszanki olejów – lnianego, z pestek dyni i słonecznikowego)
    – 2 duże cebule białe
    – wrzątek ok. 3 szklanki
    – sól himalajska 
    -3 liście laurowe
    – 4 ziela angielskie
    Boczniaki myję i kroję w cienkie paski. Grzyby gotuję w bulionie warzywnym ok. 15 minut. Po tym czasie odcedzam boczniaki (nie wylewam bulionu, przygotowuję z niego zupę grzybową z suszonymi grzybami. Aromat boczniaków nadaje jej jeszcze głębszego smaku).  
    Odcedzone boczniaki zostawiam do całkowitego wystygnięcia. Po tym czasie przekładam je do pudełka szklanego, w którym będą leżakować. 
    Cebulę kroję drobno i przelewam wrzątkiem. Surowa cebula nie wpływa dobrze na mój żołądek. Kiedy cebula wystygnie dodaję ją do boczniaków, całość obficie solę, zalewam olejem i mieszam. Dodaję liście laurowe i ziele angielskie. Zamykam pudełko i zostawiam boczniaki na min. 24 godziny. Tak przygotowane boczniaki nadają się świetnie jako dodatek do sałatek wege, ale również i tradycyjnych.

    Pasta z pieczonego czosnku z rozmarynem

    W tym roku stawiam na dwa sprawdzone smarowidła na kanapki. Jednym z nich jest pasta z pieczonego czosnku, która była dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Pieczony czosnek smakuje zupełnie inaczej niż surowy. Pasta jest delikatna w smaku, a dodatek rozmarynu nadaje jej dodatkowego aromatu. 
    Składniki:
    – 1,5 główki czosnku (jeśli bardzo duże, wystarczy jedna)
    – puszka białej fasoli
    – suszony rozmaryn (2 łyżeczki)
    – 3 łyżki mieszanki olejów (ja używam mieszanki olejów – lnianego, z pestek dyni i słonecznikowego) 
    – sól
    – pieprz
    Czosnek piekę w łupince przez ok. 25 minut w 180 stopniach (góra i dół). W tym czasie odcedzam na sitku fasolę. Upieczony czosnek obieram z łupin (bardzo łatwo się obiera) i zostawiam do całkowitego wystygnięcia.  
    Trzy łyżki mieszanki olejów wlewam do pojemnika do blendowania (posiadam blender Bosch, o którym pisałam tutaj), wsypuję 2 łyżeczki suszonego rozmarynu, wrzucam odcedzoną fasolę i obrany czosnek. Blenduję całość na gładką pastę. Doprawiam solą i pieprzem do smaku.

    Jeśli szukacie blendera, a raczej kuchennego pomocnika to blender Bosch, o którym wspominałam wyżej będzie dobrym wyborem. Mam już go jakiś czas i mogę śmiało powiedzieć, że: mieli orzechy i kruszy lód bez żadnych problemów. Za pomocą tego blendera robię również placki ziemniaczane (nie muszę trzeć ziemniaków) i wszelkie pasty na kanapki. Blenderem ręcznym blenduję zupy na kremy.

    Smalec fasolowy z suszoną śliwką

    To kolejne danie typowo świąteczne, a to za sprawą aromatycznych przypraw i suszonej śliwki, czyli smaków które kojarzą mi się z Wigilią. 
    Przepis na to danie pochodzi z bloga Jadłonomii 

    Komentarzy: 27

    1. 23 grudnia 2016 / 12:43

      Zima to szczyt sezonu na boczniaka rosnącego na dziko w naszych lasach. Jeśli tylko nie ma mrozu, kapelusze się rozwijają. Moim zdaniem smaczniejsze niż te sklepowe. Na tym filmiku boczniaki znalezione pod Wrocławiem oraz parę informacji: https://www.youtube.com/watch?v=FCYpSZ2cvKo

    2. 18 grudnia 2016 / 21:31

      Nie jestem weganką, nawet wegetarianką nie jestem, ale Waszym przepisom nie mówię nie. Niektóre przepisy wprowadzę do swojego menu.

    3. 18 grudnia 2016 / 19:25

      Mmmm ale tu smacznie ! Chętnie bym wszystko postawiła na swoim Wigilijnym stole tylko nie wiem jaka mogłaby być reakcja reszty rodziny:D Pozdrawiam serdecznie, fajne zdjęcia!
      http://www.guesswhat.pl

    4. 15 grudnia 2016 / 19:53

      Pasta z pieczonego czosnku! Brzmi smakowicie… Muszę kiedyś wypróbować, choć może nie w wigilię 🙂

    5. 15 grudnia 2016 / 19:26

      Wigilia bez ryb to musi być nie lada wyzwanie. Dobrze, że powstają takie posty – coraz więcej w Polsce osób, które są na takiej diecie ze względów zdrowotnych i różnych innych. Pewnie jeszcze 10 lat temu by to było niemożliwe, bo by umarły z głodu 🙂 A teraz tyle inspiracji!

    6. 11 grudnia 2016 / 12:59

      Bardzo ciekawy post Dominiko ! Niestety MM jest zagorzałym mięsożercą a właściwie drobio-żercą 🙁 i nie da się go namówić nawet na dietę wegetariańską o wegańskiej nie wspominając 🙁 kiedy w lutym byłam miesiąc na diecie wegańskiej bardzo polubiłam wiele dań i często gotuję je niestety ale tylko dla siebie… z pewnością wypróbuję pastę z pieczonego czosnku. Jestem bardzo ciekawa jak wygląda np. wegańska wigilia i z przyjemnością przeczytałabym o tym – pozdrawiam serdecznie 🙂

      • 11 grudnia 2016 / 13:45

        Z Wigilią jest dość łatwo, bo sama w sobie jest prawie wegetariańska. Ja do tego nie jem ryb, Piotrek od wielkiej okazji. Wszelkie sałatki z majonezem, jajka i ryby w moim przypadku odpadają. Najczęściej na święta po prostu przyjeżdżam z własnym jedzeniem, żeby nie robić nikomu kłopotu 🙂 Gorzej jest z Wielkanocą, bo nie jemy jaj, ale i tu da się ogarnąć, po prostu nie jemy całej święconki, tylko chleb, ewentualnie ciasto, sól itd.

    7. 11 grudnia 2016 / 08:52

      Ta pasta z pieczonego czosnku mnie zainteresowała. Wypróbuję, bo czosnek uwielbiam 🙂

      • 11 grudnia 2016 / 13:47

        Ja też uwielbiam wszystko co czosnkowe. Zapraszam na drugą część, w której pojawi się m.in. przepis na pastę słonecznikową z czosnkiem, którą można używać także jako sos czosnkowy 😉 U nas często ląduje na pizzy jak robię.

    8. 11 grudnia 2016 / 08:49

      Ooo, taką pastę czosnkową to z przyjemnością zrobię nawet jutro !
      Wszystkie fasolowe smarowidła u mnie znikają z prędkością światła, więc ta pewnie też będzie hitem.
      Dzięki za przepis 😉

      • 11 grudnia 2016 / 13:48

        Daj znać czy Ci smakowała. Pieczony czosnek jest trochę inny w smaku niż w tradycyjnej postaci, dla mnie jeszcze lepszy.

    9. 11 grudnia 2016 / 08:26

      Świetne przepisy! I nie ma ryb, a ja ich nie cierpię 🙂 Bardzo zachęca mnie pasta z pieczonego czosnku z rozmarynem.

      • 11 grudnia 2016 / 13:50

        Ja też nigdy nie lubiłam ryb, więc nie miałam problemu, żeby je wyeliminować z jadłospisu.

      • 11 grudnia 2016 / 13:49

        Nie weganom również smakuje. Każdy na święta zajada się moimi potrawami – nawet zagorzali mięsożercy 😉

    10. 9 grudnia 2016 / 19:14

      tan przepis na grzybowe śledziki kupuję, a ciekawa jestem czy z leśnych też można pokombinować (to tak a konto przyszłorocznych zbiorów?

      • 10 grudnia 2016 / 09:44

        Z leśnych raczej nie, bo mają zbyt intensywny zapach, poza tym mają trochę inną budowę niż boczniaki i podejrzewam, że mogą się rozwalać. Boczniaki zdecydowanie w tym przypadku sprawdzą się najlepiej 🙂

    11. 9 grudnia 2016 / 15:37

      Same pysznosci 🙂 Dziekuje za przepisy, na pewno je sprawdze 🙂

    12. 9 grudnia 2016 / 08:18

      Fajne przepisy, chętnie je wypróbuję 🙂

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *