• Pumeks hammam – naturalny sposób na gładkie stopy

    Pumeks hammam
    Pumeks hammam

    Każda z nas marzy o gładkich stopach, a jak wiadomo skóra na stopach szybko ulega zrogowaceniu. Jest to związane z tym, że nasze stopy szczególnie zimą przebywają cały czas w butach i są szczelnie otulone skarpetkami. Nie ma się zresztą co dziwić, bo chyba żadna z nas nie jest na tyle szalona, by chodzić zimą z odkrytymi stopami 😉 W dzisiejszym poście wyjaśnię co to jest pumeks hammam i jak go stosować.

    Co to właściwie jest pumeks hammam i z czego jest zrobiony?

    Kiedy pokazałam na naszym profilu na Instagramie @dpblogpl pumeks hammam, zapytałam na początku co to może być. Pojawiły się komentarze, że to pieczątka lub pieczątka do ciastek. A to nie pieczątka, ale naturalny pumeks do stóp, który dorwałam w E.Leclerc.
    Nie powiem, że to nie był produkt, który wylądował w moim koszyku z czystej ciekawości. Dodatkowym atutem jest niska cena – za swój pumeks zapłaciłam nie całe 3 zł. Pumeks wykonany jest z glinki czerwonej, która bogata jest w cynk, magnez, selen i żelazo. To w 100% naturalny produkt, który zachwyci Was od pierwszego użytku.

    Jak stosować pumeks hammam

    Stosowanie tego pumeksu jest bardzo proste. Najlepiej przed jego zastosowaniem wymoczyć stopy, a następnie okrężnymi ruchami zdzierać martwy naskórek ze stóp aż do uzyskania pożądanego efektu. A efekt jest i to naprawdę świetny. Mogę nawet powiedzieć, że ten pumeks za kilka złotych jest lepszy niż pilnik do stóp Scholl, którego cena jest dużo wyższa.

    Wydajność pumeksu hammam

    Pumeks jest bardzo wydajny. Początkowo myślałam, że będzie się szybko ścierać, na szczęście tak się nie stało. Pumeks stosuję raz w tygodniu, a następnie smaruję stopy kremem zmiękczającym z Rossmanna (który bardzo polecam, bo to jeden z lepszych kremów do stóp, który stosowałam). Po takim zabiegu moje stopy są idealnie miękkie i gładkie.
    Z czystym sumieniem mogę powiedzieć, że ten pumeks mnie zaskoczył. Właściwie nie oczekiwałam po nim cudów, a jestem zaskoczona, co mówiłam Piotrowi już po pierwszym użyciu. Taki prosty i tani produkt, a tak duża radość z jego korzystania i efektów.

    Komentarzy: 18

    1. Anonim
      9 kwietnia 2020 / 05:51

      Excellent article. Keep writing such kind of information on your blog. Im really impressed by it. Hey there, You have performed an excellent job.
      I’ll certainly digg it and personally suggest to my friends. I am confident they will be benefited from this site.

    2. Anonim
      23 marca 2020 / 22:01

      I do not even know how I ended up here, but I thought this post was good. I don’t know who you are but definitely you’re going to a famous blogger if you are not already 😉 Cheers!

    3. Gość
      20 sierpnia 2018 / 21:53

      Właśnie dziś zakupiłam ten pumeks . Zaciekawił mnie kształt . Cena przystępna , wiec stwierdziłam , ze warto spróbować . I po pierwszym użyciu pozytywnie mnie zaskoczył . Dobrze się trzyma w dloni , świetnie radzi sobie ze zrogowaciałym naskórkiem ( pomimo iż nie namoczyłam stóp ) .Mozna nawet lekki masaż wykonać ?. Myśle , ze już na stałe będzie ze mną ?

      • 21 sierpnia 2018 / 07:51

        A ja go nie mogę znaleźć w Rossmannie 🙁 już się bałam, że go wycofali, więc dobrze że mówisz o dostępności. Muszę w takim razie sprawdzić w większym Rossmannie 🙂

    4. 21 lutego 2017 / 10:43

      Ja mam duży problem z rogowaceniem skóry na piętach. Muszę wypróbować ten pumeks, bo bez złuszczania niestety żadne kremy nie pomogą. Przy okazji polecam wam kremy z mocznikiem. Świetnie zmiękczają naskórek. Kupuję zwykle w aptece, ale pewnie są też w drogeriach.

    5. 16 lutego 2017 / 11:46

      Pierwsze słyszę o tym pumeksie, zazwyczaj właśnie pilnika Scholl używam i jestem z niego bardzo zadowolona 🙂

    6. 6 lutego 2017 / 11:24

      Na pewno wypróbujemy! Fajna opcja na wysuszony naskórek 🙂

    7. 6 lutego 2017 / 10:51

      Bardzo interesujący ten pumeks, z chęcią bym wypróbowała tylko gdzie można go dostać 🙂

    8. 3 lutego 2017 / 08:49

      Świetny! Nie wiedziałam o jego istnieniu. Muszę przekazać info mamie, ona ma nieustający problem z piętami, a i mnie się przyda taki gadżet.

    9. 3 lutego 2017 / 08:35

      Fajny artykuł. Ja zwykle starałam się unikać takich narzędzi w swojej łazience bo wydawało mi się, że pumeksowanie nie jest dobre dla skóry. Ale chyba wrócę do tego.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *