Pod koniec czerwca stałam się testerką produktów do opalania firmy Soraya. Bardzo się ucieszyłam, ponieważ uwielbiam wygrzewać się na plaży.
Plażowanie jest cudowne, aczkolwiek trzeba bardzo uważać na szkodliwe działanie promieni słonecznych (filtr jest obowiązkowy!).
W tym roku pogoda nas nie rozpieszcza. Po fali upałów, nadeszły burze i deszcze. Liczę na to, że upały jeszcze wrócą, a póki co reanimuję moją opaleniznę kosmetykiem firmy Soraya.
Ten produkt postanowiłam przetestować od razu, ponieważ blada jak 4 litery wstydziłam się pokazać na plaży, gdzie niektóre Panie były już brązowe. Na szczęście produkt pomógł, tak jak obiecywał producent i przy regularnym stosowaniu moja bladość została pokryta leciutkim kolorem. Byłam zachwycona.
Nie jest to jednak samoopalacz i ten produkt takiego efektu na pewno nie da. Może to i lepiej, bo nie pachnie specyficznie jak wszystkie samoopalacze, a dodatkowo nawilża. Za to ogromny plus.
Kosmetyk nadaje się nie tylko na plażę, ale także do solarium.
Produkt nie posiada filtrów ochronnych, dlatego kilka minut po jego nałożeniu należy wsmarować w skórę produkt z filtrem.
A teraz kwestia, która Was zapewne najbardziej ciekawi,czy kosmetyk przyspiesza opalanie?
Tak! I tu przetestowałam to tydzień temu, gdy w sobotę leżałam na plaży zaledwie 2 godziny, a opaliłam się, jakbym leżała około 4. Sama byłam zaskoczona, bo przyznam szczerze, że sceptycznie podchodzę do obietnic producenta. Tutaj obietnica została spełniona i za to chwała producentowi.
Bardzo się cieszę, że mogłam przetestować ten produkt, lubię testy, gdy znajduję perełki, które zostają ze mną na dłużej.
Ten produkt możecie kupić tutaj
Mi na razie się nie udaje, jak jest ładna pogoda to siedzę w pracy a jak odrobina wolnego to pogody brak. Rzadko kiedy mam więcej czasu na skorzystanie ze słońca więc warto będzie samej wypróbować ten produkt 🙂
Ja tak miałam 2 lata z rzędu 😛 w tym roku już raz udało mi się wygrzać na słonku, mam nadzieję, że w tą sobotę uda mi się ponownie:)
Ja nadal nie mogę się opalić, bo ciągle pogoda lub okoliczności nie sprzyjają. Fajny produkt, na pewno by się przydał, oby tylko słońce dopisało.
W tym roku niestety pogoda nie dopisuje, dlatego warto użyć tego wspomagacza:D
Niezle przyspieszyl opalanie! Produkt godny uwagi 🙂
Też testuję te produkty i bardzo je polubiłam, świetnie się sprawdziły podczas ostatnich upałów 🙂
Dokładnie tak!;)
Ja po 30 minutach na słońcu zauważyłam, że mam ciemniejszą skórę, więc musi działać 🙂 Nie lubię się opalać i robię to rzadko, dlatego chcę mieć szybko opaleniznę i cóz chyba ten kosmetyk się u nie do tego sprawdza. Ale opalałam się w tym roku raz, więc cóz…. XD
Super, że u Ciebie też się sprawdził 🙂 Ja na pewno kupię drugie opakowanie,bo produkt bardzo przypadł mi do gustu.