Za nami połowa lipca, a ja jeszcze nie pokazałam Wam czerwcowych ulubieńców. Spieszę z nadgonieniem zaległości (praca magisterska zabiera mi ostatnio bardzo dużo czasu). Staram się odpowiadać na wszystkie komentarze na blogu i w mediach społecznościowych, a także odwiedzać Wasze blogi, ale nie zawsze mam na to czas 🙁 Dla pocieszenia – niedługo trochę nowości na blogu. Szykuje się rozwój działu ,,styl” co nie znaczy jednak, że zapomnimy o zakładce ,,beauty” – tutaj też czeka w kolejce kilka recenzji produktów.
Maska Mizon Pore Clearing Volcanic Mask
Maska do twarzy z pyłem wulkanicznym z wysp Jeju gościła w czerwcu na mojej buzi najczęściej. Świetnie nadaje się do problematycznej cery (łagodzi podrażnienia). To, że wyciąga ze skóry zanieczyszczenia jest trochę naciągane, ponieważ nie zauważyłam efektu wyciągania podskórnych gulek. Niemniej jednak maska bardzo dobrze usuwa nadmiar sebum. Nakładam ją na 15 minut, po tym czasie zmywam za pomocą specjalnej gąbeczki. Po zmyciu maski warto zastosować krem nawilżający, ponieważ twarz może być lekko przesuszona.
Gliss Kur Oil Nutritive
Odżywka w sprayu, która podbiła moje serce. Używam jeszcze maski z tej serii, ale ostatnio coś za bardzo obciąża moje włosy (od dwóch miesięcy moje włosy są potwornie kapryśne!). Ta odżywka jest bardzo lekka i mam wrażenie, że podbija skręt moich włosów. Bardzo ładnie pachnie. Zapach pozostaje na włosach na dłużej. Włosy po tej odżywce są sypkie i lśniące.
Ważne – wstrząsnąć przed użyciem 🙂
Odżywkę możecie kupić tutaj: http://goo.gl/ivGrvw
Catrice Camouflage
Z tym produktem ,,męczyłam się” 3 miesiące, aż w końcu zaczęliśmy współpracować i bardzo się polubiliśmy. Testowałam kilka sposobów nakładania tego korektora (używam go pod oczy) i najlepiej się sprawdzają moje opuszki małych palców.
Korektor ładnie ukrywa cienie, ale jest trochę suchy, więc nakładam pod krem nawilżający pod oczy i po 10 minutach dopiero nakładam korektor Catrice.
Korektor do kupienia tutaj: http://goo.gl/NkN9kI
Pędzel do nakładania masek
Mój poprzedni pędzel kompletnie nie nadawał się już do użytku, więc zaczęłam szukać czegoś nowego. Pędzel znalazłam w Rossmannie, kosztował ok. 19 zł. Ma bardzo miękkie włosie. Jedynym minusem jest kolor włosia – przy bardziej brudzących maskach np. glinkach wymaga ono dłuższego mycia. Szybko schnie i bardzo ułatwia nakładanie masek (glinek i alg w szczególności).
Pędzel możecie kupić tutaj: http://goo.gl/d4t1Xt
U mnie w drogerii ta odżywka jest stale wykupiona 🙁
Ja swoją kupuję w Auchan. W Rossmannie też nigdy nie mogę trafić.
Lubię Gliss Kur 🙂 Obserwuję! melodylaniella.blogspot.com
Używasz tą wersję czy inną? Ja używałam jeszcze czerwoną w sprayu – też fajna 🙂
Używasz tą wersję czy inną? Ja używałam jeszcze czerwoną w sprayu – też fajna 🙂
Nie znam tych produktów 🙂
Muszę właśnie kupić albo przeznaczyć jakiś pędzel do nakładania maseczek 🙂
Polecam ten z Rossmanna. Całkiem przyzwoity jak na tą cenę 🙂
Też lubię tę odżywkę Gliss Kura, ale nie zauważyłam, żeby podbijała mi skręt, no i gdy używam jej za często to mam wrażenie, że włosy są przeproteinowane.
Mam na wish liście tę maseczkę od Mizon, ale póki co muszę swoje zapasy zużyć, żeby coś nowego kupić.
Ja muszę zużyć glinkę i algi. Na szczęście nie zalega mi nic w zapasach 🙂
Ja za tymi odzywkami z Glisskura jakoś nie przepadam ;/
Znam jedynie korektor, ale niestety moim ulubieńcem on nie jest ;/
Maska Mizon Pore Clearing Volcanic Mask skoro usuwa nadmiar sembum to coś dla mnie 😀
Bardzo dobrze sobie radzi z nadmiarem sebum 🙂
Ja początkowo korektor catrice uwielbiałam ale w upalne dni zauważyłam że zupełnie nie współpracuje z moimi podkładami 🙁
Ja stosuję ten korektor tylko pod oczy 🙂