Dokładnie wczoraj o godzinie 10:30 (no dobra, 10:45), przenieśliśmy się do świata Chanel. Z racji pandemii, Dom Mody Chanel zdecydował się na transmisję pokazu kolekcji Spring 2021 Ready-to-Wear online. Relacja odbywała się w mediach społecznościowych (Facebook i Instagram), a także na LinkedIn. Ja również miałam przyjemność obejrzeć pokaz mojej ulubionej marki. I nawet Klientka, która do mnie dzwoniła w czasie pokazu nie mogła mi w tym przeszkodzić (serio, napisałam jej SMS, że zdzwonimy się po pokazie Chanel. A, że również lubi tę markę to zrozumiała bez żadnego ,,ale”). Kto jeszcze nie oglądał wczorajszego pokazu, może go obejrzeć poniżej.
Sam pokaz był jak zwykle doskonale dopracowany (muzyka była fenomenalna i nie mogę się doczekać, gdy lista utworów z wczorajszego pokazu zostanie wrzucona na Spotify). Zdziwiła mnie jednak ogromna prostota (jestem przyzwyczajona do magicznych dekoracji podczas pokazów Chanel). Nie ma się jednak co dziwić, żyjemy w bardzo dziwnych czasach, gdzie codziennie przybywa chorych na koronawirusa. Niestety wśród naszych bliskich też jest taki przypadek. Mamy jednak nadzieję, że wkrótce wszystko wróci do normy (oby, bo nasza gospodarka w takim stanie długo nie pociągnie).
Poniżej znajdziecie najciekawsze (moim zdaniem) stylizacje z pokazu Chanel Spring 2021 Ready-to-Wear Collection. Mimo, że nic mnie jakoś spektakularnie nie zachwyciło, udało mi się dojrzeć podczas pokazu kilka perełek. Zachęcam do oglądania i napisania w komentarzu co sądzicie o tym pokazie. A jeśli jesteście fankami marki Chanel, sprawdźcie artykuł, w którym polecam najlepsze kosmetyki tej marki. Więcej stylizacji z tego pokazu znajdziecie na Vogue.
Ten sweter widzę w kolorze białym (nie różowym). Taki chętnie bym widziała w swojej szafie.
Jestem ogromną fanką tej stylizacji. Nie jestem przekonana do szerokich ramion (nie wyglądam w nich dobrze), ale całość wygląda fantastycznie!
Zobaczcie tę mikro torebkę Chanel. Wiem, że podbiła nie jedno serce podczas pokazu.