• Wkładki Scholl Gel Activ

    Firma Scholl zadziwia mnie ostatnimi czasy swoimi pomysłami. Najpierw elektryczny pilnik do stóp, a potem rajstopy uciskające, które sprawdzają się u mnie świetnie (mam kolejną parę czarnych rajstop 60 den – ta wersja pojawiła się już w Rossmannie. Jeśli jeszcze ich nie używałyście, teraz jest okazja. Co lepsze w Rossmannie w Sopocie widziałam obie wersje – cienkie i grubsze. Pewnie cienkie zostały jeszcze z okresu wiosenno-letniego).
    Wkładki Scholl Gel Activ
    Tym razem kupiłam wkładki GelActiv do obuwia codziennego (jest jeszcze wersja do obuwia sportowego). Moje stopy są bardzo wrażliwe, problemy z krążeniem pojawiają się głównie, gdy noszę obuwie balerinopodobne.
    Bywają modele, w których czuję się świetnie i mogę godzinami latać i załatwiać swoje sprawy, a bywają takie w których po kilku godzinach zaczynają mnie brać skurcze palców. Nie wiem z czego to wynika, lekarze też nie bardzo wiedzą. Zauważyłam, że wynika to ze zbyt płaskich butów – moje nie mogą być zupełnie płaskie, a muszą mieć lekkie podwyższenie.

    Wkładki Scholl Gel Activ
    Dlatego też zdecydowałam się na zakup wkładek GelActiv. Mam jedne baleriny z motywem kota (pokazywałam je już kilka razy na Instagramie), które uwielbiam, jednak podeszwa już zrobiła się płaska i po kilku godzinach bardzo bolą mnie nogi i łapią skurcze.

    Nie trzeba się obawiać o długość wkładek – przycina się je do odpowiedniego rozmiaru, zgodnie z narysowanymi liniami.

    Wkładki Scholl Gel Activ
    Dzięki tym wkładkom mogę w nich chodzić cały dzień! Wkładki GelActiv amortyzują wstrząsy, powodując że komfort chodzenia jest znacznie lepszy. Nogi się aż tak nie męczą.

    To kolejny produkt firmy Scholl, który mogę Wam polecić.

    Komentarzy: 15

    1. 22 grudnia 2015 / 17:16

      Fajne fajne, kupiłabym! 🙂

    2. 31 października 2015 / 07:42

      Ostatnią zrobiło się o nich głośną dzięki reklamą w TV. Zdecydowanie nie przepadam za wkładkami do butów.
      :*

    3. 28 października 2015 / 15:44

      Bardzo ciekawe te wkładki.Jak widziałam ich reklamę to myslałam "pic na wodę" a tu proszę.

    4. 28 października 2015 / 09:12

      Widziałam je niedawno w Rossmann, natomiast rajstop u mnie nie mają.

    5. 28 października 2015 / 09:02

      Takie wkładki przydałyby się do obcasów, bo czasem bolą mnie stopy.

      • 28 października 2015 / 18:57

        Ja prawie w ogóle obcasów nie noszę, bo nogi mnie bolą już po kilku minutach. Na pewno z tymi wkładkami byłoby wygodniej 🙂

    6. 27 października 2015 / 17:23

      Super są te wkładki! 🙂

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *