• Woda Brzozowa w wielu odsłonach

    Od długiego czasu polowałam na wodę brzozową. Chciałam używać ją jako wcierkę do włosów. Kiedy pewnego, pięknego dnia trafiłam na wyprzedaż firmy Isana – do koszyka wpadł również ten produkt. Bezmyślnie, bo przyznam się że działałam pod wpływem chwili. Raczej nie zdarza mi się, że nie czytam składu kosmetyków, ale tutaj było inaczej.

    woda brzozowa
    Ale najpierw o samej wodzie brzozowej. Później przejdę do recenzji kosmetyku firmy Isana.


    Właściwości wody brzozowej:
    • jako kosmetyk do ciała
    • do picia
    • na włosy
    Woda brzozowa, potocznie nazywana też sokiem brzozowym zawiera organiczne kwasy, natychmiast przyswajalny cukier, sole mineralne, potas, magnez, fosfor, wapń, żelazo, miedź, aminokwasy, wit. z grupy B.
    Robi wrażenie, prawda?
    ad.2 
    Zacznę od właściwości wody brzozowej do picia, bo ta jest mi najbardziej znana. 
    Otóż woda brzozowa reguluje pracę jelit, a także wzmacnia organizm (w tym również odporność).  Poprawia  zdolność filtracyjną (polecana jest osobom, które mają problemy z nerkami). Zapobiega powstawaniu kamieni nerkowych.
    Kuracja wodą brzozową
    Wodę brzozową pijemy przez 15-20 dni, 2-3 razy dziennie po 1/4 szklanki. Przy kuracji ograniczamy spożycie mięsa, alkoholu, mocnej kawy, herbaty, czekolady, szpinaku i szczawiu.
    Po kuracji nasz organizm jest bardzo zregenerowany- zaczynając od jelit, po nerki i nasze ogólne samopoczucie.
    Co można przygotować samemu w domu
    • środek moczopędny (łyżkę stołową liści zalewamy szklanką wrzątku, gotujemy przez kilka minut. Odcedzamy, pijemy 2 razy dziennie po pół szklanki)
    • wyciąg witaminowy (Zalewamy zmielone liście przegotowaną wodą w temp. ok.50 stopni, pozostawiamy na 6 godzin. Zielonożółtawy, gorzki napój pijemy po odcedzeniu. Napój zawiera bardzo dużo wit. C)
    ad.1
    Woda brzozowa polecana jest do używania jako tonik. Przemywamy buzię 2 razy dziennie.
    Łagodzi również podrażnienia- wszelkie wysypki i alergie (wystarczy miejsca chorobowo zmienione przecierać wacikiem nasączonym wodą brzozową. 
    Można wykorzystać również świeże pączki. Mają one działanie przeciwzapalne.
    W medycynie ludowej były wykorzystywane do leczenia trądziku, wybielania skóry i przeciw piegom. Ciekawe czy znalazły by zastosowanie do wybielania przebarwień po trądziku…
    Napar ze świeżych, jeszcze lepkich listków brzozowych zebranych wczesną wiosną pomaga zwalczyć cellulitis.
    Wodę brzozową można uzyskać samemu.
    ,,Pozyskuje się ją wtedy, kiedy nabrzmiewają pączki, ale zanim urosną liście. W tym celu nawierca się pień lub gruby konar drzewa na głębokość około 10-15 cm, wkłada w otwór rurkę i podstawia naczynie. W ciągu doby uzyskuje się mniej więcej litr soku, który można przechowywać w lodówce nawet kilka dni. Aby nie uszkodzić drzewa powstały otwór zasklepia się specjalną pastą lub drewnianym klinem i środkiem grzybobójczym. Preparaty takie są dostępne w sklepach ogrodniczych. Niekiedy udaje się pozyskać sok ucinając ukośnie gałązkę średnicy około 1 cm i umieszczając jej końcówkę w podwieszonej butelce.”). 
    Zaleca się pozyskiwać wodę brzozową w miejscach dalekich od wszelkiego rodzaju zanieczyszczeń.
    Z ciekawostek- wodę brzozową używano również jako naturalny antyperspirant do stóp- z kory wycinano wkładki do butów, które chroniły stopy przed nadmierną potliwością.
    ad.3
    Naturalna płukanka
    100 g wysuszonych liści brzozy włożyć do ciemnego słoja i zalać 100 ml 80% alkoholem i 100 ml wody. Pozostawić na 8-10 dni w temperaturze pokojowej. Od czasu do czasu macerat należy wstrząsnąć. Po tym czasie trzeba go przecedzić przez gęstą gazę lub filtr do kawy. Wodę brzozową wlać do ciemnej butelki. Stosować po każdym myciu głowy. Wzmacnia włosy, nadaje im puszystość, miękkość oraz elastyczność. Można dodać do nalewki kilka kropli naturalnego olejku lawendowego, szałwiowego lub geraniowego.
    Jeśli jednak nie mamy możliwości pozyskiwania wody brzozowej we własnym zakresie- musimy pokusić się o produkty dostępne w sklepie

    Isana woda brzozowa



    Gdzie kupić: Rossmann

    Cena: 5,66/500 ml, w promocji zapłaciłam coś ok.3zł.
    Skład: Aqua, Isopropyl Alcohol, Propylene Glycol, Glycerin, Betula Alba Leaf Extract, Betula Alba Juice, Alcohol Denat., Sodium Benzoate, Panthenol, Parfum, Potassium Sorbate, Citric Acid, Peg-60 Hydrogenated Castor Oil, CI 19140
    Moja opinia:
    Pierwsze wrażenie jakie towarzyszyło otwarciu butelki – boże co za alkoholowy smród! Przyzwyczajona do wody brzozowej do picia – jej zapachu, słodkiego smaku i właściwości, byłam zaskoczona, tym produktem.
    Piękne zapewnienia producenta o tym, że po stosowaniu włosy stają się odżywione i pełne blasku to niestety tylko i wyłącznie chwyt marketingowy.
    Minusem jest również opakowanie- duża, ciężka butelka nie ułatwia nam stosowania produktu, dlatego też polecam zastosowanie mojego sposobu, czyli przelanie produktu do butelki z pompką lub atomizerem.
    Najgorszym efektem jest to, że spowodowała u mnie szybsze przetłuszczanie się włosów, czego przyznam się szczerze- po prostu się nie spodziewałam.
    Stosowanie na dwa sposoby:
    • produkt wcieramy w skórę głowy, nie spłukujemy
    • stosujemy jako odżywkę – spryskujemy włosy
    Produkt stosuję ponad miesiąc i nie zauważyłam żadnego efektu, mimo iż stosuję go regularnie. Mam wrażenie, że nie robi nic.
    Plusy:
    – cena
    – wydajność
    – wielkość produktu
    – dostępność
    Minusy:
    – brak efektów, o których pisze producent
    – okropny zapach

    Komentarzy: 8

    1. Anonimowy
      22 kwietnia 2013 / 12:21

      Mnie nie przeszkadza ten zapach…u mnie dobrze się sprawdza i liczę na ciekawe efekty.

      • 22 kwietnia 2013 / 19:44

        Daj znać jakie efekty. Ja na razie odstawiłam, bo moje włosy się przesuszyły po dłuższym używaniu:/ od czasu do czasu tak, na co dzień- nie.

      • Anonim
        26 października 2018 / 11:04

        Dodaj cytryne

        • 27 października 2018 / 16:43

          Hmmm a co daje cytryna w tym przypadku?

    2. 25 grudnia 2012 / 11:42

      U mnie woda brzozowa Isany dobrze się spisuję 🙂

    3. 25 grudnia 2012 / 09:19

      Ja miałam wodę brzozową Malwy i po paru zastosowaniach ją wylałam, bo nie mogłam znieść tego smrodu alkoholu ^^

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *