• Życie w dobie koronawirusa, czyli zmiany i akcje specjalne w czasach zarazy

    Koronawirus spędza sen z powiek chyba każdemu, normalnemu człowiekowi. Media aż huczą od informacji na temat rosnącej liczby ofiar tego okropnego wirusa (sama żyję w strachu od momentu, gdy moja Mama zadzwoniła dziś i powiedziała, że ma grypopodobne objawy). Nasze życie w ostatnich tygodniach niewątpliwie uległo zmianie i pewnie nie tak szybko wrócimy do tego, co było wcześniej.

    Jestem z tych osób, które w każdej, nawet najgorszej rzeczy doszukują się jakiś pozytywów. I tak jest w tym przypadku, chociaż nie powiem – ograniczam już odwiedziny na portalach newsowych, aby nie stresować się jeszcze bardziej tym wszystkim (i tak dużym stresem jest zdrowie moich bliskich czy obawa o pieniądze, gdy kolejni Klienci zawieszają działania na czas kwarantanny). W głowie mam tysiąc pytań: ile jeszcze będziemy w izolacji? Jak szybko powstanie szczepionka? Kiedy nasze życie wróci do normalności. Czym właściwie będzie ta normalność…ciekawa jestem jak zmieni się życie w okresie po koronawirusie.

    Praca zdalna w czasie koronawirusa

    Dla wielu ogromnym szokiem było przejście na pracę zdalną. Dla mnie to nie było nic nadzwyczajnego, bo od lat (z przerwami) pracuję w domu – tutaj możecie przeczytać o tym jak wygląda praca zdalna w Social Media. Niemniej jednak życie wielu osób w Polsce stanęło do góry nogami. Ludzie, którzy dotychczas pracowali w 100% stacjonarnie nagle musieli przejść na tryb home office. Nie wszystkim się to podoba, ale ja mam z tym związane pewne nadzieje.

    Praca zdalna w Polsce nadal przez wielu jest traktowana na równi z Yeti czy innym, niepotwierdzonym zjawiskiem. Wierzę, że dzięki koronawirusowi chociaż garstka pracodawców zrozumie, że praca w domu może być tak samo efektywna jak ta, wykonywana w biurze (i nie równa się z tym, że pracownik leży na kanapie i ogląda Netflixa). Może dzięki temu zmieni się w jakimś stopniu rynek pracy i zacznie pojawiać się więcej ofert pracy zdalnej?

    Popularność wykorzystywana do wyższych celów

    Bardzo podoba mi się to, co robią nie tylko influencerzy, ale również celebryci. To jest TEN moment, kiedy popularność zostaje wykorzystywana do wyższych celów – edukacji zgromadzonej społeczności.

    książka coco chanel

    Od ponad tygodnia influencerzy i celebryci nawołują w mediach społecznościowych do zastosowania się do zaleceń i #zostańwdomu (ten hashtag użyto już w 164 tysiącach postów na Instagramie!). Dwie inne wariacje nawiązujące do pozostania w domu #zostanwdomu (37,8 K postów) oraz #zostajewdomu (47,2 K postów). To tylko pokazuje jaką siłę mają media społecznościowe i że je również można używać nie tylko do publikowania selfie z dziubkiem 😉

    Jak się ma influencer marketing?

    O ile restauracje i wszelkie placówki stacjonarne (w tym sklepy m.in. z odzieżą i butami) drżą każdego dnia o to, co będzie dalej, o tyle sklepy internetowe mają się dobrze. Na ten moment ludzie mają jeszcze pieniądze (jak nie z normalnej pensji, to sięgają po oszczędności), o tyle nie wiadomo co będzie za kilka miesięcy. Największe obroty mają teraz sklepy internetowe z żywnością – ludzie po prostu boją się wychodzić z domu, w obawie o zarażenie się koronawirusem. Sama wiem po sobie, że sporo ludzi przeniosło się w świat wirtualny z zakupami spożywczymi. Odkąd przeprowadziliśmy się do Warszawy robimy zakupy we Frisco. Wcześniej czekałam na swoje zamówienie 2 (ok, maksymalnie 3 dni). Teraz czekam ponad 1,5 tygodnia.

    Influencer marketing ma się w obecnej chwili całkiem nieźle. O ile nie widać za bardzo kampanii dla usług stacjonarnych, o tyle dla sklepów internetowych jest ich całkiem sporo (swoje wnioski wysunęłam z obserwacji dwóch największych grup na Facebooku, które zrzeszają influencerów i zainteresowane influencer marketingiem marki, a także platformy typu Reachablogger czy Brandbuddies). Myślę, że jeśli nic się nie zmieni to jeszcze na pewno przez pół miesiąca influencer marketing będzie miał się bardzo dobrze. A co będzie dalej…tego nie wie nikt. Ludziom w pewnym momencie skończą się pieniądze i nie będą ich już tak chętnie wydawać w sieci.

    ***

    Może to jest ten czas, gdy świat chciał nam dać do zrozumienia, że wszechobecny pęd, chciwość i pragnienie, by mieć coraz więcej ma pewne granice. Wiele nagrań pokazujących spokój zwierząt, gdy my drżymy o swoje życie (np. kaczki w fontannach, które były oblegane przez turystów) pokazuje nam to, że Ziemia bez nas sobie doskonale poradzi i to my jesteśmy zależni od niej. Wykorzystajmy ten czas na zatrzymanie się i zastanowienie się nad swoich dotychczasowym życiem, zamiast zastanawiać się co będzie dalej. Korzystajmy z czasu spędzonego w domu – z bliskimi. Dbajmy o zdrowie swoje i najbliższych, słuchajmy zaleceń i miejmy nadzieję, że sytuacja jak najszybciej się unormuje.

    1 komentarz

    1. Anna
      20 marca 2020 / 12:26

      Ciekaw. U mnie też nie ma zmian, bo też pracuję z domu…jestem copywriterem.

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *