Jesień, która jest za oknem (bardzo ciepła i dość słoneczna) pozwala nam na cieszenie się jesiennymi stylizacjami w najlepszym wydaniu. Nie pamiętam, kiedy w listopadzie nosiłam mokasyny (oczywiście ze skarpetkami w grochy ze stylizacją z jeansami w miejskim wydaniu). Podrzucam Wam modne stylizacje na jesień 2018 w klasycznym wydaniu. Ja w tym roku pierwszy raz połączyłam sukienkę Laura Guidi (z tego postu) z szarym, kaszmirowym sweterkiem. Ta stylizacja w połączeniu z czarnymi rajstopami oraz mokasynami gości u mnie bardzo często. W zeszłym tygodniu było tak ciepło, że nawet trencz nie był mi potrzebny. Mam nadzieję, że taka aura utrzyma się jak najdłużej. W tym roku pierwszy raz mogę powiedzieć, że jesień jest okej. Najgorzej jest, gdy robi się zimno, szaro i ponuro (to właśnie dlatego nigdy nie lubiłam jesieni, a sama myśl o tym że za oknem zrobi się zaraz szaruga mnie dobijała).
Odsyłam Was również do postu z poprzedniego roku, gdzie pokazywałam inspiracje z płaszczami na jesień i zimę, a także pisałam dlaczego warto dołożyć i kupić wełniany płaszcz niż zadowalać się akrylowem płaszczem z sieciówki. Uaktualniłam ten post kilka dni temu o najnowsze płaszcze w dobrych cenach i z bardzo dobrym składem. Pamiętajcie, żeby wyłączyć adblocka, bo inaczej nie zobaczycie co dla Was znalazłam. A teraz zapraszam Was do zainspirowania się modnymi stylizacjami na jesień 2018.
Uwielbiam trencze. To chyba najfajniejsza część garderoby, którą można nosić zarówno jesienią jak i również wiosną. Tym oto sposobem jeden element garderoby zyskuje zastosowanie w różnych porach roku. Bardzo lubię takie rozwiązania, dzięki temu moja szafa nie pęka w szwach, a ja mam się w co ubrać.
Takie stylizacje lubię najbardziej. Połączenie klasycznej elegancji z nutką nonszalancji (w tym wypadku jeansy). Bardzo często można mnie spotkać w takim połączeniu, ale raczej z płaskimi butami. Nadal nie przekonałam się do szpilek, chociaż czerwone szpilki od Caprice są tak wygodne, że zastanawiam się czy nie zacząć nosić obcasów na co dzień. Jeszcze trochę sobie tego nie wyobrażam, ale może potrenuję wiosną, jak już zrobi się cieplej.
Pamiętacie sukienkę w kwiaty? Pokazywałam ją na blogu w tej stylizacji z wiskozową sukienką w kwiaty ją również przemyciłam do jesiennych stylizacji. Najchętniej noszę ją z czarnymi botkami na obcasie. A zainspirowała mnie do tego poniższa stylizacja.
Moim absolutnym faworytem jest stylizacja z jeansami 😉 Bardzo często ubieram się w podobny sposób – pozdrawiam serdecznie 🙂
Według mnie najlepszy jest ten biało-kremowy płaszcz.
Mówisz o ostatniej stylizacji? Tak, ten płaszcz ma coś w sobie 🙂
Mi się ogromnie podoba połączenie tych kawowych brązów :0
Brązy u mnie goszczą tylko jesienią 🙂