Za nami pierwszy miesiąc z jesienną aurą. W tym roku w ogóle nie czułam lata, ponieważ pogoda nad morzem nie dopisywała. Często było zimno lub po prostu padał deszcz. Wszyscy narzekają, że zbliża się prawdziwa jesień, a ja właściwie nie widzę różnicy. Może i pogoda nie dopisywała, ale za to we wrześniu pojawiło się kilka rzeczy, które bardzo przypadły mi do gustu. W tym poście podzielę się z Wami moimi ulubieńcami poprzedniego miesiąca.
Naszyjnik liść monstery
Zazwyczaj noszę srebrną biżuterię, ale w tym naszyjniku zakochałam się od pierwszego wejrzenia, mimo że jest złoty. Jest tak delikatny i minimalistyczny. Każdej, nawet najprostszej stylizacji potrafi nadać to 'coś’. Ten piękny naszyjnik mogliście oglądać w poście ze stylizacją z niebieską sukienką.
Naturalny żel do stylizacji włosów
Bardzo ciężko jest znaleźć żel do włosów bez alkoholu. Dzięki poleceniu przez Łukasza z bloga łukaszmakeup żelu do włosów John Masters Organics słodka pomarańcza & proteiny jedwabiu mogę powiedzieć, że znalazłam ideał do moich niesfornych loków. Ten produkt świetnie podkreśla skręt, nie skleja i nie wysusza włosów. Trzeba jednak uważać z ilością, bo kiedy się przesadzi, na włosach widać nadmiar produktu.
Skład (ze strony producenta):
Aqua (water), aloe barbadensis (aloe vera) leaf juice*, cyamopsis tetragonoloba (guar) gum*, sclerotium gum, sorbitol, serica powder (silk protein), panthenol (vitamin B5), acacia senegal (arabic) gum*, hydrolyzed soy protein, citrus nobilis (mandarin orange) peel oil*, juniperus mexicana (cedarwood) oil*, sodium benzoate, potassium sorbate, lonicera caprifolium (honeysuckle) flower extract, limonene†, linalool†
* Certified Organic
† A natural component of essential oils
Lody w Paulo gelateria
To miejsce pokazała nam koleżanka z pracy. Zachwalała je tyle razy, aż w końcu któregoś dnia zebraliśmy się, pojechaliśmy i zakochaliśmy. W Paulo gelateria na Podwalu Staromiejskim 96/97 w Gdańsku sprzedają lody na mleku krowim, których nie jadam, ale są również przepyszne sorbety (sorbet gruszkowy czy ananasowo-rabarbarowy to naprawdę bajka). Najlepsze jest jednak to, że do rożka wlewają gorącą czekoladę, która pod wpływem zimna lodów zastyga. Już wiem, co Paulina miała na myśli mówiąc, że to miejsce zdecydowanie warto odwiedzić.
Książka miesiąca
We wrześniu przeczytałam 3 książki. Kiedy była ładna pogoda, zabierałam czytnik i siadałam na tarasie. Pisząc ten post, za oknem pada deszcz. Mam jednak ogromną nadzieję, że jeszcze w tym roku uda mi się usiąść z kubkiem herbaty na tarasie i dobrą książką na czytniku w drugiej ręce. We wrześniu ogromne wrażenie zrobiła na mnie różowa książka, którą znalazłam w Empiku podczas samotnych zakupów.
Książka nazywa się 'Pokaż swój styl’ i opowiada o tym, jak budować wizerunek na Instagramie. Dla mnie, jako specjalisty ds. Social Mediów ten poradnik był dużą dawką inspiracji. W książce jest też dużo pięknych zdjęć, które same w sobie są po prostu magiczne. Myślę, że wielu z Was znajdzie w niej wiele porady, a także wskazówki jak prowadzić swój profil na Instagramie.
Nawet nie wiesz jak się cieszę, że wywołałaś tak piękną pogodę jaką mamy od kilku dni 🙂 Idealna do czytania na zewnątrz.
Naszyjnik jest przepiękny, minimalistyczny, delikatny – to co kocham 🙂
Ja też się bardzo cieszę z powodu ciepłych dni. Chociaż prognozy nie są optymistyczne i w piątek ma być już zimno…niemniej jednak jest słońce, jest dobrze ;)))
piękny naszyjnik, prosty ale stylowy 🙂 książka warta uwagi 🙂 dzięki 🙂
Książka jest naprawdę świetna. Znajdziesz w niej dużo inspiracji.
Chciałabym przeczytać jakąś książkę… Muszę w końcu znaleźć na to czas!
Bardzo ładny naszyjnik, typowo jesienny, piękny;)
Bardzo ładny naszyjnik. Ja byłam w Paulo Gelateria w Rumi, nie wiem czy to sieć? Ale lody były fantastyczne
Tak! W Rumii też jest ich lodziarnia 🙂 Ostatnio namówiliśmy naszych znajomych, żeby właśnie w Rumii spróbowali tych pysznych lodów. Byli zachwyceni 😉 Jakie smaki jadłaś?
Uwielbiam delikatna bizuterie i naszyjnik bardzo mi sie podoba <3
Delikatna biżuteria jest najpiękniejsza 🙂
Żel nie wygląda ciężko i dziwnie na włosach? Też szukam czegoś dla siebie i przetestowałam już kilka produktów które okazały się totalnym niewypałem
Żel jest na bazie żelu aloesowego. Nie skleja włosów jak tradycyjne żele. Trzeba tylko uważać z ilością, bo lubi się kruszyć jak nałożymy go zbyt dużo.