Zielona Herbata to mój faworyt wśród wszystkich herbat. I pomyśleć, że kiedyś nie mogłam jej przełknąć, bo była jakaś taka gorzkawa, mało smaczna…kwestia przyzwyczajenia, bądź polubienia się z nią.
Tak sobie myślę, że jak miałabym zakładać drugiego bloga to spokojnie mogłabym otworzyć jakiś świat herbat. Tak przyznaję się…uwielbiam herbaty. Ale czy to grzech?
Ale nie miałam mówić o swoich grzechach (na to pewnie by zabrakło miejsca na blogu), a o zielonej herbacie i jej właściwościach i zastosowaniach. Zdradzę Wam też taki mały trik, który stosuję od jakiegoś czasu i o jego efektach.
Zielona herbata zawiera dużo antyoksydantów- flawonoidów, które neutralizują wolne rodniki.
Dzięki temu picie zielonej herbaty przeciwdziała:
– schorzeniom sercowo- naczyniowym
– stanom zapalnym
Udowodniono,że picie zielonej herbaty wykazuje właściwości przeciwnowotworowe.
Dwie filiżanki zielonej herbaty i pozbywamy się tyle samo wolnych rodników ile przy jedzeniu owoców zawierających wit. C i E.
Wbrew opinii- herbata zielona nie odchudza, a jedynie WSPOMAGA odchudzanie, gdyż flawonole hamują aktywność enzymów, które są odpowiedzialne za odkładanie się tkanki tłuszczowej w organizmie. Dlatego też tak często można ją spotkać w suplementach diety- tzw. wspomagaczy przy odchudzaniu.
Błędne jest jednak myślenie, że zielona herbata odchudza. Do odchudzania potrzebna jest jest jednak właściwe odżywianie i dużo aktywności fizycznej.
UWAGA! osoby które mają problemy z wchłanianiem żelaza powinny ograniczać zieloną herbatę. Nie popijamy nią również tabletek z żelazem.
Zaparzanie zielonej herbaty
To bardzo ważne, żeby dobrze zaparzyć zieloną herbatę, inaczej będzie ona gorzkawa i niezbyt smaczna. Nigdy nie zalewamy jej wrzątkiem, a wodą trochę ostygniętą
Zielona herbata wykazuje różne właściwości w zależności od tego ile minut ją zaparzamy:
- 3 minuty-> pobudza
- powyżej 3 minut-> uspokaja
W lato możemy ją pić z dodatkiem kostek lodu i plasterkiem cytryny (odświeża),w zimę proponuję wersję z odrobiną miodu, bądź samą.
Osobiście nie lubię zielonej herbaty w samotności, dlatego też wybieram dostępne na rynku wersje z dodatkami. Moją ulubioną jest ta z opuncją figową.
Działanie herbaty zielonej na naszą cerę
Zielona herbata wykazuje bardzo duże właściwości oczyszczające nasz organizm z toksyn, gdyż przyspiesza zmianę toksycznych substancji na formy rozpuszczalne w wodzie i tłuszczach przez co zostają szybciej wydalone.
Codziennie rano na pusty żołądek wypijam szklankę zielonej herbaty. Ten sposób jest bardzo dobry nie tylko dla osób, które walczą z trądzikiem, ale dla każdego kto popełnia drobne grzeszki żywieniowe (przyznaję się do kolejnego grzechu w jednej notce. Tak, też popełniam jedzeniowe grzeszki… czasem nawet nie małe.).
Efekty? znacznie mniej problemów ze skórą. Szczególnie chodzi mi tutaj o nieproszonych gościach na naszej buzi.
Zastosowanie zielonej herbaty w kosmetyce naturalnej
– tonik z zielonej herbaty
to najprostszy kosmetyk z zielonej herbaty. Wystarczy zaparzyć herbatę. Odcedzić jeśli zaparzaliśmy liściastą. Herbatę przelewamy do naczynia, które można szczelnie zamknąć. Stosujemy jako tonik do przemywania twarzy. Zamkniętą herbatę trzymamy w lodówce 2 dni.
– odżywka do włosów:
- ok. litr gorącej wody
- garść suszonego rozmarynu
- 1 łyżeczka oliwy z oliwek
- 2 torebki zielonej herbaty
Zaparzamy 10 minut. Stosujemy jako wcierkę bądź maskę do włosów.
– maseczka do twarzy przywracająca blask:
- kubek gorącej wody
- saszetka zielonej herbaty
- 1/4 kubka nektaru z brzoskwini (najlepiej samemu wycisnąć sok)
- 1 łyżka żelatyny
Zaparzamy herbatę przez 10 minut. Dolewamy nektaru brzoskwiniowego oraz dodajemy żelatynę. Mieszamy do momentu kiedy żelatyna się rozpuści. Pozostawiamy do zagęszczenia. Wkładamy na pół godziny do lodówki. Nakładamy na twarz za pomocą pędzelka. Pozostawiamy na twarzy do momentu aż ,,zgęstnieje” tak jak maseczka algowa (ok.10-15 minut).
Przełamałam się i piję herbatę zieloną z pigwą, i chyba to jest najlepsza nutka smakowa, ale …..warto zmienić obyczaj i pić ją z filiżanki i siorbać!! Tak, tak. Smak jest o niebo lepszy z wciąganym powietrzem i jest duża różnica smakowa. To jest może zabawne, ale warto dla poprawy smaku poprawić sobie humor! Smacznego!
Dzięki za pomysł, nigdy nie próbowałam tak pić:) ostatnio kupiłam herbatę zieloną z białą, jest bardzo smaczna:)
Kocham zieloną herbatę <3. Nie wiedziałam, że taki tonik z zielonej herbaty możemy trzymać w lodówce aż 2 dni. Dzięki ;).
Można, można nic jej się nie stanie:)
Nie wiem czy wiecie, ale fusy z zielonej herbaty można zalać na godzinę – dwie letnią wodą i wykorzystać jako płyn do płukania ust, ponieważ działa ona antyseptycznie, zrobi to dobrze naszym dziąsłom.
Nie wiedziałam! dzięki za pomysł. Chętnie go wykorzystam:)
Właśnie wróciłam do domu z Paryża i jedną z rzeczy za którą tęskniłam to zielona herbata z cytryną 🙂 sympatią do niej zaraziła mnie ciocia, stosowała jakąś dietę norweską (czy jakoś tak), jadła dużo cytrusów, kurczaka, różne jogurciki i po każdym posiłku zawsze obowiązkowo zielona herbatka! Jak na razie moje ulubione to ta z granatem bio active i z cytryną z sagi którą właśnie popijam po kolacji 🙂
Tak! ta bio active jest boska w smaku:)
Zazdroszczę wyjazdu do Paryża…chciałabym zobaczyć Paryż w każdej porze roku, ahh:)
Kochana chciałam coś napisać Ci na blogu, ale nie mogę. Pojawia się, że tylko uczestnicy mogą skomentować:(
Pić nienawidzę… jest okropna w smaku, ale w kosmetykach mogę mieć jak najbardziej :). Moje wszystkie peelingi do ciała zawierają właśnie zieloną herbatę i jestem z nich jak najbardziej zadowolona 😉
Nie…teraz już taka zła nie jest, nawet bardzo smaczna:)
Ja bardzo lubię zieloną herbatę jako zapach.
Też miałam kiedyś problem z polubieniem zielonej herbaty ;), teraz jest moją ulubioną
Mam tak samo jak Ty:)
Miałam identycznie. Nie mogłam patrzeć na ludzi, którzy piją zieloną herbatę. Miałam wrażenie, że ta herbata śmierdzi.. Ale kiedyś spróbowałam zieloną herbatę o smaku grapefruita firmy X i wtedy dopiero mi posmakowała.
Ja kocham zieloną herbatę, ale też z dodatkiem czegoś. Bez niczego dla mnie śmierdzi…rybą.