Sprawa wybielania zębów jest bardzo dobrze mi znana. Przed tym, jak zaczęłam nosić aparat stały, myślałam by poddać się profesjonalnemu wybielaniu.
Dotychczas stosowałam miliardy past wybielających, paski wybielające i białą perłę. Powiem trochę o każdym ze sposobów.
Kwestia koloru zębów to często kwestia indywidualna. Czasami niektórzy mają naturalnie białe zęby, czasem zęby te wpadają bardziej w odcień ecru lub kości słoniowej. Ja nigdy nie miałam idealnie białych zębów. Wydaje mi się też, że taka śnieżna biel często wygląda mało naturalnie. Owszem białe zęby są bardzo ładne, ale i tu warto zachować umiar.
1. Pasty wybielające
To chyba pierwszy ze sposobów jaki wybieramy próbując wybielić nasze zęby. Niestety większość past po prostu nie działa. Obietnice producenta są różne, a efekty marne. Dzięki wybielającej paście udało mi się uzyskać jedynie niewielki efekt. Najszybciej zadziałała chyba pasta Signal White Now (teraz wiem, że występuje w wersji gold, która niestety aż tak super nie wybiela). Z pastami wybielającymi trzeba uważać i nie można ich stosować cały czas. Takie pasty nie są również przeznaczone dla dzieci.
2. Paski wybielające
Dawno, dawno temu, bo jeszcze przed studniówką zapragnęłam mieć białe zęby. Poszłam do Superpharm i kupiłam paski wybielające blend-a-med. Dziadostwo było strasznie drogie, jednak wyniuchałam promocję i dorwałam je za 49 zł. Pamiętam to jak dziś. Były przecenione z 79 zł. na 49 zł.! Zaczęłam testowanie, co przy moich wrażliwych zębach skończyło się tragiczne. Mało wtedy jeszcze wiedziałam, nie czytałam blogów kosmetycznych i efekty były mało przyjemne. Wrażliwość zębów, która dokuczała mi od zawsze była jeszcze bardziej odczuwalna. Niestety nie wiedziałam, że przy tego typu produktach warto stosować pasty do wrażliwych zębów. Nie mogłam jeść i pić i po dwóch dniach odstawiłam to cholerstwo, wyrzucając w błoto 50 zł. Tak skończyła się moja przygoda z wybielaniem, aż do pewnego dnia…
3. Biała Perła
Aż do dnia, gdy przed ślubem stwierdziłam, że znowu pobawię się w wybielanie. Tym razem kupiłam zachwalaną białą perłę, która miała przynieść perłowe ząbki. Schody zaczęły się już na początku przy robieniu szyn do wybielania. Nie były one idealne i za diabła idealne nie chciały wyjść. Kiedy już udało się je w miarę uformować myślałam, że będzie lepiej, jednak dalej nie było, bo po włożeniu szyn do wybielania odczułam odruch wymiotny. Nie mogłam tego utrzymać w buzi ani minuty. Kolejne pieniądze zmarnowane;)
I tak oto skończyła się moja przygoda z wybielaniem zębów, teraz mnie nawet nie kusi ze względu na aparat, przy którym takie zabiegi nie wchodzą w grę. Po zdjęciu aparatu może wykonam jakiś zabieg np. piaskowanie, które podobno przynosi również niezłe efekty, czy coś innego co poleci mi moja ortodontka lub dentystka. Ale to dopiero za prawie dwa lata. Na razie o tym nie myślę 😉
Używałam Białej Perły, niestety końcówka zębów zwłaszcza siekaczy zrobiła się przeźroczysta po około 3 tyg stosowania ! Odstawiłam i nigdy do stosowania jej, już nie wrócę.
Ja już też do białej perły nie wrócę. Zmarnowane pieniądze i tyle.
Najlepszy sposób na to by mieć białe zęby, to nie pić kawy, nie palić papierosów i myć zęby po każdym posiłku, wówczas można uniknąć konieczności wybielania zębów.
Niestety nie zgadzam się, bo kolor zębów to kwestia indywidualna. Ja i bez palenia papierosów, picia kawy i mycia zębów po każdym posiłku miałam zęby kremowe, a nie białe.
ja wybielałam kiedyś zęby białą perłą i byłam bardzo zadowolona, później kupiłam paski Crest na allegro, które dały niesamowity efekt i mam zamiar ich używać co jakiś czas 🙂
Pierwszy raz słyszę o tych paskach. Jak zdejmę aparat to na pewno wypróbuję!:)
Myślałam kiedyś nad piaskowaniem ale o wybielaniu nie 🙂 Ogólnie na dzień dzisiejszy żaden zabieg nie jest mi potrzebny 🙂
Piaskowanie potrafi dać naprawdę super efekty:)
chyba najlepszy sposób to po prostu iść do dentysty i posłuchać co on zaoferuje 🙂
Niestety moja dentystka jest przeciwna wybielaniu i tego typu zabiegom;P
Używałam białej perły i też miałam ten sam problem co Ty. No ale jakoś dałam radę no ale czy efekt jakiś był sama nie wiem.
Biała perła potrafi dać naprawdę super efekty, które długo się utrzymują. Niestety u mnie nie da rady 😉
Piaskowanie daje świetne efekty, ale po tym zabiegu nabawiłam się nadwrażliwości takiej zębów, że nawet owców nie mogłam jeść – bardzo długo trwał powrót do normalności 🙂
Koleżanka polecała po piaskowaniu elmex sensitive. Ja piaskowania nie miałam, ale ta pasta uratowała mnie przy nadwrażliwości od aparatu stałego.
Mi po piaskowaniu pomogła bardzo dobrze Biorepair na noc odbudowująca szkliwo. Dobra pasta bez fluoru .
Ostatnio gdzieś wyczytałam, że fluor źle działa na tarczycę. Teraz używam elmex przeciw próchnicy, jestem zadowolona z tej pasty, ale może faktycznie warto poszukać czegoś bez fluoru, a z podobnym działaniem 🙂
ja jedynie uzywam past wybielających, a tych wszystkich pasków nie próbowałam, bo zawsze się obawiałam, że to strata pieniędzy. mam ochotę na wybielanie u dentysty, ale nie wiem czy sie zdecyduje 🙂
Wybielanie jest kosztowne, a jedyną pastą, która u mnie działała była signal white now (stara wersja).
Ja nie robiłam nigdy.
ja wybielałam zęby po zdjęciu aparatu , najpierw czarna pastą osad zeszedł a potem u dentysty żelami opalescence i to było najbardziej działające , na noc się zakładało , po jakims długim czasie pare lat jak juz zęby ściemniały trochę poddałam się wybielaniu laserowemu ale boli juz po zabiegu i nic za duzo nie widac efektów , białą perłę też miałam ale zęby tylko sie rozjaśniły a nie wybieliły , teraz jak bede miec okazje tylko to zamierzam zamówić znów żel na allegro opalescence bo to było najbardziej skuteczne i niebolesne 🙂
Nie znam tego żelu, ale przyjrzę mu się po zdjęciu aparatu 🙂
Robiłam piaskowanie. Zęby po tym są wrażliwe kilka dni ale za efekt jest zadowalający.
ja sie nigdy nei zdecyduje na wybielanie