Z marką Sylveco polubiłam się już w zeszłym roku. Obecnie używam kilka produktów m.in. szampon pszeniczno-owsiany czy płyn do higieny jamy ustnej. Oprócz tego wśród kosmetyków Sylveco znalazłam dwóch ulubieńców – pomadkę rokitnikową i peelingującą.
Pomadka rokitnikowa
Nadaje się pod szminki, które są zazwyczaj dość suche. Bardzo dobrze nawilża, a także pięknie pachnie cynamonem. Plus a naturalny skład m.in. Olej sojowy, Wosk pszczeli, Lanolina, Olej rokitnikowy, Masło karite (Shea), Olej jojoba, Olej z wiesiołka, Masło kakaowe, Betulina, Wosk carnauba, Olejek cynamonowy.
Pomadkę stosuję nie tylko na dzień, ale również i na noc, dzięki czemu budzę się rano z miękkimi i nawilżonymi ustami. Używałam ją latem, jesienią, a nawet w największe mrozy. W każdej sytuacji poradziła sobie świetnie. Dodatkowo pomadka świetnie łagodzi podrażnienia. Jeśli więc macie problem z popękanymi, suchymi ustami – sięgnijcie po tą pomadkę ochronną.
Pomadka peelingująca
Pomadkę peelingującą poznałam znacznie później niż rokitnikową. Pomadka zawiera drobinki (cukier brązowy), które świetnie wygładzają usta. W składzie znajdziemy m.in. Olej sojowy, Wosk pszczeli, Cukier trzcinowy, Lanolina, Olej z wiesiołka, Wosk carnauba, Masło kakaowe, Masło karite (Shea), Betulina, Olejek z gorzkich migdałów.
Pomadka ma bardzo przyjemny zapach, głównie wyczuwalny jest olej z wiesołka, który ma właściwości silnie regenerujące. Pomadka ze względu na zawartość wosku pszczelego w składzie nie nadaje się dla wegan.
Jak stosować pomadkę peelingującą?
Tą pomadkę stosuję 2x w tygodniu, głównie na noc. Nakładam warstwę na usta, a potem lekko palcem peelinguję usta. Delikatnie usuwam drobinki cukru z ust, pozwalając by dobroczynne olejki wchłonęły się w moje usta i je odżywiły.
Obecnie używam tylko te dwa produkty do pielęgnacji ust. Zawsze w torebce mam pomadkę rokitnikową, którą używam nie tylko w domu, ale także poza domem.
Zainteresowałaś mnie tę pomadką peelingującą. Bardzo często miewam spierzchnięte usta, a ten wynalazek wydaje się być dobrym lekiem na ten stan. Jak będę w Polsce na pewno zapytam w drogerii.
Sprawdź jeszcze maść z witaminą A 🙂
Wczoraj zamówiłam tą pomadkę peelingującą i już nie mogę się doczekać jak do mnie przyjdzie:)
Koniecznie daj znać 🙂
czuję się zainteresowana tę pomadką peelingującą 🙂
Mam żółtą wersję i jestem zadowolona 🙂
A gdzie ją można zdobyć?
Mi większość pomadek nie pomaga 🙂
Zbawienna okazała się dla mnie zwykła wazelina zapachowa z biedronki za 5zł.
Nie rozstaje się z nią na krok, bardzo dobrze nawilża mi usta – a z nimi mam okropny problem, bo kiedy tylko nadarzy się okazja to wysychają i pękają. Nawet po nocy potrafię się z takimi obudzić.
Hej! Mam ten sam problem. Stosuję na noc teraz Nuxe do ust i maść z Wit. A 2 x w tygodniu (ta pomaga mi najbardziej).
Na stronie Sylveco znajdziesz listę sklepów 🙂
Musze spróbować z tą witaminą A. Dziękuje! 🙂
Znam i bardzo lubię obie te pomadki.Jednak na pierwszym miejscu jest u mnie peelingująca 🙂
U mnie są na równi 🙂
obie chcę wypróbować 🙂
Peelingująca pomadka Sylveco to moje niedawne odkrycie i ulubieniec 😀
Fajna sprawa z tą pomadką peelingującą 🙂
Uwielbiam ponad wszystko pomadkę z peelingiem 🙂
Uwielbiamy tą pomadkę z peelingiem, jest najlepsza! 🙂