• A olej to!

    Jak wiecie jestem fanką wszelkiego rodzaju olejków. Zazwyczaj używam oliwkę babydream (na noc), jednak potrzebowałam coś ,,lżejszego” na dzień. Z pomocą przyszedł mi bio – olejek Kneipp.
    bio olejek kneipp
    Dotychczas nie znałam tej firmy,dlatego bardzo się ucieszyłam kiedy dostałam propozycję współpracy.
    Producent obiecuje, że ten olejek poprawi wygląd skóry w przypadku:
    • blizn
    • rozstępów (np. u kobiet ciężarnych)
    • skóry dojrzałej
    • skóry suchej, zniszczonej
    Skład: Carthamus Tinctorius (Safflower) Seed Oil**, Olea Europaea (Olive) Fruit Oil**, Limonene*, Citrus Grandis (Grapefruit) Peel Oil,
    Citral*, Linalool*, Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil, Tocopherol.
    * z naturalnego olejku eterycznego
    ** z kontrolowanej uprawy ekologicznej
    Ten produkt przypadł mi do gustu głównie ze względu na zapach. Wyraźny zapach oliwy, a także aromat grejpfruta to wielka radość dla mojego nosa. Co ciekawe zapach utrzymuje się na skórze jeszcze przez jakiś czas.
    bio olejek kneipp opinie
    Olejek szybko się wchłania. Przy dokładnym masażu nie pozostawiając lepkiej warstwy.
    Plus za opakowanie. W szyjce butelki znajdziemy dozownik, dzięki czemu nie wypłynie nam z opakowania zbyt duża ilość produktu.
    Jeśli chodzi o działanie: bardzo dobrze nawilża skórę na wiele godzin. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam, że skóra jest mniej sucha. Czy ujędrnia? Szczerze mówiąc nie zauważyłam tego efektu. Tak samo jak poprawę wyglądu skóry, gdzie są blizny. Sama mam jedną (starą) bliznę po ugryzieniu przez psa. Czy jej wygląd jakkolwiek się zmienił? Niestety nie.
    Ma jednak dwa duże plusy. Pierwszy za to, że przyspiesza gojenie ran. Miałam małe spotkanie z nożem kuchennym. Przy krojeniu pieczarek wyślizgnął mi się z rąk i poranił bardzo palec. Po tym jak krew przestała lecieć wtarłam olejek (robię tak już któryś dzień), rana szybko się goi. Już po jednym dniu była zasklepiona!
    Bardzo polubiłam również nakładanie tego olejku na twarz. Po zmyciu makijażu nakładam dosłownie jedną kroplę olejku na buzię, czekam minutę aż się wchłonie, a nadmiar zmywam suchym płatkiem kosmetycznym. Mam wrażenie, że cera jest dogłębnie nawilżona, a i drobne niedoskonałości szybciej znikają! Nie pojawiają się również nowe krostki, a tak zawsze mówiłam, że moja cera+olej=zło.
    Polecam produkt do codziennej pielęgnacji. Zapach naprawdę rozpieszcza, powodując, że stosowanie tego olejku jest bardzo przyjemne. 

    Komentarzy: 15

    1. 3 maja 2015 / 20:21

      Nigdy nie słyszałam o istnieniu tej firmy 😉 Bardzo lubię olejki zarówno do włosów, jak i do całego ciała 😉 Pozdrawiam! 😉

    2. 3 maja 2015 / 15:35

      Znam ofertę firmy, ale specjalnie mnie nie ich kosmetyki nie kuszą.

    3. 3 maja 2015 / 09:41

      Podziwiam Cię za to, że smarujesz się jeszcze olejkiem w dzień, ja jestem z rana tak zabiegana (nieogarnięcie totalne), że nie byłabym wstanie niczym się posmarować. O olejku nie słyszałam, ale jak nie pozostawia tłustej warstwy to jest dla mnie jak najbardziej na plus 😀

      • 3 maja 2015 / 09:47

        Olejek nakładam rano po umyciu, ale wolę wieczorem, przed snem. Lubię budzić się i mieć nawilżoną skórę.

    4. 3 maja 2015 / 09:35

      Muszę się za nim rozejrzeć 🙂 Warto wypróbować 🙂

    5. Anonimowy
      3 maja 2015 / 07:38

      Nie słyszałam o nim jeszcze ale jakoś tak nie lubię olei…nawet na włosy. W moim przypadku olej jest tolerowany tylko na patelni ( oczywiście w małych ilościach )

      • 3 maja 2015 / 08:33

        Hehehe:D ja szukam swojego ideału, ale ten olejek ma duże predyspozycje, by nim zostać:)

    Dodaj komentarz

    Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *